Śmierć Atsumi Yoshikubo
Atsumi Yoshikubo | |
---|---|
吉窪昌美 | |
Urodzić się | 3 listopada 1968 |
zniknął |
22 października 2014 (w wieku 45) Yellowknife , Terytoria Północno-Zachodnie , Kanada |
Status | Znaleziony martwy |
Odkryto ciało |
31 sierpnia 2015 Na zewnątrz Yellowknife |
Narodowość | język japoński |
Zawód | Psychiatra |
Wysokość | 157 cm (5 stóp 2 cale) |
Około południa 22 października 2014 r. przejeżdżający kierowca zobaczył Azjatkę idącą na północ wzdłuż Ingraham Trail na obrzeżach Yellowknife na Terytoriach Północno-Zachodnich w Kanadzie. Kilka dni później, po obejrzeniu w lokalnych mediach doniesień, że 45-letni Atsumi Yoshikubo ( 吉窪昌美 ) , który odwiedzał miasto ze swojego domu w południowej Japonii , zaginął , zgłosiła obserwację. To był ostatni raz, kiedy widziano ją żywą.
Nieobecność Yoshikubo została po raz pierwszy zauważona pięć dni po tej obserwacji, kiedy personel jej hotelu zauważył, że nie wymeldowała się dwa dni po tym, jak jej pobyt miał się zakończyć. W jej pokoju znaleźli jej bagaż, wciąż spakowany; najwyraźniej nigdy nie weszła na pokład samolotu do domu. Nagranie z hotelowej kamery pokazało, jak wychodziła na krótko przed tym, jak widziano ją po raz ostatni na drodze. Kiedy ta obserwacja została opublikowana w wiadomościach, wielu mieszkańcom zasugerowało, że mogła zgubić się w rozległej tajdze otaczającej miasto, i rozszerzyli oficjalne poszukiwania o własne wyprawy w buszu .
Sprawa wzbudziła duże zainteresowanie mediów nie tylko w Kanadzie, ale także w Japonii, gdzie Yellowknife jest popularnym celem podróży osób pragnących zobaczyć zorzę polarną . Tydzień po zniknięciu Yoshikubo Królewska Kanadyjska Policja Konna (RCMP) ogłosiła, że odwołuje poszukiwania, ponieważ ich dochodzenie we współpracy z japońską policją doprowadziło ich do przekonania, że zamierzała odebrać sobie życie. Jej rodzina, z którą była odseparowana przez jakiś czas, wątpiła w ten wniosek, wskazując na dowody sugerujące, że zamierzała wrócić.
Przez następne dziesięć miesięcy policja kontynuowała poszukiwania ciała, które spodziewała się znaleźć, wykorzystując obszary, które mogła odwiedzić, do ćwiczeń. 31 sierpnia 2015 r. turysta znalazł część jej rzeczy osobistych wraz z ludzkimi szczątkami w zalesionym obszarze na północ od miasta. RCMP potwierdził, że przedmioty należały do Yoshikubo i zaczął identyfikować DNA z fragmentów kości. W kwietniu 2016 roku zostali dopasowani do Yoshikubo, a śledztwo zostało oficjalnie zamknięte.
Tło
Od początku lat 90-tych Yellowknife , stolica Terytoriów Północno-Zachodnich Kanady , stało się popularnym celem podróży turystów z Japonii. Wielu przychodzi zobaczyć zorzę polarną ; podczas gdy lokalnie uważa się, że japoński folklor głosi, że dziecko poczęte pod ich wpływem będzie cieszyć się szczęściem i dobrym zdrowiem, jest to miejska legenda wynikająca z żartu z odcinka amerykańskiego serialu telewizyjnego Northern Exposure . Chociaż Alaska i Skandynawia są również atrakcyjne ze względu na swoje pokazy zorzy polarnej, Yellowknife jest szczególnie pożądanym miejscem dla japońskiej turystyki zorzy polarnej ze względu na ogólnie płaski i niezagospodarowany teren otaczający oraz przeważnie czystą (choć zimną) pogodę podczas długich zimowych nocy. Szacuje się, że 20% turystów odwiedzających miasto pochodzi z Japonii; wiele hoteli publikuje swoje menu restauracji w języku japońskim i angielskim.
