Oddział uzbrojonych przestępców (Victoria)

The Armed Offenders Squad była jednostką wiktoriańskiej policji, której zadaniem było badanie przestępstw z użyciem przemocy, które nie zakończyły się śmiercią. Z zastrzeżeniem częstych skarg na brutalność policji , oddział został rozwiązany w 2006 roku po dochodzeniu prowadzonym przez Victorian Office of Police Integrity .

Tworzenie

Poprzednikiem Oddziału do Przestępców Zbrojnych był Oddział Rozbójniczy, jednostka regularnie oskarżana o nadmierną siłę i przemoc. Dochodzenie w sprawie plaży z 1979 r. Wykazało, że Oddział Rozbójniczy dopuścił się „nadużyć… tak poważnych, że uzasadniają jak najszybszą instytucję zabezpieczającą reformy”. W 1999 roku Oddział Rozbójniczy, Oddział Specjalnego Reagowania i Oddział Więzienny zostały połączone, tworząc Oddział Zbrojnych Przestępców. W chwili rozwiązania w 2006 roku Oddział liczył 35 detektywów.

Kultura wewnętrzna

Oddział Zbrojnych Przestępców miał własne, samodzielnie stworzone logo, przedstawiające dwa złote rewolwery ze skrzyżowanymi lufami. Kiedy oddział przedkładał wydrukowane dowody prokuraturze wiktoriańskiej, nałożyli logo złotego rewolweru na oficjalny symbol odznaki policji wiktoriańskiej, co było sprzeczne z przepisami policji wiktoriańskiej. Wszyscy członkowie drużyny, w tym jedyna członkini drużyny, przyjęli mundur składający się z czarnych garniturów, białych koszul, ciemnych okularów przeciwsłonecznych i wydanego przez drużynę czarnego krawata z logo. Mundur był wzorowany na ubraniach noszonych przez złodziei klejnotów w filmie Wściekłe psy .

Niedobór personelu oznaczał, że Oddział Przestępców Zbrojnych rzadko miał stałego przełożonego, zamiast tego działał pod rządami kolejnych pełniących obowiązki kierowników i mianowanych krótkoterminowo. Dochodzenie przeprowadzone przez Office of Police Integrity wykazało, że „nieformalna kultura Oddziału… zyskała taką siłę i nieprzenikalność, że łańcuch dowodzenia został skutecznie odwrócony, do tego stopnia, że ​​​​niektórzy członkowie Oddziału uważali się za odpornych na odpowiedzialność kierowniczą lub autorytet”. Kiedy w 2003 roku nowo mianowany inspektor sporządził kompleksowy i szczegółowy plan działania mający na celu usprawnienie codziennych działań oddziału, jego propozycje zostały zignorowane, dopóki nie został przeniesiony, po czym zostały trwale odłożone na półkę. Podczas wywiadu przeprowadzonego przez Office of Police Integrity były kierownik oddziału powiedział: „Wolałbym raczej widzieć kogoś, kto dostaje skargi za pracę… Będziesz gromadzić skargi, jeśli pracujesz… na pewno nie dostaniesz żadnych jeśli po prostu siedzisz i nic nie robisz”.

Biuro Uczciwości Policji stwierdziło, że Oddział Przestępców Zbrojnych „pogardzał prawem”, „dzielił, zaściankowy i wykluczający” oraz miał postawę „elitarnej wyższości w policji stanu Wiktoria”. Tajny nadzór ujawnił, że niektórzy członkowie nadal identyfikowali się z rozwiązanym Oddziałem Napadów Zbrojnych, a detektyw Mark Butterfield powiedział podejrzanemu „Witamy w Oddziale Napadów Zbrojnych” przed napadem na niego.

Detektyw z Oddziału Przestępców Uzbrojonych, Graeme Head, rozbił swój samochód w Mentone w 2001 roku po nocy spędzonej na piciu z kolegami z Oddziału. Kiedy przyjechała policja i próbowała poddać go alkomatem , Head dwukrotnie uciekał z miejsca zdarzenia i ostatecznie został schwytany przy pomocy psów policyjnych . Badania wykazały, że jego poziom alkoholu we krwi przekroczył trzykrotnie dopuszczalny limit. Kiedy Head został uznany winnym wykroczeń związanych z jazdą pod wpływem alkoholu dwa lata po wypadku, zastępca komisarza Simon Overland powiedział, że „wiele się zmieniło w ciągu dwóch lat” i że drużyna została zreformowana od czasu katastrofy Heada.

