Jareda McClouda
Jared Ross McCloud (urodzony 24 czerwca 1980) to amerykański piosenkarz, obecnie mieszkający w Maine . Odniósł znaczący sukces dzięki swojej płycie Romance of the Atlantic , wydanej przez Sling Slang Records 22 maja 2009 roku.
Styl McClouda waha się od folku po alternatywę i jest znany z grania kameralnych solowych akustycznych występów lub grania z zespołem wspierającym, który wprowadza element rock and rolla do jego muzyki. Został dobrze przyjęty zarówno przez krytyków, jak i fanów, nadal koncertuje i pisze.
Wczesne życie
McCloud urodził się w Bedford w Teksasie . Wkrótce po jego urodzeniu jego rodzice rozwiedli się, a matka zabrała go i jego brata do Connecticut, gdzie się urodziła. McCloud później twierdził, że jego muzyczne wpływy pochodziły od jego brata (który słuchał metalu lat 80. ) i jego matki, zagorzałej fanki Motown („To naprawdę zależało od tego, z kim byłem w samochodzie - gdybym był z moim bratem, to może być wszystko, od Mötley Crüe do King Diamond . Gdybym był w samochodzie mojej mamy, byłby to Marvin Gaye , The Temptations , Smokey Robinson ...”). [ potrzebne źródło ]
McCloud zaczął grać na gitarze w wieku pięciu lat, kiedy jego brat włożył mu jedną w ręce. Stamtąd spędzał godziny grając razem z radiem i wymyślając własne piosenki. W swojej licealnej karierze stał na czele wielu zespołów, ale wszystkie nie trwały zbyt długo, ponieważ nikt w zespole nie podzielałby intensywności McClouda.
Kariera
McCloud dorastał grając w zespołach hardrockowych/heavy metalowych, gdzie szybko dał się poznać jako utalentowany gitarzysta. Wiele z tych zespołów dość szybko „wypaliło się” z powodu ciągle zmieniających się członków i różnych gustów muzycznych. Jeden z takich zespołów, MERCY DROWNS, odniósł pewien sukces, ale kiedy wydawało się, że zespół może gdzieś zajść, rozpadł się. McCloud powiedział, że to zerwanie sprawiło, że chciał rozpocząć karierę solową. „Jeśli napiszę wszystko i nazwę zespół moim imieniem, to nie muszę zaczynać pisać nowych piosenek, jeśli ktoś odejdzie… Nie mogę się rozstać”.
McCloud zaczął pisać album, który później miał nosić tytuł 1717 Vine St. Album wydany samodzielnie w 2005 roku był „o okresie w moim życiu, od utraconej miłości i myślenia, że to koniec świata, do mojego przyjaciela, który odebrał sobie życie i zdał sobie sprawę, że moje problemy nie są takie złe”. Nagrany z muzykami sesyjnymi, McCloud zaczął grać w całym swoim rodzinnym Connecticut i Nowym Jorku, starając się, aby piosenki zostały usłyszane. To zaowocowało pewnymi sukcesami, grając na coraz większych scenach, aż w końcu regularnie występował jako headliner. Mniej więcej w tym czasie gusta muzyczne Jareda zaczęły się zmieniać i coraz bardziej koncentrował się na tym, by być lepszym autorem piosenek. „Chciałem być tak szczery z moimi piosenkami, jak to tylko możliwe, nie martwić się o to, jak szybko gram”. Jared zdecydował, że zamierza rozwiązać swój wspierający zespół (który miał już kilku różnych członków) i grać solowo-akustyczne koncerty.
