Pedro Gonzales (Gang Pięciu Joaquinów)
Pedro Gonzales (? - czerwiec 1852), nieznane pochodzenie, prawdopodobnie Sonorańczyk , został zabity w lipcu 1852 roku przez Harry'ego Love'a na terenie obecnego Conejo Grade . Był znanym członkiem Five Joaquins Gang jeżdżącym z zespołem Joaquina Murriety , jak publikowano w ówczesnych gazetach. Inny Pedro Gonzales, również członek Gangu, Californio , który jechał z Joaquinem Valenzuelą i zginął 25 lipca 1853 roku w bitwie pod Arroyo Cantua , została odkryta dziesiątki lat później dzięki badaniom Franka F. Latty .
Pedro Gonzales (zespół Murriety)
Gwiazda z Los Angeles odnotowała śmierć Pedro we wcześniejszym artykule prasowym, w którym zauważył, że został schwytany przez Harry'ego Love'a i jego partnera po wyśledzeniu go do Mission San Buenaventura . Pedro został zastrzelony podczas ucieczki z aresztu Harry'ego Love'a na Cuesta del Conejo w połowie czerwca 1852 roku. Love i jego partner byli jedną z kilku grup łowców nagród, polujących na zabójców Allena Ruddle'a za nagrodę oferowaną przez rodzinę Ruddle'a. Nagrodą było schwytanie zabójców ich syna, zabitego i obrabowanego 27 kwietnia 1852 roku przez trzech Meksykanów, zaatakowanych podczas jazdy wozem na drodze do Stocktona .
Pedro Gonzales został zidentyfikowany jako członek firmy Joaquina Murriety po jego śmierci przez innego członka gangu i szwagra Murriety, Reyesa Feliz, w jego zeznaniu opublikowanym 4 grudnia 1852 roku w Los Angeles Star . W zeznaniu na rozprawie przed powieszeniem Reyes przyznał się do rabunku z Murrietą i Gonzalesem, kradzieży koni na Rancho Orestimba i zawożenia ich do Sinks of Tejon . Było to tuż po zabójstwie i rabunku Allana Ruddle'a, kiedy gang był pod presją partii i osób poszukujących nagrody za jego zabójców. Pędzili swoje skradzione konie zabrane z Rancho Orestimba na południe do Umywalki Tejon . Za gangiem podążała grupa prowadzona przez kalifornijskiego właściciela skradzionych koni, a gang został schwytany przez miejscowe Yokutów w Sinks of Tejon, a ich skradzione konie wróciły do właściciela, przez ich wodza, Jose Zapatero, historia wspomniana w Los Angeles Star z 12 czerwca 1852 roku . Cały gang został następnie wypuszczony przez Jokutów, bez ubrań i innych rzeczy, zgodnie z relacją Johna Rollina Ridge'a w jego Joaquin Murieta i wszyscy oprócz Reyesa przybyli do Los Angeles. Sam Reyes został poturbowany przez niedźwiedzia i potrzebował trochę czasu, aby dojść do siebie, zanim poszedł za nim.
W międzyczasie Pedro Gonzales i nieznany towarzysz zostali wyśledzeni do Misji San Buenaventura przez Love i jego partnera. Po wymianie strzałów schwytali jednego z podejrzanych, Pedro Gonzalesa, podczas gdy drugi, prawdopodobnie sam Joaquin Murrieta, uciekł.
Love i jego towarzysz rozpoczęli swój powrót do Los Angeles, prowadząc jeńca pieszo podczas jazdy. Los Angeles Star poinformował, co wydarzyło się później w Cuesta del Conejo , jak podano w oświadczeniu pod przysięgą:
Więzień, będąc na piechotę, skarżył się na zmęczenie i podejmował kilka nieskutecznych prób ucieczki. Kiedy około 8 mil po tej stronie rzeki skarżył się na pragnienie i wskazując na pobliski wąwóz, powiedział swojemu konduktorowi, że trochę wody jest pod dostatkiem. W związku z tym pan Lull [Love] zsiadł i szedł z mężczyzną, aż dotarli do małej kępy krzaków, kiedy więzień rzucił się w nich i chciał uciec - boty i ostrogi pana L uniemożliwiły mu pościg - ale ten ostatni, próbując go powalić swoim pistoletem, przypadkowo wystrzelił i strzelił mu w głowę, zabijając go na miejscu.
Jak wspomniano powyżej, Pedro Gonzales został później, w grudniu tego roku, zidentyfikowany przez Reyesa Feliz jako członek kompanii Joaquina Murietty i jako jeden z tych, którzy rabowali ludzi i kradli z nimi konie.
Pedro Gonzales (zespół Valenzueli)
Według źródeł Franka F. Latty, byłych członków Five Joaquins Gang lub ich potomków, Pedro Gonzales był Californio, którego rodzina mieszkała na Rancho San Ysidro , na terenie dzisiejszego Old Gilroy . Według źródeł Latty był znakomitym vaquero i porucznikiem w bandzie Joaquina Valenzueli, przez większość czasu zaangażowany w nielegalny handel końmi do Sonory i podobno był kustoszem gangu Las Tres Piedras żelazko do znakowania. Mówiono, że udał się do Sonory z ostatnimi rocznymi stadami wysłanymi na południe późną wiosną. Źródła Latty twierdziły, że Pedro Gonzales był jednym z mężczyzn zabitych w Arroyo de Cantua 25 lipca 1853 r. W przeciwieństwie do Joaquina Valenzueli i Tres Dedos, później pochowanych pod fragmentami zawalonego brzegu strumienia przez ocalałych z gangu, Pedro wraz z resztą pozostałych członków gangu zabitych zostało rozrzuconych na równinie dla myszołowów w obawie przed powrotem Love i jego Strażników. Juan Mendez i kilku innych członków Gangu z Las Juntas później odzyskali wszystkie ciała i pochowali je w grobach oznaczonych krótkimi słupami, około 100 jardów na południe od południowego brzegu Arroyo de Cantua, poniżej starego przejścia dla El Camino Viejo .