Bez opieki Yoshikubo przybyła do Yellowknife ze swojego domu w mieście Uto na południowo-japońskiej wyspie Kiusiu 17 października 2014 r. w podróż, którą zorganizowała za pośrednictwem organizatora wycieczek w Toronto . Zameldowała się w hotelu Explorer , największym w mieście, na tygodniowy pobyt. Po wykonaniu tej czynności zapytała, czy mogłaby zarezerwować miejsce na wycieczkę do zorzy polarnej i powiedziano jej, że zamknęli sezon.
Październik i listopad to okresy poza szczytem dla japońskiej turystyki w Yellowknife. Zorza polarna nie jest tak widoczna jak w innych porach roku i zwykle nie ma wystarczającej pokrywy śnieżnej do psich zaprzęgów , innej aktywności popularnej wśród turystów odwiedzających miasto zimą. Jest jednak wystarczająco dużo, aby spacery po szlakach przez borealny las i wychodnie skalne w mieście i wokół niego były potencjalnie niebezpieczne dla nieprzygotowanych, niekierowanych gości. Same szlaki stają się oblodzone i błotniste, a śnieg utrudnia odróżnienie ich od okolicznych krzaków .
Zanik
W przypadku braku zorganizowanej wycieczki — sposób, w jaki 95% japońskich gości postrzega Yellowknife; reszta na ogół przychodzi w grupach - Yoshikubo najwyraźniej wyznaczyła sobie własny plan podróży, trzymając się z daleka. Wcześniej podróżowała sama i nie jest to niczym niezwykłym dla Japonek. Jednak Japonki, które podróżują bez opieki do popularnych miejsc turystycznych, zazwyczaj spotykają się tam nieformalnie z innymi turystami; Yoshikubo jednak nadal trzymała się z dala od siebie.
Kamery bezpieczeństwa w Galerii Północnego Słońca , popularnym lokalnym sklepie z pamiątkami i pamiątkami na Starym Mieście, zarejestrowały jej samotną wizytę i zakup niektórych przedmiotów, najwyraźniej przeznaczonych na prezenty dla innych, 19 października. kamery dzienne w miejskim centrum informacji turystycznej zarejestrowały jej wizytę, znowu samą. W obu miała na sobie różowy płaszcz i ciemniejszy różowy kapelusz, czarne spodnie i białe buty.
Działania Yoshikubo w ciągu następnych dwóch dni są nieznane. W godzinach porannych 22 października kamery bezpieczeństwa Explorera zarejestrowały, jak opuszcza budynek, ubrana w to samo ubranie, w którym była widziana dwa dni wcześniej. Później, około 11:30, Jessica Riehl, emerytowana policjantka z Królewskiej Kanadyjskiej Policji Konnej (RCMP), zobaczyła Yoshikubo idącego szlakiem Ingraham Trail między jeziorami Niven i Jackfish w pobliżu północnych granic miasta, obszaru w dużej mierze niezabudowanego. Zgłosiła obserwację, ostatni raz, kiedy Yoshikubo była widziana, kilka dni później, kiedy rozeszła się wiadomość o zniknięciu Japonki (chociaż nie była do końca pewna co do daty, ponieważ powiedziała, że regularnie podróżuje tą trasą).
Yoshikubo nigdy nie wróciła do swojego hotelu. Trzy dni później, kiedy personel zdał sobie sprawę, że albo wyszła bez wymeldowania, albo przekroczyła rezerwację, weszli do jej pokoju. Wewnątrz znaleźli jej bagaż, cały spakowany. Zgłosili jej zaginięcie do RCMP, który sprawdził na lotnisku Yellowknife , gdzie dowiedzieli się, że ona również nie weszła na pokład samolotu do domu.
Szukaj
RCMP rozpoczęła intensywne poszukiwania, wykorzystując zarówno personel naziemny, jak i sprzęt powietrzny, aby objąć obszary tajgi na północ i zachód od miasta w pobliżu miejsca, w którym Yoshikubo była ostatnio widziana lub można było zasadnie oczekiwać, że dotarła do niej pieszo z jej hotelu . Mieszkańcy, obawiając się, że spotkała się z nieczystą grą na szlakach i motywowani troską o swoją daleką rodzinę, włączyli się w poszukiwania własnymi nieformalnymi siłami. Poszukiwania stały się pilniejsze ze względu na nadejście chłodniejszej zimy i wydłużające się noce.
