Ji Chun-gil

Ji Chun-gil
Urodzić się 1943
Zmarł 2 listopada 1995 ( w wieku 51-52) ( 02.11.1995 )
Przyczyną śmierci Egzekucja przez powieszenie
Przekonanie (a) Morderstwo x6
Kara karna Dożywocie ; zamieniono na karę śmierci
Detale
Ofiary 6
Rozpiętość przestępstw
marzec – październik 1990 r
Kraj Korea Południowa
stan(y) Północny Gyeongsang
Data zatrzymania
2 listopada 1990

Ji Chun-gil ( koreański : 지춘길 ; 1943 - 2 listopada 1995) był południowokoreańskim seryjnym mordercą , który od marca do października 1990 roku zabił sześć starszych kobiet w Andong podczas napadów, paląc ich mieszkania, próbując zatrzeć ślady . Początkowo skazany na dożywocie za swoje zbrodnie, po apelacji zmieniono go na karę śmierci , co doprowadziło do jego późniejszej egzekucji w 1995 roku.

Wczesne życie

Urodzony w Daegu w 1943 roku Ji został wcześnie osierocony, a ponieważ nikt się nim nie opiekował, całe dzieciństwo i młodość spędził robiąc, co mu się podobało. Często podróżował po Daegu i ostatecznie uciekał się do drobnych przestępstw, został aresztowany za kradzież w 1960 roku i spędził trochę czasu w areszcie dla nieletnich . Przez następne 20 lat Ji był wielokrotnie więziony za różne przestępstwa, spędzając większość czasu za kratkami.

Jesienią 1989 roku został zwolniony z aresztu w Cheongsong, po czym podobno próbował przystosować się do społeczeństwa, ale jego kryminalna przeszłość i zubożały status finansowy uniemożliwiły mu znalezienie pracy. Zgorzkniały iz rosnącą pogardą Ji zaczął mieszkać w domu w Songhyeon-dong w Daegu, gdzie izolował się od innych.

Morderstwa

7 marca 1990 roku, około 1 w nocy, Ji włamał się do domu położonego w górzystym regionie Andong, gdzie został skonfrontowany z 62-letnim właścicielem domu, Nam Ok-soon. Za pomocą sznurka, który znalazł w domu, Ji związała jej ręce, przykryła kocem, a następnie przewróciła szufladę, aby ją unieruchomić. Po splądrowaniu domu w poszukiwaniu kosztowności podpalił koc i wyszedł z domu, który wkrótce stanął w płomieniach. 16 czerwca około godziny 1 w nocy wszedł do odosobnionego domu w Pacheon-myeon w hrabstwie Cheongsong , gdzie związał 67-letnią Kim Oh-sun, okradł ją z kosztowności, a następnie podpalił jej dom, zabijając ją w trakcie.

27 września około godziny 20:00 wszedł do odosobnionego domu w Andong, ale ponieważ w tym czasie nikogo tam nie było, ukradł każdą cenną rzecz, jaką mógł znaleźć, a następnie spalił. 13 października włamał się do innego odizolowanego domu w Andong, gdzie obezwładnił 58-letniego Kim Gwi-nyeona, któremu ukradł parę złotych pierścieni. Następnie Ji przykryła swoje ciało kocem, przewróciła zestaw szuflad, a następnie podpaliła dom, pozostawiając Kim na śmierć. Sześć dni później włamał się do domu w Andong, zajmowanego przez 71-letnią Park Yulmi-gol i jej dwóch przyjaciół, 64-letniego Kim Soo-il i 70-letniego Baek Jae-su, którzy był tam na nocowanie. Po przebudzeniu trzech babć, Ji groził im i żądał pieniędzy, ale kiedy wszystkie trzy odmówiły, związał im ręce i nogi spódnicą i jeogori przed nałożeniem koca na wszystkie trzy. Następnie poszedł do kuchni, zapalił LPG i wrzucił ją do sypialni, gdzie wybuchła i zabiła wszystkie trzy kobiety. Wynikająca z tego eksplozja odcięła dopływ wody i prądu do regionu, co skłoniło miejscowego mieszkańca do zbadania przyczyny, znalezienia ciał Park i jej towarzyszy. Wkrótce po powiadomieniu policji rozpoczęto pełnoprawne śledztwo w celu wyjaśnienia tajemniczych przypadków podpaleń i zamachów bombowych, które miały miejsce w okolicy w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

Aresztowanie, proces i uwięzienie

2 listopada, około godziny 21:00, Ji czaił się wokół wiejskiego domu w hrabstwie Bonghwa , w którym mieszkał starszy mężczyzna i cztery starsze kobiety. Podczas gdy mieszkańcy oglądali telewizję, planował włamać się do środka za pomocą kilofa, ale kiedy to zrobił, narobił zbyt dużego hałasu i został zauważony przez mężczyznę, który następnie wezwał policję. Kilka godzin później funkcjonariusze przybyli na miejsce i rozpoczęli szeroko zakrojone poszukiwania, aż w końcu znaleźli Ji zaszytego w kącie pokoju w opuszczonym domu. Po brutalnym stawianiu oporu funkcjonariuszom został ostatecznie skuty kajdankami i odciągnięty. W tym czasie zaczął ze złością krzyczeć, twierdząc, że chce się zemścić na społeczeństwie za narzucone piętno bycia byłym skazańcem. Podobne oświadczenia złożył w swoim kolejnym przesłuchaniu, twierdząc, że planował dostać się do wiadomości, zabijając celebrytów i prawodawców, po czym popełni samobójstwo.

Podczas procesu o morderstwo Ji nagle odwołał swoje zeznania, twierdząc, że detektywi torturowali go, oblewając go wodą zmieszaną z chili w proszku. Twierdzenie to nie zostało potraktowane poważnie, a Ji został następnie uznany za winnego i skazany na dożywocie. Jednak w kolejnej apelacji w 1991 roku jego wyrok zmieniono na karę śmierci, a sąd orzekł, że sześć popełnionych przez niego morderstw było wyjątkowo okrutnych i tym samym uzasadniało jego stałą izolację od społeczeństwa.

Wykonanie

2 listopada 1995 roku, zaledwie cztery lata po zatwierdzeniu wyroku śmierci, Ji został powieszony w areszcie śledczym w Seulu . Był jednym z tuzina brutalnych przestępców straconych tego dnia, w tym sześciu męskich członków rodziny Chijon i gwałciciela, który stał się szalonym zabójcą Oen Bo-hyun .

Zobacz też

Bibliografia