Józef Pluta
Józef Pluta | |
---|---|
Urodzić się |
|
16 marca 1932
Zmarł | 29 października 1979 |
w wieku 47) ( 29.10.1979 )
Przyczyną śmierci | Uraz tępym narzędziem po nieudanej próbie samobójstwa przez powieszenie (sporne) |
Inne nazwy | „Wampir z Marianowa” |
Przekonanie (a) | Morderstwo |
Kara karna | 12 lat |
Detale | |
Ofiary | 7+ |
Rozpiętość przestępstw |
1973–1979 |
Kraj | Polska |
stan(y) | Wielkopolska |
Data zatrzymania |
Popełnił samobójstwo, aby uniknąć niepokoju |
Józef Pluta (16 marca 1932 - 29 października 1979), znany jako Wampir z Marianowa ( polski : Wampir z Marianowa ), był polskim seryjnym mordercą i masowym mordercą, który zabił co najmniej sześć osób w całej Wielkopolsce w ciągu dwóch miesięcy szał zabijania w 1979 roku, popełniony wkrótce po ucieczce ze szpitala psychiatrycznego, w którym odsiadywał 12-letni wyrok za morderstwo. Rozpoczęto dużą obławę w celu jego schwytania, w wyniku której zginął w spornych okolicznościach.
Wczesne życie i pierwsze morderstwo
Niewiele wiadomo o pochodzeniu Pluty. Urodził się 16 marca 1932 r. we wsi Marianowo , w 1973 r. był żonaty i miał córkę. Źródła różnią się co do tego, jaki zawód wykonywał Pluta w tym czasie, niektórzy twierdzą, że był dekarzem, podczas gdy inni twierdzą, że był rolnikiem, ale większość zgadza się, że inni wieśniacy nienawidzili go z powodu jego skłonności seksualnych.
27 lutego 1973 r. Pluta został rzekomo przyłapany na seksie z owcą w stodole przez sąsiadkę Anielę B. Obawiając się, że zdradzi całą wieś jego sekret, chwycił tępy przedmiot i uderzył ją kilka razy w głowę , zanim zaczął ją dusić. Następnie Pluta zaciągnął ciało do pobliskiej Warty , gdzie wrzucił je do utylizacji. Nie zatarł jednak dobrze śladów, gdyż jego buty były zakrwawione i pozostawił po sobie duży ślad krwi, co pozwoliło mężowi Anieli szybko zlokalizować jej ciało. Niedługo potem lokalna milicja Funkcjonariusze zidentyfikowali go jako podejrzanego i zatrzymali. Pluta podczas przesłuchania przyznał się do zabójstwa, a po krótkim procesie został uznany za winnego i skazany na 12 lat więzienia. Decyzją sądu został skazany na odbycie kary w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym w Obrzycach.
Ucieczka i dalsze zabójstwa
Podczas pobytu w Obrzycach Pluta kierowany był do wykonywania różnych prac remontowo-budowlanych w okolicznych wsiach i miasteczkach pod nadzorem, co dawało mu częściową swobodę. O ile szybko zyskał zaufanie personelu medycznego i ludzi, których nieruchomości remontował, Pluta był piętnowany przez współwięźniów z powodu jego zoofilnych skłonności. Obawiając się, że zostanie przez nich zabity, ostatecznie zdecydował się na ucieczkę.
W nocy z 9 na 10 września 1979 roku Pluta uciekł ze szpitala i udał się w stronę rodzinnej wsi. Po drodze mijał wieś Pąchy , gdzie mieszkała z rodziną Teresa S. – znajoma ze szpitala, którą znał ze szpitala. Pluta został zaproszony do środka i zjadł kolację z rodziną, ale później w nocy postanowił ich zabić. Chwycił siekierę i przystąpił do zarąbania na śmierć Teresy i jej męża Jana, a następnie zgwałcił i zarąbał na śmierć ich 13-letnią córkę Zdzisławę. Stamtąd Pluta udał się do rodzinnej stodoły, gdzie spotkał przebywającego wówczas u nich 80-letniego pensjonariusza Wojciecha J. Nie chcąc pozostawić przy życiu żadnych potencjalnych świadków, zabił również jego.
