Zwierzęta Imrana Khana

Imran Khan , były premier Pakistanu, był właścicielem pięciu psów w swojej rezydencji w Bani Gala w Islamabadzie — Sheru, Sherni, Motu, Pidu i Maximus — z których trzy ostatnie wciąż żyją. Khan ma również kurczaki, bawoły wodne i krowy na swojej farmie, którą hoduje w celu uzyskania produktów ekologicznych.

Psy

Psy Khana były przedmiotem zainteresowania kilku doniesień medialnych i często znajdują odniesienia wśród dziennikarzy podczas jego wywiadów. Według Financial Times typowy dzień Khana zaczyna się od śniadania, „wyprowadzenia psów i zebrania myśli” oraz porannych ćwiczeń. W wywiadzie dla Meher Bukhari z 2012 roku Khan wspomniał, że trzymał psy jako konieczność, aby strzec swojego domu. Psy towarzyszą mu również podczas jednej z jego ulubionych rozrywek, polowania na kuropatwy . Jego trzymanie psów było celem jego przeciwników politycznych; Minister federalny Khawaja Saad Rafique zganił kiedyś Khana w parlamencie za jego przywiązanie do psów i za wpuszczanie ich do swojego domu, stwierdzając, że jest to „ sprzeczne z wartościami kulturowymi / religijnymi ”. Oświadczenie Rafique wywołało odpowiedź wielu komentatorów, takich jak Talat Farooq, Hamid Mir i Mubasher Lucman . Zwracając się do tłumu zwolenników podczas marszu Azadi 14 września 2014 r. Khan odepchnął uwagi: „Sheru nie żyje, biedny pies, naprawdę go lubiłem. Był mi znacznie bardziej lojalny niż ci ludzie (w Zgromadzeniu) . Dzień później Rafique odpowiedział: „Gdybym wiedział, że Sheru już nie ma, nie powiedziałbym czegoś takiego. Jestem pewien, że Imran Khan byłby zraniony moimi komentarzami”. Obecność psów Khana została zauważona nawet podczas oficjalnych spotkań w jego domu.

W kwietniu 2018 roku Khan powiedział, że ma w sumie pięć psów domowych.

Psy Khana zostały szczegółowo omówione przez Reham w jej autobiografii z 2018 roku, Reham Khan . Reham napisał, że Pervez Musharraf dał wcześniej kilka szczeniąt Imranowi Khanowi i że Imran Khan lubił „przystojne psy”. Relacje Wikipedii o zwierzakach Khana również wzbudziły duże zainteresowanie gazet.

Frank Huzur w Imran Versus Imran: The Untold Story napisał, że Imran Khan kochał psy od dzieciństwa. I że jego matka zachęcała go do zabawy ze wszystkimi typami psów. Krótko po tym, jak został premierem , w mediach pojawiły się doniesienia, że ​​pies Khana towarzyszył mu również w jego premierowym helikopterze, podczas codziennych dojazdów z jego rezydencji do gabinetu premiera .

Sheru

W 2011 roku Pervez Musharraf dał szczeniaka Imranowi Khanowi przed jego dobrowolnym wygnaniem. Szczeniak urodził się w gospodarstwie Musharrafów. Reham Khan twierdził, że nazywa się Sheru i jest wilczurem .

We wrześniu 2014 roku Imran Khan w telewizyjnym talk show ujawnił, że Sheru zmarła trzy miesiące wcześniej. Jednak w kwietniu 2018 roku pojawiły się doniesienia i plotki w mediach społecznościowych, że Khan usunął Sheru ze swojego domu Bani Gala za radą swojej trzeciej żony Bushry Maneki. Według lokalnych mediów budowano nową kwaterę dla psa na terenie posesji Khana, ale poza głównym budynkiem mieszkalnym, ponieważ jego żona nie czuła się komfortowo ze zwierzętami domowymi w domu. Jednak Khan podczas konferencji prasowej beztrosko zaprzeczył doniesieniom mediów i powiedział, że Sheru zmarła trzy do czterech lat temu.

Imran Khan nazywał go „tygrysem”. Sheru dosłownie oznacza „lew”.

Sherni

Sherni był psem Kuchi , który zmarł, mieszkając w domu Khana Bani Gala. Sherni znaczy „lwica”.

