Bayev i Inni przeciwko Rosji

Bayev i Inni przeciwko Rosji
Wyrok 20 czerwca 2017 r
Pełna nazwa sprawy Bayev i Inni przeciwko Rosji
Numer sprawy 67667/09, 44092/12 i 56717/12
Izba Trzeci
Język postępowania język angielski
Narodowość stron Rosyjski
Orzeczenie
Naruszenie samego art. 10 oraz w związku z art. 14
Skład sądu

Prezes Helena Jäderblom
Sędziowie
Cytowane instrumenty
Europejska Konwencja Praw Człowieka
Ustawodawstwo mające wpływ na
rosyjskie prawo dotyczące propagandy homoseksualnej
Orzeczenia
Większość Jäderblom, dołączyli Keller, Guerra, Poláčková, Sergides, Schukking
Bunt Dziedow

Bayev i inni przeciwko Rosji (67667/09, 44092/12 i 56717/12) była sprawą wniesioną do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka przez trzech rosyjskich działaczy — Nikołaja Bajewa , Aleksieja Aleksandrowicza Kiselewa i Nikołaja Aleksiejewa — zarzucających rosyjskiemu ustawa o gejowskiej propagandzie naruszyła ich wolność wypowiedzi gwarantowaną artykułem 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka . W dniu 20 czerwca 2017 r. sąd orzekł, że wolność wypowiedzi skarżących została naruszona. Jedynym sprzeciwem był Dmitrij Diedow, sędzia wybrany z szacunkiem dla Rosji.

Tło

W 2009 r. Obwód riazański uchwalił „Ustawę o ochronie moralności dzieci w obwodzie rayzanskim” oraz „Ustawę o wykroczeniach administracyjnych”, uznając „promowanie homoseksualizmu” za wykroczenie administracyjne. Nikołaj Bajew , Aleksiej Aleksandrowicz Kiselew i Nikołaj Aleksiejew byli rosyjskimi działaczami na rzecz praw LGBT. Bayev demonstrował tabliczkami z napisem „Homoseksualizm jest normalny” i „Jestem dumny ze swojego homoseksualizmu”. Kiselev i Aleksiejew protestowali obok biblioteki z tabliczkami z napisem „Rosja ma najwyższy na świecie wskaźnik samobójstw wśród nastolatków. Liczba ta obejmuje dużą część homoseksualistów. Podejmują ten krok z powodu braku informacji o ich naturze. Posłowie to zabójcy dzieci Homoseksualizm jest dobry!” oraz „Dzieci mają prawo wiedzieć. Wielcy ludzie też są czasami gejami; geje też stają się wielcy. Homoseksualizm jest naturalny i normalny”. Skarżący zostali skazani i ukarani grzywną na podstawie tych przepisów, a ich apelacje zostały oddalone przez rosyjskie sądy. W sprawie wniesionej do rosyjskiego Trybunału Konstytucyjnego w 2009 roku przez Bajewa, Aleksiejewa i Irinę Fiedotową sąd orzekł, że ustawy propagandowe skierowane przeciwko LGBT są zgodne z Konstytucją Rosji .

Przed wyrokiem w sprawie Bajewa socjolog Paul Johnson stwierdził, że „[t] wyłania się konsensus opinii”, że rosyjskie prawo propagandy gejowskiej zarówno pod względem istnienia, jak i egzekwowania narusza EKPC. Justine De Kerf przewidziała, że ​​ustawa o propagandzie antygejowskiej nie może zostać utrzymana w Strasburgu, ponieważ „tego typu ustawodawstwo zagraża nawet samym koncepcjom, które Trybunał ma obowiązek chronić: powszechnym prawom człowieka i zasadom demokracji”. Organ doradczy Rady Europy ds. prawa konstytucyjnego, Komisja Wenecka , przyjął rezolucję stwierdzającą, że zakazy „propagandy homoseksualizmu” „są niezgodne z EKPC i międzynarodowymi standardami praw człowieka”.

Sprawa

Sprawę rozpatrywała trzecia sekcja ETPC, w skład której wchodzili sędziowie: Helena Jäderblom (Szwecja), Luis López Guerra (Hiszpania), Helen Keller (Szwajcaria), Dmitry Dedov (Rosja), Alena Poláčková (Słowacja), Georgios Sergides ( Cypr) i Jolien Schukking (Holandia). Opinia większości, poparta przez sześciu z siedmiu sędziów, koncentrowała się na artykule 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (wolność wypowiedzi), z krótszą częścią dotyczącą artykułu 14 (zakaz dyskryminacji w korzystaniu z praw wynikających z Konwencji). Bajew jest jedyną sprawą według stanu na październik 2021 r., w której sąd stwierdził naruszenie art. 14 w związku z art. 10. Sąd uznał, że Rosja nie przedstawiła „przekonujących i ważnych powodów uzasadniających odmienne traktowanie” między wypowiedziami dotyczącymi związki osób tej samej płci i przeciwnej płci. Rosja argumentowała, że ​​propaganda homoseksualna może spowodować „nakłonienie nieletniego do„ homoseksualnego stylu życia , ale sąd uznał, że twierdzenie to „nie ma podstaw dowodowych”.

Jedynym sprzeciwem wobec orzeczenia był Dedov, który poparł argumenty rosyjskiego rządu, że ustawa jest konieczna do ochrony dzieci przed wykorzystywaniem seksualnym i nie stwierdził jej naruszenia. Prawnik zajmujący się prawami człowieka, Gabriel Armas-Cardona, stwierdza: „Dedov nie sprzeciwił się stronniczości na korzyść swojego kraju, ale z zasadniczo innego światopoglądu niż zachodni sędziowie”.

Reakcje

Pomimo wyroku Bajewa ustawa o propagandzie antygejowskiej pozostała częścią rosyjskiego prawa. Bayev jest podobny do innych spraw związanych z LGBT skierowanych przeciwko Rosji do ETPC, ponieważ sąd orzekł na korzyść skarżących, ale orzeczenie miało niewielki wpływ na Rosję. Werdykt ustanawia precedens, który prawdopodobnie będzie miał zastosowanie do innych zakazów wypowiedzi związanych z LGBT, w tym wydanych na Łotwie i Litwie.

z Uniwersytetu w Gandawie , Pieter Cannoot i Claire Poppelwell-Scevak, zauważają, że wyrok jest bardzo ostro sformułowany, tak że „można było nawet zobaczyć, jak Trybunał posunął się nawet do wyśmiewania argumentów rządu rosyjskiego”. Twierdzą jednak, że Bajewa nie przełoży się automatycznie na uznanie przez sąd innych praw osób LGBT, takich jak małżeństwa osób tej samej płci . Popierając werdykt, Kushtrim Istrefi i Emma Irving skrytykowali rozumowanie sądu za zbyt dydaktyczne i lekceważące argumenty Rosji. Uważali, że bardziej wstrzemięźliwy ton i większy nacisk na przyczyny prawne niezgodności rosyjskiego prawa z EKPC będą lepiej służyły sprawie praw człowieka. Armas-Cardona uznała, że ​​większość poddała argumentom Rosji dokładnie taką samą analizę, na jaką zasługiwały. z University of Birmingham, uważa tę sprawę za „prawdopodobnie najbardziej stanowcze poparcie Trybunału dla publicznego charakteru homoseksualizmu” oraz prawa osób LGBT do opowiadania się za zwiększonymi prawami i wolnościami.