Nowe podróże do Ameryki Północnej
New Voyages to North America to książka Louisa Armanda de Lom d'Arce, barona de Lahontana, która jest kroniką jego dziewięciu lat odkrywania Nowej Francji jako żołnierza armii francuskiej. Opublikowany w dwóch tomach w 1703 roku jako Nouveaux Voyages de M. le Baron de Lahontan dans l'Amérique Septentrionale , został przetłumaczony na język angielski w tym samym roku.
Uważana za najlepszą pracę na temat XVII-wiecznej Nowej Francji ze względu na szczegółowe opisy środowiska i rdzennej ludności Ameryki Północnej, książka zawiera relacje z dwóch zim, które Lahontan spędził na polowaniach z grupą ludu Algonquin . Lahontan wyraża swoje opinie na temat Nowej Francji i tubylców, a także społeczeństwa europejskiego, poprzez dialog między sobą a „Adario”, fikcyjnym tubylcem wzorowanym na wodzu Huronów Kondiaronku .
Tomy przedstawiają historyczne spojrzenie na krajobraz, ludy tubylcze oraz rozwijające się zaangażowanie gospodarcze, społeczne i polityczne francuskich odkrywców. Gordon Sayre mówi o Lahontanie, że „przyjmuje świecką perspektywę” i że to „odróżnia jego prace od prac jezuitów ” , którzy publikowali w tym samym okresie.
Tom I
Tom I ma dwie części: listy Lahontana do przyjaciela i jego wspomnienia. Oba zawierają opisy swoich podróży. Listy dokumentują jego interakcje z tubylcami, a także wybitnymi postaciami francuskimi w Quebecu , Montrealu i Sault Ste. Marie , podczas gdy wspomnienia zawierają bardziej dogłębne opisy lokalizacji geograficznych, szczegółowe opisy dzikiej przyrody i listy rodzimego słownictwa.
Listy
Lahontan pisze dwadzieścia pięć listów do „starego, bigoteryjnego krewnego”, któremu obiecuje opisać swoje podróże i odkrycia. Odbywają się one na przestrzeni dziewięciu lat, od listopada 1683 do stycznia 1692. Listy są długimi opisami, które zaczynają się od jednego z 8 listopada 1683, który opowiada o jego podróży z Francji do Kanady, w której szczegółowo opisuje dobrą podróż z wyjątkiem burzy, która miała miejsce. Docierają do zatoki św. Wawrzyńca i wreszcie do Quebecu. Lahontan jest szczególnie zdumiony obfitością upraw i ziemi pod uprawę, a także istnieniem burdeli w Quebecu, które przywieźli ze sobą Francuzi. Mówi o Quebecu jako o metropolii Nowej Francji, obejmującej wyższe i niższe miasta, te drugie dla kupców i ich domów, a pierwsze dla reszty ludności. Miasto jest dobrze zbudowane z mnóstwem domów, sześcioma kościołami, katedrą w górnym mieście i jezuitą w dolnym, i dopiero w trzecim liście czyni swój pierwszy komentarz na temat tubylców – że słyszał, że podróżują tysiące ligi w kajakach z kory. W czerwcu 1684 Lahontan pisze o Irokezach, których określa jako „barbarzyńców”, którzy są niezależni, uważają się za suwerennych i nieustannie toczą wojny. Lahontan omawia rozmowy pokojowe, które Kanadyjczycy prowadzili z Irokezami i znaczenie włączenia ich do ich systemu handlowego w celu ustabilizowania pokoju. Tubylcami wokół Quebecu byli Algonquin i Irokezi, Francuzi szybko rozwinęli z nimi handel, jak zauważa Lahontan, jest on wykonany głównie z handlu skórami bobrów na topory, broń, czajniki i noże.
Drogi wodne Kanady są niezbędne do funkcjonowania tego handlu, ponieważ głównym środkiem transportu rdzennych mieszkańców były kajaki, które mogły przewozić ich futra na handel i pozwalały im żeglować po rzece św. Wawrzyńca. Lahontan zauważa, że tubylcy są niezwykle zwinni w poruszaniu się po wodach. Spędza zimowe polowanie z Algonquinami „w celu doskonalenia znajomości ich języka”, podczas gdy miasto Montreal jest ufortyfikowane, aby chronić je przed atakami. Lahontan pisze, że sposób, w jaki Indianie walczyli, był komiczny, z ich „łukami i strzałami oraz nagą nagością”. Montreal był miastem kupców, niektórzy podróżowali tam tylko raz w roku, aby sprzedawać swoje towary, takie jak wino. Gubernatorzy spędzali tam również zimy, stąd potrzeba fortyfikacji. Zimą Lahontan zapoznaje się z rodzimym sposobem polowania na łosie, używając „rakiet” (lub rakiet śnieżnych), które uzna za przydatne. Zauważa, że polowanie jest ogromną częścią rodzimej kultury przetrwania, w przeciwieństwie do Francji, gdzie polowanie jest sportem dla bogatych.