W październiku 2005 roku detektyw inspektor Bernie Rankin został wyznaczony na szefa Oddziału. Rankin, były szef wydziału zabójstw i śledczy w sprawie zamachu bombowego na Russell Street , otrzymał specjalne zadanie zmniejszenia liczby skarg generowanych przez oddział. Po nominacji Rankin spotkał się z członkami oddziału, mówiąc im, że ich wyniki muszą się poprawić i że inspektor musi zostać powiadomiony, gdy więźniowie przybędą na przesłuchanie. Ostrzegł ich również, że w pokojach przesłuchań zostanie zainstalowany sprzęt wideo, chociaż nie było to organizowane przez ponad dwa lata. Odprawy zostały przeniesione z nieformalnej kuchni oddziału do nowej sali operacyjnej oraz wprowadzono nowe procedury administracyjne, aby kierownictwo było informowane o działaniach funkcjonariuszy. Po tym okresie skarg na drużynę było mniej.

Dochodzenie

W lipcu 2005 roku George Brouwer, dyrektor OPI, otrzymał list od mężczyzny, który twierdził, że został uderzony pięścią, kopnięty, uderzony łokciem, zrzucony ze schodów, uduszony do nieprzytomności i uduszony plastikową torbą na głowie przez trzech detektywów z Oddziału Zbrojnych Przestępców. Później tego samego roku OPI rozpoczęło dochodzenie w sprawie oddziału o kryptonimie „Operacja Air”. Wstępna analiza statystyczna skarg wykazała niezwykle wysoki wskaźnik zarzutów przemocy wobec AOS w porównaniu z podobnymi oddziałami. Śledczy umieścili ukrytą inwigilację elektroniczną sprzętu w pokoju przesłuchań Oddziału Przestępców Zbrojnych na komisariacie St Kilda Road.

Pobicie podejrzanego A100

Uzyskane w ten sposób tajne nagranie ujawniło, że jednemu podejrzanemu powiedziano przed rozpoczęciem formalnego przesłuchania, że ​​nie wolno mu prosić o adwokata, a jeśli to zrobi, oficjalna taśma audio przesłuchania zostanie usunięta, a przesłuchanie rozpocznie się od nowa . Podejrzany otrzymał kryptonim A100 i został przesłuchany w sprawie miejsca pobytu strzelby używanej podczas napadów. A100 był przetrzymywany przez sześć godzin, podczas których nie podano mu nic do picia ani nie pozwolono mu skorzystać z toalety. Podczas przesłuchania został wyciągnięty z krzesła, zaatakowany przez dwóch funkcjonariuszy, bity i kopany do krwi, podczas gdy funkcjonariusze krzyczeli między uderzeniami: „Kurwa… Uzbrojony… Napad… Drużyna”. Po pierwszym napadzie na podejrzanego inspektor Rankin wszedł do pokoju w celu rzekomego „sprawdzenia opieki społecznej”. Rankin powiedział podejrzanemu: „To będzie dla ciebie długi, ciężki dzień, kolego.… Sugeruję, abyś posłuchał kilku rad, których udzielą ci chłopcy. To może być o wiele mniej bolesne”.

Sześciogodzinne zatrzymanie zaowocowało zaledwie czternastoma minutami formalnie nagranego wywiadu. Detektyw Mark Butterfield został potajemnie nagrany, gdy uderzał podejrzanego w ucho, które zaczęło krwawić, i groził, że ucho „odpadnie” pod koniec przesłuchania. Pod koniec przesłuchania podejrzany zapytał, czy może wykonać telefon, za co został pobity telefonem przez detektywa Roberta Dabba, który powiedział: „Proszę, oto wasz pieprzony telefon… gówno. "

Rozwiązanie i następstwa

W czerwcu 2006 roku OPI dokonało nalotu na biura Oddziału. W czasie śledztwa na czele potężnego związku policyjnego, Police Association, stał Paul Mullett, były detektyw brygady rozbojowej. Po nalocie wezwał do rozwiązania OPI, nazywając śledztwo „hańbą”.

