Dawid Kraiselburd
Dawid Kraiselburd | |
---|---|
Urodzić się | 1912 |
Zmarł | 17 lipca 1974
Manuel B. Gonnet , Argentyna
|
w wieku 61-62) ( 17.07.1974 )
Przyczyną śmierci | Uraz balistyczny |
Zawód | Dziennikarz |
Znany z | Ofiara zabójstwa |
David Kraiselburd (1912–1974) był argentyńskim dziennikarzem, wydawcą gazet i prawnikiem, najbardziej znanym ze swojego zaangażowania i działań przeciwko reżimom wojskowym i przemocy politycznej zarówno prawicowego, jak i lewicowego pochodzenia. Został zamordowany wkrótce po rozpoczęciu brudnej wojny — w połowie 1974 roku — i na krótko przed wojskowym zamachem stanu.
Życie i czasy
David Kraiselburd urodził się w robotniczej ukraińskiej rodzinie żydowskiej w Berisso , przemysłowym mieście na północ od La Plata w Argentynie , w 1912 roku. Jako nastolatek dzięki szkolnemu konkursowi pisarskiemu dostał staż w głównym dzienniku La Platy, El Día , po zakończeniu którego został zatrudniony przez gazetę jako komentator sportowy. Zapisał się na prestiżowy uniwersytet La Plata iw gazecie awansował na korespondenta ds. uniwersyteckich. Był również zaangażowany w politykę uniwersytecką - sympatyzował z anarchistami i kilka lat wcześniej protestował przeciwko egzekucji Sacco i Vanzettiego . Po uzyskaniu równowartości tytułu JD na Wydziale Prawa został przedstawicielem stowarzyszenia absolwentów ( Graduados ). Aby poszerzyć swoje doświadczenie, ponownie zapisał się na uniwersytet i uzyskał kolejny dyplom z historii. Również w tych wczesnych latach gazeta wysłała go do Hiszpanii, aby relacjonował hiszpańską wojnę domową.
Stopniowo awansował w szeregach dziennikarskich i stał się wybitną postacią w gazecie i poza nią. Trudności finansowe El Día ostatecznie skłoniły spadkobierców jej partnerów założycieli do sprzedaży części swoich udziałów w dzienniku, a we wrześniu 1961 r. Kraiselburd kupił udziały w El Día . Głównymi właścicielami dziennika stali się w ten sposób rodzina Fascetto (spadkobiercy jednego ze wspólników-założycieli) oraz Kraiselburd, choć żaden z nich nie posiadał pakietu kontrolnego (spółka ta zakończyła się w 2010 roku umową, która dała rodzinie Fascetto pełną kontrolę nad Diario Popularny , założony przez Kraiselburda w 1974 r., podczas gdy kontrolę nad El Día przekazano w całości rodzinie Kraiselburd, zwłaszcza jego najstarszemu synowi Raulowi, który objął stanowisko ojca po jego zabójstwie).
Kraiselburd i El Día w obliczu przewrotów wojskowych lat 60. i zawirowań politycznych początku lat 70.
Wykorzystując swoje prawnicze doświadczenie jako reżyser i redaktor naczelny, Kraiselburd był jednym z nielicznych argentyńskich wydawców, którzy otwarcie sprzeciwili się zamachowi stanu z 1966 r. przeciwko umiarkowanemu, demokratycznie wybranemu prezydentowi Arturo Illii . Kraiselburd potępił zbliżający się zamach stanu, a następnie odmówił opublikowania przemówienia inauguracyjnego dyktatora Juana Carlosa Onganíi . Urzędnicy La Plata z Onganíi zemścili się, konfiskując nakład tego dnia i nękając gazetę.