Jared zaczął pisać piosenki, które doprowadziły go do podpisania kontraktu z niezależną wytwórnią Sling Slang Records. Właściciel wytwórni, George Engal, powiedział, że Jared był „niezwykle utalentowanym autorem piosenek, a jego nowa płyta właśnie to udowodni”. Nagrany w wytwórniach Aliehn w Bristolu, Connecticut, Romance of the Atlantic był ścieżką dźwiękową do opowiadania napisanego przez McClouda. Album szybko zyskał popularność w radiu krajowym i uniwersyteckim w całym kraju i otrzymał świetne recenzje w magazynach internetowych, gazetach i magazynach muzycznych w całym kraju. W 2010 roku McCloud wyruszył w swoją pierwszą trasę koncertową, która zabrała go z północnego wschodu na Środkowy Zachód . Niedawno był sponsorowany przez Alvarez Guitars , które od jakiegoś czasu są jego ulubionymi akustykami, a także Steve Clayton Pics, SIT Strings, FootBass i Corona.
We wrześniu 2010 roku McCloud rozpoczął pracę nad nową kolekcją piosenek. Nagrane w Seventh Wave Studios w Harrisburgu w Pensylwanii z producentem muzycznym Jasonem Rubalem ( The Dresden Dolls ), te piosenki stały się płytą znaną jako Painful Words Of Loving Grace . „Tytuł po prostu opisuje, o czym jest płyta. Od czasu wydania ostatniej płyty przeżyłem wiele wspaniałych chwil, ale było też kilka trudnych chwil, a także rzeczy, które zdecydowałem, że chcę zrzucić z siebie. płyta była rodzajem tej wspaniałej, majestatycznej historii miłosnej, a kiedy została ukończona, byłem i jestem z niej dumny, ale ostatnią rzeczą, jaką chciałem zrobić, było zrobienie „Romansu nad Atlantykiem: część II… Chciałem zrobić coś, co trochę bliżej do tego, co czułem i o czym myślałem. Chciałem mieć dźwięk, który byłby trochę bardziej surowy i uproszczony, trochę brudny i jednocześnie ładny. Rzeczy, o których mówię, to rzeczy, o których tak naprawdę nikomu nie mówię, lub rzeczy, które trudno powiedzieć. To zapis straty, niepewności, piękna, dekadencji… jest tam wszystko”.
McCloud postanowił sam wydać tę nową płytę 4 lutego 2011 r. I zorganizował dwa koncerty w Hartford, CT i Portland, ME, aby to uczcić. Album spotkał się z gorącym uznaniem zarówno fanów, jak i krytyków, a Jared grał z większymi nazwiskami, takimi jak Vertical Horizon , Candlebox , Civil Twilight , Tony Lucca i Ernie Halter .
Później, w listopadzie 2011 roku, McCloud spełnił obietnicę złożoną swoim fanom - udostępnił na swojej stronie internetowej nagranie na żywo „tylko do pobrania”. Feels Like Home – Live From Portland, ME , został nagrany w Slainte w Portland, ME – jednym z ulubionych miejsc do grania Jareda. Darmowe 7 utworów do pobrania zawiera solowe wykonania niektórych z najbardziej znanych dzieł McClouda, a także cover Toma Waitsa (ulubiony przez publiczność od lat i o nagranie którego fani prosili), i nowa piosenka „Zdrowaś Maryjo”.
W sierpniu 2014 roku McCloud wydał „To Live And Die In Your Arms” w Noble Steed Music (Tony Lucca, Brendan James, Andrea Nardello). Płyta została częściowo sfinansowana przez społeczność dzięki udanej kampanii na Kickstarterze i osiągnęła 46 miejsce na liście iTunes Top 200 Singer-Songwriter.
Dyskografia
- 1717 Vine St. (wydanie własne) 2005
- Romans z Atlantyku (Sling Slang Records) 2009
- Bolesne słowa kochającej łaski (wydanie własne) 2011
- Czuje się jak w domu: NA ŻYWO z Portland, ME (wydanie własne) 2011
- Żyć i umrzeć w twoich ramionach (Noble Steed Music) 2014
Naciskać
Jared McCloud jest tą rzadką rzeczą; artysta, którego po prostu nie można porównać z żadnym z jego współczesnych. Jego spektrum muzyczne jest tak szerokie, jak to tylko możliwe, ponieważ obejmuje praktycznie każdy podgatunek rocka, jaki można sobie wyobrazić. Powiedziałbym, że ma talent i że ten album nie jest daleki od zachwytu, ale to nawet nie oddałoby mu sprawiedliwości.
