Protesty katalońskie w latach 2019–2020
Protesty w Katalonii w latach 2019–2020 | ||||
---|---|---|---|---|
Protesty por la sentencia del juicio a los líderes del proceso Independenceista Catalán Marchas por la Libertad Część katalońskiego ruchu niepodległościowego i proces przywódców niepodległościowych Katalonii | ||||
Data | 14 października 2019 – 20 listopada 2019 | |||
Lokalizacja | ||||
Spowodowany | ||||
Metody | Demonstracje , nieposłuszeństwo obywatelskie , opór obywatelski , zamieszki , okupacje , strajki generalne | |||
Status | Bieżący | |||
Strony konfliktu cywilnego | ||||
| ||||
Liczby ołowiu | ||||
Liczba | ||||
| ||||
Ofiary i straty | ||||
|
Skazanie dziewięciu katalońskich przywódców niepodległościowych w procesie wydanym w 2019 roku przez Sąd Najwyższy Hiszpanii wywołało protesty w Katalonii. Zostali skazani za działalność wywrotową i inne przestępstwa przeciwko państwu hiszpańskiemu za udział w organizacji katalońskiego referendum niepodległościowego w 2017 roku .
Tło
Hiszpańska wspólnota autonomiczna Katalonii od dawna ma ugruntowany ruch niepodległościowy , który dąży do ustanowienia Katalonii jako niezależnej i suwerennej republiki , odrywając się w ten sposób od Królestwa Hiszpanii . Niewiążące referendum w sprawie samostanowienia Katalonii w 2014 r. zakończyło się zwycięstwem zwolenników niepodległości Katalonii (choć przy frekwencji na poziomie 37%), co ośmieliło władze Katalonii do przeprowadzenia w 2017 r. referendum w sprawie niepodległości Katalonii , które uznali za wiążące i zakończy się niepodległości Katalonii.
Hiszpański rząd kierowany wówczas przez Mariano Rajoya uznał jednak to za akt nielegalnego separatyzmu i zaapelował do hiszpańskiego Sądu Najwyższego o zablokowanie referendum. Sąd Najwyższy zgodził się i nakazał Katalonii odwołać referendum.
Jednak autonomiczny rząd kataloński odmówił i przeprowadził referendum pomimo wiążącego postanowienia Sądu Najwyższego. Hiszpański rząd rozpoczął Operację Anubis , w ramach której próbował siłą powstrzymać referendum poprzez naloty na lokale wyborcze, uniemożliwienie drukowania i publikacji materiałów wyborczych, usuwanie stron internetowych opowiadających się za referendum lub dostarczających informacji na potrzeby referendum oraz ściganie jego organizatorów. Rząd Katalonii oparł się operacji policyjnej i przeprowadził referendum.
Do końca dnia głosowania kataloński rząd ogłosił, że referendum zakończyło się sukcesem i ogłosił, że ponad 90% wyborców opowiedziało się za niepodległością przy 43% frekwencji. Dziewięć dni później, powołując się na wynik referendum, parlament Katalonii przegłosował i wydał katalońską deklarację niepodległości , która ogłosiła niepodległą Republikę Katalonii.
Deklaracja była jednak w bezpośredniej sprzeczności z artykułem 115 hiszpańskiej konstytucji , a także zarządzeniami hiszpańskiego sądu najwyższego i hiszpańskiego rządu. Z tego powodu rząd hiszpański zniósł autonomię regionu i narzucił bezpośrednie rządy , przejmując kontrolę nad całością instytucji i infrastruktury autonomicznego rządu. Hiszpański rząd wraz ze skrajnie prawicową partią Vox rozpoczął następnie ściganie kilku przywódców regionu autonomicznego, a także organizatorów referendum. Stanęli przed hiszpańskim Sądem Najwyższym w procesie przywódców niepodległościowych Katalonii .
14 października 2019 r. dziewięciu katalońskich przywódców niepodległościowych zostało skazanych na kary od 9 do 13 lat więzienia, a kolejnych trzech ukarano grzywną. Wkrótce potem demonstracje wybuchły w proteście przeciwko orzeczeniu Sądu Najwyższego.
Zaczynają się protesty
Protesty przeciwko skazaniu katalońskich przywódców niepodległościowych rozpoczęły się 14 października na lotnisku Barcelona-El Prat, zaledwie kilka godzin po ogłoszeniu wyroku przez hiszpański Sąd Najwyższy. Do popołudnia na lotnisku zgromadziły się już tysiące protestujących, skutecznie zmuszając lotnisko do zamknięcia. Wybuchły starcia między demonstrantami a policją po tym, jak ta ostatnia zaatakowała i próbowała rozproszyć tych pierwszych pałkami policyjnymi . Rząd Katalonii, kierowany przez proniepodległościowego Quima Torrę, wezwał zarówno do amnestii skazanych przywódców, jak i do ponownej próby odzyskania niepodległości Katalonii.