Wyzwania El Día nie zostały złagodzone przez powrót do demokracji w marcu 1973 roku. Dekret podpisany przez tymczasowego prezydenta Raúla Lastiriego miał na celu zakazanie argentyńskim czasopismom dostępu do depesz międzynarodowych agencji informacyjnych , próbując ograniczyć je do depesz publikowanych przez Telam , państwową agencję informacyjną założoną przez dobroczyńcę Lastiriego, populistycznego byłego prezydenta Juana Peróna . Środek ten stanowił monopol na depesze informacyjne przez agencję państwową, kontrolowaną przez rząd. Kraiselburd działał jednak szybko i z jego inicjatywy El Día i wiele innych argentyńskich dzienników założyło narodową agencję informacyjną Noticias Argentinas . Został mianowany prezesem agencji, pozostając u steru El Día .
Morderstwo Kraiselburda podczas „nieoficjalnego” początku brudnej wojny w 1974 roku
Zagorzały centrysta El Día kierował sekcją redakcyjną „Page 4”, która otwarcie sprzeciwiała się zamachowi stanu w Onganii w latach 60., i która na początku 1974 r. wolną rękę (i był wspierany przez) Ministerstwo Opieki Społecznej w ściganiu organizacji lewicowych. Naturalnie, silniejsze organizacje lewicowe (tj. lewicowi peroniści Montoneros) zemścili się. Jednak z tego samego powodu „El Dia” ostrzegała przed eskalacją przemocy, która nastąpiła, a także przed coraz bardziej brutalną „polityką” zarówno lewicy, jak i prawicy. „Przemoc była najpierw głównym środkiem polityki, a stała się polityką”, jak zwięźle powiedziała badaczka Pilar Calveiro w odniesieniu do procesu, któremu podlegali lewicowi Montoneros. Zagrożony zarówno przez AAA, jak i Montoneros, i chociaż był bardziej „odpowiednim” celem dla tego pierwszego, to właśnie ta druga organizacja podjęła działania przeciwko gazecie i jej redaktorowi. Kraiselburd został porwany 25 czerwca 1974 roku przez komórkę Montoneros, gdy redaktor szedł w kierunku budynku gazety.
W szale przeciwko dysydentom i zapowiadając los Kraiselburda, 15 lipca jednostka Montoneros wdarła się do restauracji w małym miasteczku i ostrzelała z karabinu maszynowego częstego współpracownika El Dia, byłego ministra spraw wewnętrznych (organów ścigania) Arturo Mor Roiga , który pod dowództwem wojska rząd gen. Lanusse'a odegrał kluczową rolę w przejściu do demokracji, które doprowadziło do dwóch wyborów w 1973 r., w których zastępca Perona (Hector Campora), a później Peron, wygrał miażdżącą większością głosów. Mor Roig był znanym umiarkowanym demokratą. Świadomie poświęcił swoją karierę polityczną, przyjmując stanowisko zaproponowane mu wiele lat wcześniej przez gen. Lanusse, w celu przyspieszenia przejścia do demokracji. Montoneros podkreślił jednak, że podczas kadencji Mor Roiga prominentni więźniowie polityczni zostali zmasakrowani w trakcie (a nawet po ) częściowo udanej próbie ucieczki z patagońskiego więzienia. Masakra była brutalna, ale wiadomo było, że Mor Roig nie był w to w żaden sposób zamieszany. Jednak zdaniem Montonerosa, jego przeszłe związki z rządem wojskowym, oprócz El Dia z 1974 roku , uczyniły go odpowiednim celem.
Jak przyznało wielu Montoneros – co najbardziej niezwykłe, oficer wywiadu, dziennikarz i wybitny pisarz Rodolfo Walsh – te „akty indywidualnego terroru”, jak je nazywał Walsh, nie tylko przyniosłyby odwrotny skutek, ale spowodowałyby spadek poparcia społecznego.