W maju 1689 roku Lahontan otrzymuje rozkaz marszu z Fortu Michilimackinac do Wielkich Jezior i zbadania dróg wodnych. Podczas tej podróży spotyka się z Huronami w Fort St. Joseph . Lahontan kontynuuje swoje podróże po regionie Wielkich Jezior, opisując kraj wokół Michilimackinac, szczegółowo opisując swoją podróż wzdłuż „Rivière Longue” (niektórzy uczeni twierdzą, że odkrył rzekę Missouri, podczas gdy inni uważają to za fantazję). Lahontan zawiera różne opisy bobrów i własne, osobiste tworzenie map regionu. Po ostatecznej sprzeczce z grupą Irokezów, która zakończyła się ich śmiercią przez spalenie, Lahontan wraca do Francji w październiku 1692 r. Z Nantes w 1693 r. Lahontan pisze, że otrzymał porucznika nowo odkrytej ziemi, a także niezależną firmę aw styczniu 1694 wyjeżdża do Portugalii.
Pamiętniki
Wspomnienia są rozwinięciem opisów zawartych w listach. Lahontan dalej rozwija geografię Nowej Francji. Opisuje swoje podróże w dół do jeziora Superior, a następnie dalej na południe do jeziora Huron i jeziora Erie. Rozmieszczając geograficznie te zbiorniki wodne, omawia to, co można znaleźć na brzegach jezior, powołując się na zamieszkujące je tubylcze ludy, a także obecne tam zwierzęta. Kontynuuje szczegółowe opisy dzikiej przyrody, w szczególności ryb, a także środowiska. Dostarcza również listy słownictwa rodzimej terminologii.
Tom II
Drugi tom Lahontana zawiera dyskursy na różne tematy z życia tubylców, w tym: zwyczaje, temperament, zwyczaje, wierzenia, miłość i małżeństwo, choroby i lekarstwa, łowiectwo, sztukę wojskową, herby i hieroglify. Druga połowa tomu II to dialog między autorem a Adario, fikcyjnym tubylcem stworzonym przez Lahontana, a na koniec dodatek zawierający szczegóły dotyczące innych podróży Lahontana do Portugalii i Danii, a także mapy i zdjęcia.
Dialog między Lahontanem a Adario
Dialog jest rozmową między Lahontanem a Huronem, którego opisuje jako „znanego człowieka wśród dzikusów”. Obaj omawiają podstawowe różnice między sobą, Lahontanem jako Francuzem i Adario jako Huronem.
- Pierwsze spotkanie: Rozpoczynają od debaty, kto jest większym bogiem. Lahontan jest zaciekłym obrońcą nauk jezuickich i chrześcijańskiego Boga, podczas gdy Adario mówi o Wielkim Duchu i tyrańskiej naturze Boga, który stworzył człowieka, który wydaje się żyć w nędzy. Następnie Adario komentuje, jak Anglicy i Francuzi mają własnego boga i każdy wierzy, że jego własny jest najlepszy. Kontynuuje, mówiąc negatywnie o korzystaniu z Pisma Świętego przez chrześcijan. Przegląda przykazania, w które wierzą chrześcijanie, i znajduje dla każdego z nich negatywny przykład. Zauważa, że Francuzi handlują w święta, nie składają w ofierze Bogu swoich najcenniejszych dóbr, kłamią i oczerniają przyjaciół, a podczas mszy mówią lub biorą tabakę, co sugeruje, że Francuzi są niewiernymi wobec swojej wiary . Lahontan odrzuca ataki Adario na dokumenty nauk jezuickich, wskazując, że potrzeba siły, aby odnieść sukces, aby naprawdę żyć zgodnie z wyznaniami, jakie Francuzi składają na temat swojej wiary, chociaż uznaje stwierdzenia Adario za słuszne. Lahontan wyszukuje błędy w stosunkach seksualnych między niezamężnymi Huronami, mężczyznami i kobietami, których Adario broni, jeśli chodzi o zdolność Huronów do swobodnego odkrywania i wybierania partnerów. Adario kontynuuje argumentację, prosząc Lahontana, aby odniósł się do zachowań „Francuza”, a nie „mężczyzn” w ogóle, ponieważ nie wierzy, że wszyscy ludzie zachowują się tak, jak robią Francuzi, zwłaszcza w odniesieniu do duchowieństwa we Francji, które nauczają czystości, ale nie ćwicz tego. Lahontan broni francuskiego duchowieństwa, stwierdzając, że kilku czarnych księży nie jest reprezentatywnych dla instytucji jako całości.
- Drugie spotkanie: Lahontan opisuje znaczenie jezuickich nauk Boga, a Adario odpowiada, że te nauki są zagmatwane i że jezuici mogą ochrzcić dowolną liczbę Huronów, ale nigdy nie powinni oczekiwać, że Hurony zrozumieją znaczenie chrztu. Wraz z krytyką chrztu zauważa, że czarny diabeł, o którym mówi, to nie dusza, ale raczej Francja i francuskie prawa. Lahontan wyjaśnia, że znaczenie prawa nie polega na samych prawach, ale na sędziach, którzy sądzą cnotliwie, przed którymi monarcha jest niewolnikiem. Adario nadal wydaje się nie rozumieć i opowiada anegdotę, w której opowiada o podróży między Rochel a Paryżem, podczas której widział człowieka skazanego na szubienicę za „noszenie przy sobie woreczka soli”, co również wydaje mu się totalnym absurdem jak francuskie przepisy przeciwko polowaniu na zwierzynę łowną. Lahontan wyjaśnia, że polowanie jest przywilejem właścicieli ziemskich, którzy mają pewne prawa, jednak Adario po prostu postrzega te prawa jako podobne do więzienia i nie byłyby przydatne dla Huronów.