- - John Edden, AltSounds.com (17 marca 2011)
Wyobraź sobie przez chwilę. cała ta intensywność dmuchania głośników skierowała się do wewnątrz, niszcząc artystę, aż nie ma w nim nic poza czystością jego istoty. Taki jest ten album. Bolesne słowa kochającej łaski są surowe i prawdziwe, można usłyszeć szuranie ciała o stal i posmakować duszy pasji Jareda podczas jego występu. Odważna, wrażliwa i autentyczna. Dość poruszające przeżycie
- - Allen Foster, Songwriter's Monthly (4 lutego 2011)
Trudno porównywać Jareda McClouda do jakichkolwiek współczesnych artystów. I to jest dobra rzecz. Painful Words Of Loving Grace zawiera zawiłości i złożoność doświadczonego autora piosenek, zachowując jednocześnie pop- chwytliwość przystępnej płyty rockowej. To jasne, że Jared strzela do znacznie większych rzeczy. I śmiało mogę powiedzieć, że mu się to udało. 5 gwiazdek.
- — John Dotson, CT/MA Music (3 lutego 2011)
... mocny autor tekstów i niesamowity gitarzysta, McCloud wykazuje etykę liryczną i muzyczną podobną do etyki młodego Springsteena . Ma talent do uchwycenia nastrojów (piosenka NYC) i ludzi (hymn św. Katarzyny) w piosence, niczego nie ukrywając.
- - Wildy Haskell, Świat Wildy'ego (29 lipca 2009)
...McCloud naprawdę błyszczy dzięki swojej nowej płycie Romance of the Atlantic. Wnosi do swojej muzyki czyste, czyste brzmienie bez podejścia BS, które z pewnością sprawi, że wstaniesz z siedzenia. Podsumowując, tej płyty słucha się z przyjemnością i naprawdę chwyta duszę. Świat potrzebuje więcej muzyków takich jak Jared McCloud.
- — Noella Tarquino, Broken Records Magazine (1 września 2009)
Prawdziwe uczucia McClouda znajdują odzwierciedlenie w „Romance of the Atlantic” i mogą być szeroko zrozumiane przez każdego artystę lub kogoś, kto go zna… Jego niewinność jest odświeżająca w porównaniu z innymi, którzy cieszą się wyłącznie „korzyściami” branży rozrywkowej ( tj. groupies i gratisy)… Połączenie akustycznego i lekkiego rocka (Romance of the Atlantic) jest łagodne i kojące… McCloud wydaje się bezpośrednio przemawiać do swojej publiczności śpiewnym tonem, sprawiając, że słuchacz czuje sens personalizacji. Nieustająca szczerość głodującego artysty jest wyczuwalna na całej płycie
- — Erika Y. Gradecki, Skope Magazine (26 maja 2009)
Aranżacje McClouda wzmacniają i ubarwiają piosenki w sposób, który brzmi celowo i ze smakiem, a jego głos i biegła gra na gitarze akustycznej prowadzą show. Introspektywne podejście Jareda do kawiarnianego pop-rocka jest łagodne, ale nie bezwładne, a jego wokal brzmi poważnie i namiętnie.
- — Brian LaRue, rzecznik New Haven (4 czerwca 2009)
Tytuł albumu może kojarzyć się z dawno zaginionym filmem o przygodach Indiany Jonesa, ale muzyka to serdeczne ludowe melodie piosenkarza i autora tekstów, których teksty są przyjazne dla radia i pubów.
- - Smother Magazine (3 sierpnia 2009)
...McCloud jest równie kompetentnym gitarzystą, jak autorem tekstów. „Colors” to wspaniały pokaz jego talentu jako muzyka i autora piosenek. To zawsze odświeżające widzieć artystę, który naprawdę wierzy w swoje rzemiosło. A sądząc po jego nowej płycie i występach na żywo, ma wiele powodów, by w to wierzyć.
- — John Dotson, CTMAMusic.com (30 listopada 2009)