Motu

Motu jest potomkiem późnej rasy Kuchi Sheru i Khana, Sherni.

W kwietniu 2018 roku psy zostały podobno oskarżone o kłótnię między Imranem Khanem a jego trzecią żoną Bushrą Maneką. Według doniesień psy powodowały niepokój i niepokój Bushry podczas jej zajęć religijnych, a ona rzekomo opuściła Bani Gala do swojego domu rodzinnego po kłótni. Plotki, które pierwotnie krążyły w Daily Ummat , zostały obalone zarówno przez Khana, jak i jego żonę. Reham Khan powiedział: „Podejrzewam, że to Motu może powodować zakłócenia. Ale z drugiej strony Motu nie jest tak naprawdę typem wewnętrznym”.

Imran Khan zaprzeczył plotkom, że Motu został usunięty z terenu Bani Gala. Od kwietnia 2018 roku Motu mieszkał w domu Bani Gala Imrana Khana. Motu dosłownie tłumaczy się jako „tłusty”. W swoim pierwszym wywiadzie telewizyjnym jako Pierwsza Dama z Nadeemem Malikiem , Bushra obaliła doniesienia o tym, że nie przepadała za psami Khana i wspomniała, że ​​tak naprawdę sama opiekowała się Motu.

Pidu

Uszy Pidu zostały usunięte po urodzeniu. Reham Khan twierdził, że Pidu został ranny po tym, jak Imran Khan przypadkowo przejechał po nim samochodem. Po zdarzeniu został wyrzucony z domu. Pidu oznacza „mały”.

Maksym

Maximus (nazywany również Hugo Maximus lub Max), owczarek belgijski , został przywieziony przez Rehama Khana z Wielkiej Brytanii do Bani Gala po jej ślubie z Imranem Khanem. Pies pozostał ulubieńcem Imrana Khana podczas jego pobytu w Bani Gala. Maximus podobno opuścił Bani Gala po rozwodzie Imrana i Rehama.

Inne zwierzęta

Khan hoduje również własne kurczaki , bawoły wodne i krowy na swojej 35-hektarowej farmie i wykorzystuje ich organiczne produkty, takie jak mleko, mięso i jaja. Podczas swojego małżeństwa z Imranem Jemima Khan przyznała, że ​​para posiada dwa psy, oprócz kurczaków i kozy, abyśmy mogli mieć jajka z wolnego wybiegu i mięso z ogrodu”. W wiadomościach z 1996 roku jeden z jego psów opisał jako „hałaśliwy pies stróżujący”, nazywany również Tygrysem. Tygrys został zdobyty od członków plemienia Waziri podczas jednej z wypraw Imrana do północno-zachodnie obszary plemienne .

Psy Khana znalazły wzmiankę w książce Himalaya Michaela Palina z 2004 roku, kiedy ten ostatni przeprowadził z nim wywiad w jego domu i został powitany przez „trzy sympatyczne psy… machające energicznie ogonami, aż staje się to zbyt dużym wysiłkiem i upadają, z brzuchami płasko na ciepłych kamieniach lub na plecach w cieniu werandy, z rozłożonymi nogami w porzuceniu”. Palin opisuje jednego z psów jako labradora .

W swojej książce Pakistan: A Personal History Khan zauważa:

Jestem całkowicie otwartą osobą; Zawsze byłem – nawet jako chłopiec podczas gorących letnich miesięcy w Lahore, moja mama miała problem z zmuszaniem mnie do pozostania w domu. Od 2005 roku mieszkam na farmie na wzgórzu niedaleko stolicy, Islamabadu, miejsca, które nazywam moim rajem, odtwarzając poczucie dzikiej przyrody, które kocham. Otaczają mnie wzgórza i zieleń z panoramicznym widokiem na Jezioro Rawalskie i przedgórze Himalajów. Uprawiam własne owoce i warzywa oraz hoduję kurczaki, krowy i bawoły wodne. Otaczają mnie też dzikie ptaki i zwierzęta – kuropatwy , jeżozwierze , węże, jaszczurki, szakale i pawie .

W swoim oświadczeniu majątkowym w 2017 roku Khan wymienił się jako właściciel czterech kóz o wartości Rs. 0,2 miliona (880 USD).

Zobacz też