Czegemskaja Prawda


Чегемская правда Czegemskaja Prawda
Chegemskaya091208p1.PNG
8 grudnia 2009 r. Pierwsza strona Czegemskiej Prawdy
Typ Co tydzień
Założyciel (y) Inal Khashig
Redaktor naczelny Inal Khashig
Założony 18 czerwca 2004 r
Układ polityczny Niezależny
Język Rosyjski
Siedziba
ul. Jonua 6 Suchumi
Krążenie 1100

Czegemskaja Prawda ( rosyjski : Чегемская правда ) to niezależny rosyjskojęzyczny tygodnik w Abchazji . Została założona 18 czerwca 2004 roku przez Inala Khashiga. Obecnie ma nakład 1100 egzemplarzy, a jego cena to 10 rubli .

Luty 2009 groźba śmierci dla Inala Khashiga

Wstępne raporty

W lutym 2009 roku Inal Khashig stał się centrum kontrowersji, kiedy kilka mediów, w tym Caucasian Knot i Abaza TV , poinformowało, że 6 lutego, podczas pobytu na nabrzeżu w Suchumi , Khashig został zaproszony do samochodu, w którym znajdował się David Bagapsh, bratanek Siergiej Bagapsz i szef jego prezydenckiej straży, Kondrat Samsonia, dyrektor generalny A-Mobile i zastępca sejmiku miasta Suchumi oraz Adgur Tarba, szef Miejskiej Agencji Reklamy. Zgodnie z historią, Khashig został następnie wywieziony na podmiejskie pustkowie, gdzie groził mu ten sam los, co Dmitrijowi Chołodowowi i Annie Politkowskiej, aby nie zmienił tonu swoich publikacji. Bezpośrednią motywacją do groźby miał być krytyczny artykuł Беспрограммная любовь ( Miłość bez programu ) opublikowany 3 lutego w Czegemskiej Prawdzie na temat zjazdu Zjednoczonej Abchazji , który odbył się 27 stycznia.

Początkowe reakcje

18 lutego 31 dziennikarzy podpisało deklarację skierowaną do prezydenta Bagapsza, w której domagali się jego interwencji. Podobnie politycy opozycji zwrócili się do organów ścigania o interwencję, a członkowie Izby Społecznej wezwali wszystkich aktorów politycznych do rozstrzygania sporów wyłącznie w ramach prawa. 19 lutego rosyjska agencja informacyjna REGNUM ponownie opublikowała oryginalny artykuł Khashiga .

Rzecznik prezydenta Kristian Bzhania zaprzeczył udziałowi osób z otoczenia prezydenta w incydencie i powiedział, że rozmawiał telefonicznie z Inalem Khashigiem, a ten nie wspomniał o rzekomych wydarzeniach. Zasugerował również, że rozmowa między Khashigiem a trzema mężczyznami miała miejsce w kawiarni na nabrzeżu.

oświadczenie Khashiga

Khashig początkowo odmówił komentarza w sprawie doniesień. Następnie 21 lutego wydał oświadczenie, w którym potwierdził, że incydent miał miejsce, jednocześnie bagatelizując jego powagę. Zaprzeczył doniesieniom, według których został wywieziony do lasu i pobity. Zaprzeczył też, jakoby był wożony gdziekolwiek samochodem. Zamiast tego powiedział, że mężczyźni poszli na opustoszałą plażę w pobliżu Kelasuri i biorąc pod uwagę, że znał dwóch z nich dość dobrze, rozmowa nie była nie na miejscu. Khashig potwierdził, że wymieniono Chołodowa i Politkowską, mówiąc, że ze względu na swój młody wiek mężczyźni prawdopodobnie nie docenili semantycznego ładunku tych imion.

Khashig stwierdził, że nie reagował wcześniej na doniesienia, ponieważ nie chciał zaostrzać i tak już dramatycznej sytuacji, i że został zmuszony do zmiany zdania, gdy historia wyrosła do nieproporcjonalnych rozmiarów. Podziękował za to, że stanęli w jego obronie, ale podkreślił, że nie chce być postrzegany jako męczennik czy baranek ofiarny. Chciał również, aby trzej zaangażowani mężczyźni nie byli uważani za oszustów. Według Khashiga główną lekcją płynącą z tego odcinka było to, że dziennikarz ma swobodę poruszania wszelkich delikatnych kwestii, a ci, którzy czują się zranieni, powinni wyzywać dziennikarza wyłącznie za pośrednictwem legalnych kanałów.

oświadczenie Bagapsza

Po oświadczeniu Khashiga prezydent Bagapsh wydał oświadczenie, w którym powiedział, że zgadza się z Khashigiem, że problemy można rozwiązać tylko w ramach prawnych. Dodał, że był zaniepokojony zgłoszonym incydentem, ponieważ zawsze był zagorzałym obrońcą wolności słowa, ale czekał z reakcją, aż wszystkie fakty zostaną wyjaśnione. Potępił partie opozycyjne, które tego nie zrobiły i które wykorzystały okazję do "wojny informacyjnej z rządem".

Problemy z drukowaniem w czerwcu 2009 r

W tygodniu rozpoczynającym się 5 czerwca 2009 r. drukarnia gazety Alasharbaga odmówiła jej druku, podając jako powód brak zysku z wydawania gazety. Inal Khashig oskarżył rząd o to, że stoi za akcją z myślą o nadchodzących wyborach prezydenckich 12 grudnia 2009 roku . Zaprzeczył temu premier Alexander Ankwab , który argumentował, że Alasharbaga jest prywatną firmą, oraz rzecznik prezydenta Kristian Bzhania, który zwrócił uwagę, że gazeta została wcześniej ostrzeżona przez drukarnię i że Alasharbaga nie przestał publikować większy rząd -krytyczna gazeta Ekho Abchazi.