Masakra w San Miguel Canoa

Masakra w San Miguel Canoa była linczem , do którego doszło w wiosce San Miguel Canoa w Puebla w Meksyku 14 września 1968 r. Enrique Meza Pérez, prawicowy ksiądz , podżegał tłum wieśniaków do ataku na pięciu alpinistów, którym wierzył byli komuniści.

Incydent

We wrześniu 1968 roku pięciu pracowników Autonomicznego Uniwersytetu w Puebla postanowiło wspiąć się na La Malinche , górę w środkowym Meksyku. Jednak ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne musiał zostać na noc w miejscowości San Miguel Canoa. Po przybyciu miejscowy ksiądz Enrique Meza Pérez nazwał ich komunistami i podżegał wieśniaków do zamieszek i zabijania gości. Dwóch zginęło w ataku, a trzech odniosło poważne obrażenia, ale przeżyło.

Dwa tygodnie później doszło do powiązanego incydentu, masakry w Tlatelolco , w której siły rządowe zabiły około 400 osób. Masakra w Tlatelolco w dużej mierze przyćmiła relacje z masakry w San Miguel Canoa. Większość ludności mówiła w języku nahuatl i nie czytała ani nie oglądała telewizji, dlatego nie była świadoma ruchu studenckiego z 1968 roku.

Felipe Cazals wyreżyserował film fabularny o wydarzeniu zatytułowanym Canoa: A Shameful Memory, wydany w 1976 roku.

Do filmu nawiązuje piosenka „Iglesia de San Miguel Canoa” meksykańskiej grupy Los Macuanos.