Po ucieczce z miejsca zbrodni Pluta błąkał się dalej, aż znalazł się w Suchym Lesie , gdzie mieszkał lekarz ze szpitala Henryk K. Ponieważ wcześniej robił dla niego remonty i był traktowany prawie jak przyjaciel rodziny, pozwolono mu zostać na noc, ale niedługo potem Pluta chwycił siekierę i zaatakował ich. Podczas napadu zginęła żona K. Krystyna, a dziadkowie i syn zostali ranni, z których jeden zmarł później w wyniku odniesionych obrażeń w szpitalu. Henryk, którego wtedy nie było w domu, odkrył później makabryczne miejsce zbrodni.
Obława i śmierć
Do czasu drugiej masakry Pluta był już zidentyfikowany jako główny podejrzany o morderstwa na Pąchach i był poszukiwany przez milicję jako zbieg. Ze względu na jego niebezpieczną naturę i pozorną żądzę krwi, ludzie w całym regionie wpadli w panikę i bali się, że może ich zaatakować w następnej kolejności, co spowodowało, że liczne błędne obserwacje zabójcy zostały zgłoszone władzom. Lokalizacja Pluty została ostatecznie ustalona dopiero 29 października, kiedy to został zauważony w pobliżu wsi Karna przez trzech rolników. Po potwierdzeniu, że to on, duża grupa funkcjonariuszy została wysłana w rejon, aby go zatrzymać.
Później dyskutowano, co doprowadziło do śmierci Pluty – według oficjalnej wersji został osaczony na małym podwórku, ale zanim udało się go aresztować, wspiął się na drzewo i próbował powiesić się na pasku, ale gałąź złamała się pod jego ciężarem i spowodowała upadek. Wynikający z tego upadek spowodował następnie złamanie tak poważne, że jego czaszka została zmiażdżona, zabijając go natychmiast. Jednak pojawiły się spekulacje, że zamiast tego został zastrzelony przez agentów milicji, którzy następnie upozorowali samobójstwo. Inna teoria sugerowała, że Pluta był wyłącznie odpowiedzialny za jedno morderstwo, a pozostałe morderstwa zostały mu przypięte przez prokuratury w Gorzowie Wielkopolskim , ale te twierdzenia nigdy nie zostały potwierdzone.
W 2021 roku kobieta określana jako „Pani Barbara” napisała list do Gazety Lubuskiej , twierdząc, że została zaatakowana przez Plutę w kwietniu lub maju 1978 roku. W swoim liście „Pani Barbara” twierdziła, że weszła na pokład pociągu jadącego do Krzyża i śpiąc w jednym z przedziałów, obudziło ją hałasowanie na korytarzu. Kiedy sprawdziła, co się dzieje, została skonfrontowana ze złowrogo wyglądającym mężczyzną, który wtargnął do jej przedziału, a po nieudanej próbie przekonania go, by poszedł gdzie indziej, mężczyzna złapał jej torbę. Udało jej się go ominąć i pobiegła na koniec przedziału, gdzie natknęła się na kilku mężczyzn grających w karty. Następnie odwróciła się, aby zobaczyć, czy mężczyzna nadal tam jest, ale nigdzie go nie było. Pani Barbara twierdziła, że dobrze pamięta jego twarz, a kilkadziesiąt lat później postanowiła wyszukać słowo „seryjny morderca”, aby zobaczyć, co się pojawi – gdy zobaczyła zdjęcie Pluty, od razu rozpoznała w nim swojego napastnika. Jeśli wierzyć jej relacji, możliwe, że Pluta miał więcej ofiar niż obecnie wiadomo, popełnionych prawdopodobnie podczas podróży związanych z pracami remontowymi.
Zobacz też
- 1932 urodzeń
- 1979 zgonów
- Polscy zbrodniarze XX wieku
- Morderstwo siekierą
- Męscy seryjni mordercy
- Osoby skazane przez Polskę za morderstwo
- Mieszkańcy powiatu międzychodzkiego
- polscy kryminaliści
- polscy masowi mordercy
- Polscy mordercy dzieci
- Polacy skazani za morderstwo
- polscy gwałciciele
- Polscy seryjni mordercy
- Ucieczki z więzienia
- Samobójstwa przez powieszenie w Polsce
- Przemoc wobec dzieci
- Przemoc wobec kobiet w Polsce
- Zoofilia