- Trzecie spotkanie: Adario wyjaśnia, że im więcej myśli o Francuzach, tym mniej szczęścia znajduje wśród nich z powodu ich zainteresowania pieniędzmi i ich znaczenia w ich społeczeństwie. Jednak Lahontan szybko zapewnia Adario, że Europa nie mogłaby żyć bez bogactw, złota i srebra, a bez pieniędzy Europa pogrążyłaby się w chaosie. Adario popiera styl życia Huronów, mieszkając w chatach i strzelając z łuku, podczas gdy Lahontan kwestionuje swoje zaangażowanie w prawdziwe przekonanie, że styl życia Huronów polegający na gotowaniu posiłków i bobrowych skórach jest satysfakcjonujący. Adario kwestionuje francuski styl życia i wzywa Lahontana do zastanowienia się, jak żyli jego przodkowie, na co Lahontan odpowiada, że Adario musi „za bardzo lubować się w dzikim szczepie”. Po dyskusji na temat spokoju umysłu Adario sugeruje, że Lahontan powinien zostać Huronem, aby przedłużyć swoje życie. Odpowiedź Lahontana polega na zaniepokojeniu ryzykiem, jakie taki akt wywołałby we Francji, a także na jego pytaniach o możliwość utrzymania się na diecie Huron, do której Adario głosi, że Lahontan woli niewolnictwo od wolności.
- Czwarte spotkanie: Lahontan przybywa do Adario, składając wyrazy współczucia dla chorego dziadka Adario. Adario natychmiast obwinia francuskie metody medyczne za śmierć innych, których znał, i swoje niezadowolenie z faktu, że umierają ludzie, którzy powinni żyć znacznie dłużej. W tej dyskusji Lahontan i Adario wyrażają swoje poglądy dotyczące medycyny. Dialog kończy się tutaj powtórzeniem sposobu, w jaki Adario i Lahontan postrzegali społeczeństwo francuskie i huronskie: Lahontan porównuje dzikusa do klauna, a Adario twierdzi, że Francuzi są równie głupi jak tubylcy.
Interpretacje
Les Sauvages Américains
Les Sauvages Américains Gordona Sayre'a opisuje XVII-wieczną Nową Francję i Amerykę Północną, badając zarówno to, o czym pisał Lahontan, jak i samego Lahontana, aby stworzyć obraz tego, jak Europejczycy wchodzili w interakcje z rdzennymi Amerykanami i jak obie strony czuły się nawzajem . Sayre pisze, że „tekst Lahontana zarówno analizuje życie Indian pod kątem wglądu w kulturę europejską, jak i narzuca europejskie kategorie kulturze indyjskiej”. Sayre zwraca również uwagę na to, że w przeciwieństwie do innych w tamtym czasie, którzy interpretowali działania tubylców z perspektywy religijnej i moralnej, Lahontan użył perspektywy oświecenia, co stawia go przed czasem. Jest to szczególnie prawdziwe w odniesieniu do rodzimych zwyczajów, w których uważał, że „silne namiętności, takie jak miłość i zazdrość, są sprzeczne z rozumem i prowadzą do bezsensownych waśni i przemocy”. Zdaniem Sayre praca jest znacząca ze względu na etnograficzne badania terenowe.
Listy Lahontana, choć niezwykle kompetentne w dostarczaniu informacji o jego podróżach po Nowej Francji, mogą być ograniczone „czasem i doświadczeniem”, sugeruje Sayre, podczas gdy wspomnienia pochodzą z dużego zbioru dokumentów, pozostawiających pewną niespójność. Szczegóły są cenne między innymi do poznania faktów dotyczących handlu futrami, cen skór, bobrów, geografii i zwyczajów Algonquin.
Dialog Lahontana jest znanym dziełem literackim ze względu na jego umiejętność przekształcenia swojego pisarstwa w dzieło świeckie, w którym zebrano opinie obu stron, ze znaczną ilością satyry, która dodaje dialogom znaczenia i pozwala na różne interpretacje.
Dziedzictwo
Książka Lahontana pozostaje jedną z najbardziej wpływowych w badaniu życia tubylców Nowej Francji w XVII wieku. Książka zawierała obszerne słownictwo, które Lahontan starannie zanotował. Jeden taki zapis został pominięty w opublikowanym tłumaczeniu książki. To komentarz Lahontana, że zamiast wieśniaków czy „burów” powinno się mówić habitants, a dziś Quebecois szczycą się przydomkiem habitants, którym określają siebie i drużynę hokejową.