Marvinia Jiménez
Marvinia Jiménez | |
---|---|
Urodzić się | 1979 |
Pomniki | R |
zawód (-y) | Krawcowa , Aktywizm |
Organizacja | Komitet Ofiar Przeciwko Represjom |
Marvinia Jiménez (1979) jest wenezuelską krawcową, która była maltretowana przez członków wenezuelskiej Gwardii Narodowej podczas protestów w Wenezueli w 2014 roku . Po incydencie Jiménez stał się aktywistą, wzywając do zmian, które miały zostać przeprowadzone przez rząd Wenezueli . Ze względu na popularność jej sprawy stała się również celem przemocy ze strony władz Wenezueli.
Protesty w Wenezueli w 2014 roku
Incydent z pobiciem
24 lutego 2014 r. Jiménez podróżowała między swoim warsztatem a domem, kiedy natknęła się na członków Gwardii Narodowej Wenezueli tłumiących demonstrację. Jiménez zaczęła robić zdjęcia z wydarzenia swoim telefonem komórkowym, a następnie została skonfrontowana z członkami Gwardii Narodowej. Kobieta należąca do Gwardii Narodowej, Josneidy Nayari Castillo, rzuciła Jiménez na ziemię, uderzyła ją, kopała i biła hełmem, a następnie przetransportowała ją do placówki rządowej, gdzie rzekomo była dalej maltretowana.
Po incydencie Jiménez został oskarżony o stawianie oporu przy aresztowaniu, napaść na funkcjonariuszy, zniszczenie mienia, podżeganie do nieposłuszeństwa i nakazano mu stawianie się co 30 dni. Josneidy Nayari Castillo, kobieta z Gwardii Narodowej, która zaatakowała Jiméneza, została zwolniona z aresztu kilka dni później, 14 marca, i nie była ścigana za żadne wykroczenie, a później awansowała na porucznika Gwardii Narodowej. Inni funkcjonariusze biorący udział w zdarzeniu nie zostali zidentyfikowani.
Protesty w Wenezueli w 2017 roku
24 maja 2017 r. Jiménez brała poranny prysznic, kiedy usłyszała starcia między Gwardią Narodową a protestującymi w jej sąsiedztwie w La Isabelica. Gwardia Narodowa strzelała do protestujących gazem łzawiącym i strzelbami, próbując ich rozproszyć, gdy Jiménez krzyknęła ze swojego balkonu do sąsiadów, aby zaczęli nagrywać ich działania. Gwardia Narodowa rozpoznała Jiménez i strzeliła do niej ze strzelb, trafiając ją w ramię. Po trafieniu śrutem nadal próbowała pomóc uciekającemu przed represjami mężczyźnie wejść na dach, choć została ponownie postrzelona i spadła z dachu na garaż, łamiąc sobie nogę. Gwardia Narodowa, myśląc, że ją zabili, krzyknęła „Masz ich!” i uciekł z miejsca zdarzenia, wystrzeliwując ostatni pojemnik z gazem łzawiącym do jej mieszkania, w którym ukrywał się syn Jiméneza. Mężczyzna, któremu Jiménez próbował pomóc, leżał na parkingu, z ranami zadanymi śrutem ze strzelby na jego ciele.
Kilka miesięcy później, 9 sierpnia 2017 r., agenci SEBIN i CONAS dokonali nalotu na domy jej byłego męża i rodziny, aresztując ich podczas poszukiwań.
Aktywizm
Po incydencie z pobiciem Jiménez zaczął przemawiać na demonstracjach przeciwko rządowi. Jiménez został także członkiem Komitetu Ofiar Represji w Wenezueli. W dniu 24 czerwca 2014 r. przemawiała na demonstracji zwanej „Marszem Niepodległości” w Altamirze, zorganizowanej przez Movimiento Estudiantil , w której uczestniczyły takie osoby jak María Corina Machado , Freddy Guevara i wielu innych Wenezuelczyków zebrało się, by domagać się uwolnienia aresztowanych studentów. Na zgromadzeniu wezwała również Wenezuelczyków do licznego udziału w protestach, aby „władze rządowe były świadome odrzucenia odczuwanego przez ludność”.
Ponieważ sytuacja w Wenezueli nadal się pogarszała, a protesty ponownie wzrosły w 2017 r., Jiménez wezwał do protestów. Stwierdziła, że nie boi się śmierci, ponieważ jest nieuchronna, wyjaśniając, że najbardziej obawia się, że Wenezuelczycy przestaną protestować.