Zniknięcie i poszukiwania stały się ogólnokrajową wiadomością, a pięć japońskich serwisów informacyjnych poleciało załogami do Yellowknife, aby relacjonować to dla odbiorców w ich kraju. Pojawiły się obawy, że incydent może spowodować zmniejszenie japońskiej turystyki w mieście. konsulatu tego kraju w Calgary spośród 60 000 Japończyków, którzy od 2008 roku przybyli do Yellowknife, aby zobaczyć zorzę polarną, była pierwszą osobą, której zaginięcie zgłoszono .
Jednak 4 listopada RCMP odwołał poszukiwania. Opierając się na tym, co znaleźli w pokoju hotelowym Yoshikubo i informacjach opracowanych przez japońską policję prowadzącą dochodzenie w Uto , wierzyli, że „przybyła do Yellowknife z planem samotnego udania się w dzicz i zostania zaginioną osobą”. Ponadto twierdzili, że „podjęła kroki w celu uniknięcia wykrycia”; jednak odmówili podania szczegółów, ponieważ sprawa była nadal otwarta, a jej ciało pozostało nieodkryte.
W Japonii Fuji Television poinformowało, że brat Yoshikubo powiedział, że skontaktowało się z nim Ministerstwo Spraw Zagranicznych tego kraju i powiedział, że jego siostra wysłała list do przyjaciółki przed jej wyjazdem, sugerując, że planuje zakończyć życie w Kanadzie. Chociaż jej brat wierzył, że list istnieje, przyznał, że go nie przeczytał. Wątpił również, czy jego siostra, która od dziesięciu lat nie miała kontaktu z nim i ich ojcem, naprawdę zamierzała umrzeć w Yellowknife, wskazując na pamiątki, które jej pokazano, jak kupowała, i bilet powrotny.
Następstwa
„Nadal przeszukują i prowadzą różne dochodzenia oraz podążają za zdobytymi tropami” – powiedziała rzeczniczka RCMP Northern News Services tydzień po odwołaniu poszukiwań. „Po prostu poszukiwania i ratownictwo dobiegły końca. To, że ta część się skończyła, nie oznacza, że się poddajemy”. Poszukiwacze koncentrowali się na obszarze na północ od miasta, używając psów i termowizyjnego , aby uzupełnić swoją pracę.
Wielu mieszkańców było głęboko poruszonych tym incydentem, niezależnie od tego, czy brali udział w poszukiwaniach, czy nie. Jeden z mieszkańców przygotował kartę kondolencyjną, którą mieszkańcy mogli podpisać w ratuszu i wysłać do rodziny Yoshikubo w Japonii. „Wiem, że poszukiwania spotkały się z ogromnym lokalnym wsparciem i myślę, że jest to sposób dla Yellowknifers, aby rodzina Atsumi w Japonii wiedziała, że nasze myśli są z jej rodziną” – powiedział radny miejski Dan Wong, który ogłosił to na listopadowej sesji rady. 10 spotkanie.
Jessica Riehl, emerytowana policjantka RCMP, która była ostatnią znaną osobą, która widziała Yoshikubo, przypomniała sobie, jak zastanawiała się, czy nie potrzebuje pomocy.
[A] jak ją mijałem [,] pomyślałem, że to może nie być najlepszy pomysł, żeby była sama. ”Rozważała odwrócenie się i powrót, by zaoferować pomoc, ale zdecydowała się tego nie robić. „Myślałam, że to tylko 11:30, nic jej nie będzie… Wyglądała, jakby zwiedzała, a było blisko zera, nie było mrozu, a jej różowy płaszcz sięgał jej do kolan, miała rękawiczki i czapkę… była ubrana na taką temperaturę.
Dowiedziawszy się kilka dni później, że kobieta została zgłoszona jako zaginiona, Riehl powiedział: „Czułem się okropnie. Tej nocy niewiele spałem. Rozmawialiśmy o tym w pracy następnego dnia i jak ważne jest słuchanie tego cichego głosu na twoim ramieniu… Zawsze będę się zastanawiał, co się stało lub gdybym przestał, czy to w jakikolwiek sposób by to zmieniło ”.
Działania naprawcze były kontynuowane w cieplejsze dni, choć na mniejszą skalę. Na potrzeby ćwiczeń i sesji szkoleniowych zespół poszukiwawczo-ratowniczy RCMP wybrał obszary tajgi, do których mógł udać się Yoshikubo. Utrzymywali te lokalizacje w tajemnicy, aby upewnić się, że tylko przeszkolony personel, który wiedział, jak przetworzyć scenę, znalazł ciało, jeśli takie było.
