Adrian Stroe

Adrian Stroe
Urodzić się ( 24.10.1959 ) 24 października 1959 (wiek 63)
Inne nazwy „Taksówkarz śmierci”
Przekonanie (a)
Morderstwo x3 Handel narkotykami x1
Kara karna
Dożywocie (morderstwa) 15 lat (handel narkotykami)
Detale
Ofiary 3
Rozpiętość przestępstw
styczeń – wrzesień 1992 r
Kraj Rumunia
stan(y) Bukareszt
Data zatrzymania
17 września 1992

Adrian Stroe (ur. 24 października 1959), znany jako Taksówkarz Śmierci , to rumuński seryjny morderca odpowiedzialny za zabójstwa trzech kobiet w okolicach Bukaresztu , popełnione między styczniem a wrześniem 1992 roku. Skazany na dożywocie za te morderstwa w 1996 roku został zwolniony warunkowo w 2018 roku.

Wczesne życie

Adrian Stroe urodził się 24 października 1959 roku w Bukareszcie. Niewiele wiadomo o jego wczesnym życiu, ale później twierdził, że dorastał bez uczucia miłości do matki. Studiował jako inżynier na Wydziale Budownictwa Lądowego , który ukończył z sukcesem, ale zamiast tego wybrał pracę jako taksówkarz, ponieważ twierdził, że „zarobi w jeden wieczór, tak jak zarobiłby po miesiącu w plac budowy". W wieku 22 lat ożenił się z miejscową kobietą i miał córkę.

W 1991 roku para rozwiodła się. Stroe zaczął czuć się rozgoryczony separacją, ponieważ nadal kochał swoją żonę, i ostatecznie zwrócił swój gniew na pasażerki.

Morderstwa

Wieczorem 29 stycznia 1992 roku Stroe zabrał 26-letnią Lavinię Stoian i zawiózł ją nad jezioro Cernica. Kiedy dotarli na miejsce, zapytał ją, czy nie chciałaby uprawiać z nim seksu, na co odmówiła. Zirytowany jej odmową, Stroe udusił ją na śmierć. Po zdjęciu z niej całej biżuterii i rozebraniu jej ciała, wrzucił je do jeziora i natychmiast wyszedł.

29 marca jechał ulicą w Bukareszcie, kiedy przed hotelem zatrzymał 25-letnią rosyjską turystkę Elvirę Vasilievę. Stroe ponownie pojechał nad jezioro Cernica, gdzie w stanie podniecenia próbował pocałować kobietę. Wasiliewa odrzuciła jego zaloty i w ślepej wściekłości Stroe ją udusił. Następnie rozebrał jej ciało, pozostawiając tylko bluzkę i wrzucił ją do jeziora.

9 września Stroe zabrał swoją ostatnią ofiarę, 25-letnią Marianę Baltac, sprzedawczynię pracującą w sklepie Unirea. W przypadku tej ofiary Stroe twierdził, że najpierw próbował się zaprzyjaźnić, kiedy para poszła do dwóch restauracji, a on kupił jej drogie perfumy i buty. Kiedy dotarli do jeziora Cernica, próbował się do niej zalecać, ale Baltac odrzucił jego zaloty. Rozwścieczony jej odmową Stroe zgwałcił, a następnie udusił Baltaca. Następnie wyciągnął ciało z samochodu, oblał je benzyną i podpalił. Po tym, jak przez jakiś czas ogień oszpecił jej ciało, włożył je do bagażnika taksówki i pojechał do pobliskiej Gliny , gdzie wyrzucił je do rowu.

Odkrycie, aresztowanie i proces

Między marcem a kwietniem rozkładające się ciała dwóch kobiet znaleziono w odległości dwóch tygodni od siebie w jeziorze Pantelimon. Władze były w stanie zidentyfikować obie ofiary jako Stoian i Vasilieva, ale nie były w stanie ustalić, czy sprawa była ze sobą powiązana. Podejrzenie to potwierdziło się, gdy w pobliżu Gliny znaleziono ciężko spalone ciało innej kobiety. Pomimo spalenia większości jej ciała, niektóre z jej palców cudem uniknęły uszkodzeń, dzięki czemu została zidentyfikowana na podstawie odcisków palców jako Mariana Baltac.

Wyczuwając, że zabójca mógł mieć bardziej osobisty związek z tą ofiarą niż z dwoma poprzednimi, śledczy rozpoczęli rekonstrukcję ostatniego dnia dziewczyny, przeprowadzając wywiady z przyjaciółmi i znajomymi, wśród których był Adrian Stroe. Podczas przesłuchania w swoim mieszkaniu 17 września zaprzeczył jakiemukolwiek udziałowi, ale stało się to wątpliwe, gdy za muszlą klozetową znaleziono nowiutkie buty kobiety. Stroe został przewieziony na komisariat policji, po czym przyznał się do trzech morderstw, twierdząc, że zabił kobiety, ponieważ był zły, że odrzuciły jego zaloty. Został przewieziony do Jilava na badania psychiatryczne, gdzie zdiagnozowano u niego zaburzenie psychopatyczne.

Został postawiony przed sądem, gdzie chętnie przyznał się do winy i życzyłby sobie odpowiedniej kary, ale stwierdził, że „żałuje tylko czynów, a nie ofiar”. Po długim, trwającym cztery lata procesie został skazany na dożywocie.

Uwięzienie i zwolnienie

Wkrótce po skazaniu Stroe stał się sensacją w mediach i często był poszukiwany do wywiadów. W ciągu pierwszych trzech lat pobytu w areszcie otwarcie wyznał, że nie ma wyrzutów sumienia, a jedyne, za czym tęsknił, to żona, córka i ich owczarek niemiecki . W 1999 roku został przeniesiony do zakładu karnego Rahova, gdzie zaczął czytać Biblię i zwrócił się ku adwentyzmowi , twierdząc, że żałuje za swoje zbrodnie.

W kolejnych latach pobytu w więzieniu Stroe stał się aktywnym członkiem wspólnoty religijnej zakładu karnego Rahova, aw 2007 roku został liderem Wspólnoty Więźniów Chrześcijańskich w Rumunii. Podczas pobytu w więzieniu napisał trzy książki skupiające się na pismach religijnych i wpływie łaciny na język rumuński, a do końca 2007 roku ożenił się także z nauczycielką języka angielskiego z Târgoviște . Jednak w 2012 roku został uznany za winnego handlu heroiną i skazany na dodatkowe 15 lat więzienia, które połączono z karą dożywocia.

W czerwcu 2018 r. Sąd Rejonowy w Găești nakazał zwolnienie Stroe na zwolnienie warunkowe, ponieważ przegląd jego działań podczas odbywania kary pozbawienia wolności, który obejmował udział w 16 programach dla więźniów związanych z zajęciami rekreacyjnymi i zawodowymi, uprawniał go do zwolnienia. Następnie został zwolniony, a ta kontrowersyjna decyzja wywołała debatę na temat tego, czy osoby dożywotnie z kryminalną przeszłością zostaną zwolnione z powrotem do życia publicznego.

Zobacz też