Jana Doliwę
Jan herbu Doliwa (zm. 17 III 1335) był biskupem poznańskim w latach 1324-1335.
Niewiele wiadomo o jego młodości. Wiemy, że przed objęciem tronu biskupiego w Poznaniu pełnił urząd archidiecezji poznańskiej.
W lipcu 1324 kapituła poznańska wybrała go na innego biskupa. Wybór ten został zatwierdzony przez Janisława – arcybiskupa gnieźnieńskiego, który jesienią tego samego roku dokonał święceń biskupich w Sochaczewie. Pochodzący z rodu Doliwów Jan należał do zaufanego króla Władysława Łokietka. W ostatnich miesiącach 1324 r. biskup Jan wysyłał żywność dla wzmocnienia Pyzdr, aw czerwcu 1325 r. należał do sygnatariuszy przymierza między królem a książętami zachodniopomorskimi przeciwko Brandenburgii w Nakle. W tym samym roku papież Jan XXII mianował go konserwatorem klasztoru owińskiego, nakazując mu również wymusić na księciu Bolesławie III Rozrzutnym oddzielenie księstwa legnickiego brata. W lutym 1326 Jan wziął udział w synodzie metropolii gnieźnieńskiej, aw 1329 podczas pobytu Łokietka na zamku poznańskim należał do jego najbliższego otoczenia.
W marcu 1331 biskup wraz z arcybiskupem gnieźnieńskim i biskupem krakowskim zostali wyznaczeni przez papieża wykonawcami zadośćuczynienia biskupstwu chełmińskiemu za poniesione straty, a w razie odmowy miał prawo rzucić klątwę na zakon. W lipcu tego samego roku najazd krzyżacki spustoszył majątek biskupi – niszcząc Słupcę i wiele wsi należących do biskupa, a także wiele innych miast Wielkopolski, takich jak Pyzdra, Środa Wielkopolska i Kostrzyn, gdzie spalono kościoły. W procesie warszawskim sąd ustalił, że szkoda, bez pokusy świątyń, wyniosła 8200 srebrników grzywny. Po śmierci Łokietka biskup koncelebrował mszę koronacyjną śp Kazimierz Wielki .
Za jego kadencji ufundowano kościół parafialny w Krerowie, połączono dobra biskupie leżące zarówno w Wielkopolsce, jak i na Mazowszu , lokowano kilka wsi, wydano przywilej dla młynarzy w dobrach diecezji. Współczesny kalendarz biskupi włocławski określał go jako człowieka dobrego i wielkodusznego, natomiast Jan Długosz przedstawiał go w sposób negatywny, zarzucając mu rozrzutność i brak troski o potrzebujących.