Motywacja
Pojawiły się spekulacje, dlaczego Yoshikubo mógł wybrać śmierć, wchodząc w krzaki wokół Yellowknife. Simon Hatcher, profesor psychiatrii na Uniwersytecie w Ottawie , powiedział, że większość długich pobytów w dziczy to forma tymczasowego samobójstwa, z którego ludzie wracają w lepszym nastroju. „Ludzie, którzy mają myśli samobójcze, mogą mieć fantazję, w której mogą mieć tymczasową ucieczkę – tymczasowe samobójstwo” – powiedział National Post . „I może w ten sposób się wyróżnią, a ktoś przyjdzie i ich uratuje. Może to była jakaś forma testowania losu przez tę kobietę”.
Inni zastanawiali się, dlaczego, biorąc pod uwagę popularne miejsca w Japonii, takie jak las Aokigahara w pobliżu góry Fuji , gdzie co roku dochodzi do wielu samobójstw z powodu intensywnego odosobnienia, Yoshikubo podróżowała tak daleko dla niej. „Czasami ludzie romantyzują, jak mogą kontrolować swoją śmierć, i mogą fiksować się na miejscu” – powiedział Post dyrektor centrum zapobiegania samobójstwom w Toronto . „Być może ta kobieta przyjechała do Kanady, aby oddalić się od swojej rodziny i oszczędzić im tego”.
Możliwy wpływ na turystykę
Bezpośrednio po tym wyrażono obawy, że incydent doprowadzi do spadku japońskiej turystyki do Yellowknife, chociaż nie będzie wiadomo, jaki wpływ będzie miał aż do zimy, kolejnego najpopularniejszego czasu na oglądanie zórz polarnych. „To przestraszy japońską kulturę, że zaginęła osoba” – powiedział dyrektor terytorialnego centrum informacji turystycznej, w którym Yoshikubo został nagrany na wideo. Jednak Colin Dempsey, prezes Stowarzyszenia Odwiedzających Północną Granicę, powiedział, że chociaż jest mu smutno z powodu jej rodziny, że najwyraźniej spotkała swój koniec w okolicy, wśród firm członkowskich, „jest też poczucie ulgi, że nieczysta gra została wykluczona w jej zniknięciu”.
Podobnie wierzył, że wyeliminowanie możliwości przypadkowej śmierci rozwieje wszelkie potencjalne obawy. Powiedział, że centrum informacyjne nie otrzymało żadnych zapytań z Japonii, czy ludzie powinni ponownie rozważyć wyjazd do Yellowknife w wyniku zniknięcia. Kierownik dwóch lokalnych touroperatorów powiedział również, że japońscy turyści nie odwołali rezerwacji.
Wśród małej japońskiej społeczności kanadyjskiej w mieście, z których większość żyje z biznesów obsługujących ten konkretny rynek turystyczny, istniała obawa, że podobnie skłonni do samobójstwa Japończycy będą próbować ją naśladować. Jeden z organizatorów wycieczek wątpił w tę możliwość, zauważając, że koszty podróży do Yellowknife są zbyt wysokie. Powiedział jednak, że on i jego koledzy muszą być bardziej czujni, aby zniechęcić japońskich gości do samotnego nocnego wychodzenia do buszu, ponieważ mogliby się zgubić, tak jak obawiał się Yoshikubo.
W grudniu obawy te okazały się bezpodstawne. Organizatorzy wycieczek powiedzieli, że w rzeczywistości liczby nie tylko nie spadły, ale wręcz wzrosły w porównaniu z rokiem poprzednim. „Nie miało to żadnego wpływu” – powiedział jeden z właścicieli hodowli, który oszacował, że połowa jego biznesu pochodzi z Japonii.
Odkrycie szczątków i identyfikacja
Na początku września 2015 r. RCMP ogłosił, że turysta w rejonie Ingraham na północ od miasta znalazł rzeczy osobiste, co do których potwierdzono, że należą do Yoshikubo. Wraz z efektami były ludzkie szczątki. Jednak agencja stwierdziła, że może minąć wiele miesięcy badań kryminalistycznych , zanim będzie można ustalić, czy te szczątki należą do niej. W kwietniu 2016 r. RCMP potwierdził, że tak, i ogłosił, że sprawa została zamknięta. Ponieważ pozostały tylko fragmenty kości, nie mogliby przeprowadzić sekcji zwłok .