Sprawa greckiej wyspy
greckiej wyspy ( hebr . פרשת האי היווני , zromanizowana : Parashat HaEe HaYevani ) była izraelskim skandalem politycznym z udziałem Davida Appela , Ariela Sharona , ówczesnego ministra partii Likud i innych bliskich Szaronowi. [ kto? ] Skandal składał się z zarzutów, później odrzuconych, jakoby Appel uzyskał przychylne traktowanie od Szarona i jego sojuszników, co pomogło jemu i innym inwestorom w zakupie małej skalistej wyspy Patroklos na krańcu Attyki , w mieście Palaia Fokaia , za w celu budowy wielomilionowego kompleksu wypoczynkowego. Projekt został nielegalnie zablokowany.
Podczas gdy Ariel Sharon był ministrem spraw zagranicznych w rządzie premiera Benjamina Netanjahu w 1999 r., zgodnie z aktem oskarżenia, Appel zobowiązał się do płacenia Giladowi Sharonowi, wówczas 30-letniemu synowi Ariela i nowicjuszowi w biznesie [ potrzebne źródło ] , 20 000 USD miesięcznie jako konsultant biznesowy do Projekt rozwojowy firmy Appel. Doniesiono, że Gilad mógł otrzymać nawet 3 miliony euro, gdyby projekt się powiódł.
Izraelscy prokuratorzy argumentowali, że Appel podpisał kontrakt z Giladem Sharonem, aby zapewnić sobie pomoc ojca w realizacji projektu kurortu. Sharon później gościł wiceministra spraw zagranicznych Grecji podczas jego wizyty w Izraelu. Akt oskarżenia zarzucał również, że Appel pomagał Ehudowi Olmertowi w kampanii na burmistrza Jerozolimy.
14 czerwca 2004 roku prokurator generalny Izraela Menachem Mazuz zdecydował o zamknięciu sprawy bez postępowania karnego z powodu braku dowodów. Umowa dotycząca gruntów została faktycznie wynegocjowana, zanim Sharon został ministrem spraw zagranicznych, a Sharon głosował przeciwko interesom Appela, kiedy był ministrem mieszkalnictwa we wcześniejszym rządzie. Mazuz również negatywnie skomentował oskarżenie: „Na początku był cel, który wpłynął na proces decyzyjny”.