W dniu 13 września 2006 r. Komisarz Główny Christine Nixon zwołała spotkanie z członkami Oddziału, aby ogłosić rozwiązanie jednostki. Spotkanie zostało potajemnie nagrane, a jego treść wyciekła do Herald Sun. Przeciekający dostarczył również Herald Sun wiersz napisany przez detektywa Squad „Oda do oddziału zbrojnych przestępców”, który częściowo brzmiał:

Szefowie powiedzą, że wykonali dobrą robotę, ale wiedzą, że to potrwa tylko jeden dzień.

Ponieważ niektórzy skarżyli się, że wyłamano drzwi, kopnięto psa i obudzono sąsiadów.

Ale przestępstwo jest w AOS, powiedzmy, szefowie są źli; dziś dwóch skarżących.

Tak długo, jak istnieją źli oszuści, będą nas potrzebować, jeśli się nas pozbędą, przestępczość będzie obfitować.

Sześć dni później, podczas publicznego przesłuchania, detektywom z Squad Robertowi Lachlanowi Dabbowi, Markowi Harrisonowi Butterfieldowi i Matthew Adrianowi pokazano taśmę wideo, na której pokonują A100. Dabb upadł na stanowisku świadka, gdy pokazano wideo. [Hagan, Kate. „Byli detektywi przyznają się do bicia podejrzanego”. Wiek (Melbourne). 26 lutego 2008.] Wszyscy trzej twierdzili, że nie rozpoznali się na nagraniu i zaprzeczyli jakiemukolwiek udziałowi w pobiciu. Zostały zawieszone następnego dnia. W odpowiedzi Stowarzyszenie Policji poprowadziło wiec w Batman Park , w którym wzięło udział około 300 policjantów i byłych członków Squad, w tym Dabb, Butterfield i Franc. Zgromadzenie przyjęło rezolucje wzywające do przywrócenia Squad, rezygnacji Christine Nixon i rozwiązania OPI. Sekretarz Stowarzyszenia Policji, Paul Mullett, powiedział na wiecu, że rozwiązanie oddziału doprowadziłoby do „tego, co obecnie dzieje się w NSW: strzelanin samochodowych, gangów etnicznych, gangów wyścigowych, gangów młodzieżowych, gangów ulicznych, zbiorowych gwałtów z dnia na dzień”. Ostatecznie Victoria Police zagwarantowała, że ​​członkowie Oddziału, którzy nie zostali oskarżeni, będą mieli zagwarantowane miejsca pracy w zastępstwie Oddziału, Grupie Zadaniowej ds. Przestępczości Zbrojnej.

W maju 2007 roku detektyw inspektor Bernie Rankin został oskarżony o doradztwo lub nakłanianie do popełnienia napaści. Dabb, Butterfield i Franc zostali oskarżeni o bezprawną napaść i okłamywanie OPI. Zarzuty przeciwko Rankinowi zostały później wycofane. Dabb, Butterfield i Franc początkowo wydawali się skłonni walczyć z zarzutami, ale później przyznali się do napaści na podejrzanego. Dabb i Butterfield otrzymali wyroki dziesięciu tygodni prac społecznych. Franc został skazany na pięć tygodni.

Po zakończeniu postępowania karnego OPI opublikowało w październiku 2008 r. swój raport na temat Oddziału Przestępców Zbrojnych. W raporcie stwierdzono, że zastąpienie Oddziału Przestępców Zbrojnych Grupą Zadaniową ds. Przestępstw Zbrojnych zwiększyło odsetek rozwiązanych przestępstw z 47% do 80%. zmniejszyło średnią liczbę rocznych skarg z 10 do mniej niż 1. W raporcie zalecono również umieszczenie kamer wideo we wszystkich pojazdach policji Wiktorii ze względu na liczne zarzuty napaści podczas transportu podejrzanych oraz nagrywanie podejrzanych na wideo z momencie ich przybycia na posterunek policji. Stwierdzono, że Drużyna była „reliktem kulturowym”, a jej członkowie „[czerpali] pociechę z silnego wsparcia, jakie otrzymali od Związku Policji”. Sekretarz Stowarzyszenia Policji, Paul Mullett, ustąpił później po tym, jak został oskarżony o krzywoprzysięstwo i próbę wypaczenia wymiaru sprawiedliwości po niepowiązanym dochodzeniu OPI. Camerona Stewarta.


Notatki