Kraiselburd wkrótce podąży losami Mor Roiga. Był przetrzymywany w niewoli w domu w Gonnet , położonym między La Plata a Buenos Aires. Dwadzieścia dni po porwaniu sąsiad wezwał policję po zauważeniu „podejrzanej aktywności” w sąsiednim domu. 17 lipca 1974 r. Wysłano jednostkę policji w celu zbadania sprawy i doszło do strzelaniny między komórką Montoneros a policją. Mając przewagę liczebną, Montoneros zastrzelili Kraiselburda i uciekli z miejsca zdarzenia.
We wrześniu 1975 roku Kraiselburd został pośmiertnie odznaczony prestiżową nagrodą Marii Moors Cabot przyznawaną przez Szkołę Dziennikarstwa Uniwersytetu Columbia za obronę wartości demokratycznych w obliczu form autorytaryzmu zarówno prawicowych, jak i lewicowych.
Odcisk Kraiselburda po 1974 r. Kraiselburd Jr. i El Dia podczas dyktatury 1976-1983
Po zabójstwie Kraiselburda jego stanowisko objął jego najstarszy syn Raul. Pod jego kierownictwem i pod przewodnictwem ojca El Dia kontynuowała swój wyraźny apel o przestrzeganie praktyk demokratycznych służących budowaniu konsensusu oraz równie wyraźne odrzucenie bezprawnych, kryminalnych morderstw i zaginięć, w coraz większym stopniu dokonywanych przy wsparciu państwa aparatu (1975), a po przewrocie (1976) z pełną dyspozycją zasobów państwowych na czele Sił Zbrojnych. Groźby ze strony prawicowych grup paramilitarnych, bomby w prasie drukarskiej, przypadkowe ataki z karabinu maszynowego na budynki i domy oraz inne taktyki zastraszania zostały przyćmione przez porwanie i zabójstwo dwuletniego syna Raula, imieniem David, po dziadku . Przypisana do akcji „zwykłych” porywaczy szukających okupu, sprawa wnuka Davida Kraiselburda nigdy nie została w pełni wyjaśniona – nigdy też nie znaleziono ciała dziecka.
Pomimo sporadycznych oszczerstw antysemickich twierdzących coś przeciwnego, El Día był, jak ujął to badacz mediów Cesar Diaz w obszernej krytycznej analizie prasy drukowanej w czasach dyktatury 1976-83, jednym z nielicznych „nie-partnerów” (nie „Soocios”), wraz z bardziej znanym przypadkiem „ The Buenos Aires Herald” i kilkoma innymi; to znaczy gazety, które nie brały udziału w „dżentelmeńskiej umowie”, którą narzucił reżim wojskowy. Dlatego „nie-partnerzy” donosili o zaginięciach i związanych z nimi przestępstwach popełnionych przez reżim. W związku z tym zarówno Robert Cox z „ Herald” , jak i Raul Kraiselburd z „ El Dia” otrzymali również nagrodę Moors Cabot przyznawaną przez Columbia University. Analiza mediów pod rządami wojskowymi przeprowadzona przez Diaza, niezwykle cnotliwa w ucieczce przed powszechną polaryzacją relacji z lat 70. dziennikarzy, którzy codziennie narażali życie w redakcji podczas mrocznych lat junt.
Zobacz też
Linki zewnętrzne
- 1912 urodzeń
- Sprawy zaginionych osób z lat 70
- 1974 zgonów
- Argentyńscy biznesmeni XX wieku
- Prawnicy argentyńscy XX wieku
- Dziennikarze XX wieku
- argentyńscy Żydzi
- argentyńscy dziennikarze
- Argentyńczycy pochodzenia ukraińsko-żydowskiego
- Zamordowani Żydzi
- Zgony z użyciem broni palnej w Argentynie
- Dawniej zaginione osoby
- Porwany Argentyńczyk
- Męscy dziennikarze
- Ofiary morderstwa płci męskiej
- Laureaci Nagrody im. Marii Moors Cabot
- Sprawy zaginionych osób w Argentynie
- Absolwenci Narodowego Uniwersytetu La Plata
- Ludzie z Berisso
- Ludzie z La Platy
- Ludzie zamordowani w Argentynie