Muhammada al-Rabou'e

Mohammed Shu'i Al-Rabu'i
Al-Rabou'e-Muhammad.jpg
Urodzić się ok. 1976
Zmarł 13 lutego 2010 (w wieku 34)
Przyczyną śmierci Rany postrzałowe
Narodowość jemeński
Zawód Dziennikarz prasowy
lata aktywności 11 lat
Pracodawca Al-Qahira (miesięcznie)

Mohammed Shu'i Al-Rabu'i , pisany również jako Mohammed Shùi Al-Rabù i Muhammad al-Rabou'e (1976? - 13 lutego 2010), był jemeńskim dziennikarzem miesięcznika Al-Qahira i został zabity w swoim w dystrykcie Bani Qa'is w prowincji Hajjah w Jemenie, gdzie przez 11 lat pracował jako reporter o przestępstwach i korupcji. Jego ostatnie artykuły dotyczyły lokalnego gangu przestępczego znanego jako rodzina Aouni, który rzekomo był zamieszany w handel dziećmi . Pięciu członków gangu Aouni zabiło al-Rabou'e 13 lutego 2010 r. Po zwolnieniu z więzienia za poprzedni atak na al-Rabou'e w 2009 r. Al-Rabou'e był jednym z 44 dziennikarzy zabitych w 2010 r. Jego śmierć skłoniło niektórych jemeńskich przywódców politycznych do spotkania w celu przedyskutowania sposobów zakończenia brutalnych ataków na dziennikarzy w Jemenie. Był pierwszym dziennikarzem zabitym w Jemenie od zjednoczenia w 1990 roku .

Osobisty

Al-Rabou'e mieszkał w dystrykcie Beni Qais w prowincji Hajjah i pracował dla Al-Qahira przez 11 lat, zanim został zamordowany w 2010 roku. W chwili śmierci miał 34 lata.

Kariera

Dziennikarska praca Al-Rabou'e została opublikowana w kilku punktach. Wydawcą jego ostatnich artykułów był Al-Qahira , związany z opozycyjną partią polityczną Al-Islah . Al-Rabou'e pracował nad ujawnieniem korupcji wśród grup terrorystycznych; jedną szczególną historią, którą śledził al-Rabou'e, był gang ekstremistów znany jako rodzina Aouni, lokalna grupa gangów w Jemenie, a także ich powiązania z handlem dziećmi . Według NewsWatcha , Muhammad al-Rabou'e otrzymał kilka razy groźby śmierci od rodziny gangów, aby powstrzymać al-Rabou'e przed publikowaniem artykułów.

Śmierć

Hajjah Governorate is located in Yemen.
Sana'a
Sana
Hajjah
Hajjah
Hadżdża znajduje się w Jemenie i jest pokazana w stosunku do stolicy, Sany.

Ten sam gang, który zabił al-Rabou'e 13 lutego 2010 r., zaatakował go wcześniej i został aresztowany, osadzony w więzieniu i zwolniony w 2009 r. Według Al-Dżaziry pięciu mężczyzn wtargnęło do domu al-Rabou'e w Beni Qais i kilka razy zastrzeliło dziennikarza. czasy. Większość źródeł podaje, że został zastrzelony w swoim domu, ale jedno źródło podało, że został zastrzelony na „przełęczy”. W wywiadzie dla CPJ szef ochrony Abdelrazaq Azzaraq poinformował, że pięć osób zostało aresztowanych i zamieszanych w morderstwo al-Rabou'e. Azzaraq uważa, że ​​morderstwo było odwetem za artykuły al-Rabou'e dotyczące zbrodniczej taktyki rodziny, o której pisał pod koniec życia. Rodzina Aouni składa się z Ahmada Aouni i jego czterech synów. Według CPJ rodzina Aouni została aresztowana w 2009 roku za napaść na al-Rabou'e, ale nie postawiono jej zarzutów w sądzie i ostatecznie została zwolniona.

Kontekst

Al-Rabou'e pracował w Jemenie , który znajduje się na południe od Arabii Saudyjskiej i na zachód od Omanu . Jemen ma surową politykę medialną, ponieważ są „zagrożeni przez sekciarskich rebeliantów na północy, polityczny ruch protestacyjny na południu i wzmożoną aktywność sieci terrorystycznej Al-Kaida w jego granicach”. Rząd kraju rozprawia się z mediami, zakazując wszelkich materiałów, które demoralizują rząd i islamskie dziedzictwo. W ostatnich latach [ kiedy? ] wielu dziennikarzy było ściganych za zarzuty terroryzm . Dziennikarze i media muszą uzyskać zezwolenie, aby publikować artykuły w czasopismach i gazetach oraz być dziennikarzami. Te licencje muszą być odnawiane co roku za cenę (około 3200 USD). Gazety, które nie przestrzegają przepisów dotyczących postępowania w mediach, mogą w dowolnym momencie utracić licencję. Chociaż cenzura niekoniecznie jest kontrolowana przez rząd, media informacyjne zwykle dokładnie biorą pod uwagę to, co drukują, wyłącznie ze strachu. Wydawcy i dziennikarze obawiają się, że to, co publikują w mediach, może wywołać konsekwencje ze strony określonych radykalnych grup i gangów, jak w przypadku Muhammada al-Rabou'e. Dziennikarze zawsze podlegają kontroli, gdy piszą o drażliwych tematach. Od 2012 roku trzech amerykańskich dziennikarzy zostało deportowanych z Jemenu. [ potrzebne źródło ]

Uderzenie

ASl-Rabou'e był pierwszym dziennikarzem zabitym w Jemenie od zjednoczenia w 1990 roku. Wkrótce po śmierci al-Rabou'e jemeńscy dziennikarze, prawnicy i inni zebrali się, aby przedyskutować pomysły, które powstrzymałyby ataki i przemoc wobec dziennikarzy. Adbel Bari Tahel, uczestnik, powiedział, że dziennikarze, zarówno goście, jak i obywatele, są „obowiązkiem państwa”. Jego śmierć skłoniła także niektórych jemeńskich przywódców politycznych do spotkania w celu przedyskutowania, jak zakończyć brutalne ataki na dziennikarzy w Jemenie.

Reakcje

Redaktor i szef Al Qahira, czasopisma, w którym pracował al-Rabou'e, powiedział, że „Al-Rabou'e był odważny i oddany swojej misji dziennikarskiej… W trakcie swojej kariery odkrył wiele przypadków korupcji i otrzymał wiele gróźb śmierci, ale ani razu nie pomyślał o zakończeniu swojej pracy . walka toczy się między tymi dziennikarzami a terrorystami, ponieważ dziennikarze są prawdziwymi przeciwnikami terroryzmu i ekstremizmu. Reprezentują kulturę pokoju, dialogu i współistnienia”. każdy dzień w życiu dziennikarza (Yemini) to „walka z terrorystami i ekstremistami”.

Jemenski Syndykat Dziennikarzy wydał oświadczenie po jego morderstwie, w którym organizacja stwierdziła: „Nigdy nie odłożymy piór, nigdy nie pozwolimy, aby morderstwa uciekły przed wymiarem sprawiedliwości i nigdy nie zostawimy dziennikarzy samych w obliczu gróźb”. Po śmierci al-Rabou'e Komitet Ochrony Dziennikarzy wydał oświadczenie: „Jesteśmy zasmuceni zabójstwem Muhammada al-Rabou'e i składamy kondolencje jego rodzinie i współpracownikom. Wzywamy prokuraturę do szybkich działań w celu zapewnienia aby sprawcy zostali pociągnięci do odpowiedzialności”.