Starcia przerodziły się w otwartą przemoc, gdy protestujący gwałtownie zareagowali na wysiłki policji mające na celu zakończenie demonstracji, a niektórzy demonstranci podobno rzucali kamieniami i używali gaśnic przeciwko funkcjonariuszom policji. Katalońska agencja ścigania Mossos d'Esquadra , która wcześniej była oskarżana o wspieranie ruchu niepodległościowego, odpowiedziała, strzelając do demonstrantów gazem łzawiącym . Pro-niepodległościowy marszałek katalońskiego parlamentu potępił brutalne incydenty i wezwał do pokojowych protestów przeciwko orzeczeniu. Protesty przybierały na sile, gdy coraz więcej Katalończyków wychodziło na ulice. Niektórzy demonstranci próbowali szturmować budynki należące do rządu hiszpańskiego i starli się z policją. Hiszpańska policja poinformowała, że aresztowano 51 demonstrantów.
Quim Torra przemawia do protestu
17 października proniepodległościowy prezydent Autonomicznego Rządu Katalonii Quim Torra wezwał do natychmiastowego zaprzestania przemocy i odcięcia się od brutalnych demonstrantów, wzywając jednocześnie do bardziej pokojowych protestów. Niemniej jednak sytuacja w Barcelonie przekształciła się w otwarte bitwy uliczne między protestującymi a policją, ponieważ zarówno brutalni demonstranci atakowali i prowokowali siły policyjne, jak i policjanci oskarżali pokojowych demonstrantów o bliskość brutalnych demonstrantów.
Wkrótce potem kataloński prezydent próbował zmobilizować tłum, oświadczając, że będzie naciskał na nowe referendum niepodległościowe, ponieważ protesty na dużą skalę trwały czwarty dzień. 18 października Barcelona została sparaliżowana, gdy dziesiątki tysięcy pokojowych demonstrantów odpowiedziało na wezwanie prezydenta Katalonii i zgromadziło się w poparciu dla uwięzionych przywódców niepodległościowych. Demonstracja szybko się rozrosła, a barcelońska policja liczy co najmniej 525 000 demonstrantów w mieście.
Strajk generalny
Pod koniec 18 października pomniejsze związki zawodowe ( Intersindical-CSC i Intersindical Alternativa de Catalunya ) powiązane z ruchem niepodległościowym wezwały do strajku generalnego . Jednak główne związki zawodowe ( UGT i CCOO ) nie poparły wydarzenia, a przedstawiciele tych ostatnich kwestionowali sam jego charakter jako „strajku”. Pięć pokojowych marszów zbiegło się w centrum Barcelony, zasadniczo zatrzymując miasto. Protestujący dodatkowo zablokowali drogę na granicy francusko-hiszpańskiej. Co najmniej 20 innych głównych dróg również zostało zablokowanych. Mimo to doszło do starć, w których zamaskowani protestujący konfrontowali się z policją, rzucając kamieniami i podpalając kosze na śmieci. 25 000 studentów przyłączyło się do ruchu protestacyjnego, ogłaszając pokojowy strajk studencki .
W wyniku strajku pociągi i linie metra odnotowały redukcję do 33% swojej zwykłej przepustowości, podczas gdy autobusy odnotowały redukcję do 25-50% swojej zwykłej przepustowości. Drogi do granicy francuskiej pozostały zablokowane, a wszystkie drogi prowadzące do Barcelony również zostały odcięte. W wyniku strajku odwołano 190 lotów do iz miasta. Hiszpański producent samochodów SEAT ogłosił ponadto wstrzymanie produkcji swojej fabryki w Martorell , a większość miejsc turystycznych w Barcelonie została zamknięta i zajęta przez demonstrantów niepodległościowych wymachujących flagami niepodległościowymi estelady i plakatami z hasłami niepodległościowymi. Mecz El Clásico pomiędzy FC Barcelona a Realem Madryt CF został przełożony z powodu strajku.
Pod koniec dnia, podobnie jak w poprzednich dniach, w centrum Barcelony doszło do zamieszek. Zamaskowani ludzie zablokowali bulwar w pobliżu komendy miejskiej policji. Wycofani w okolice Plaça Urquinaona protestujący wznieśli barykady , podpalając kosze na śmieci i obrzucając policjantów gruzem (roztrzaskanym z chodnika) i innymi stałymi przedmiotami. Jednostki zamieszek odpowiedziały nieśmiercionośną pianą, gumowymi kulami, gazem łzawiącym i granatami dymnymi. Po raz pierwszy Mossowie użyli do oczyszczenia barykad ciężarówek z armatkami wodnymi, zakupionych w 1994 roku od Izraela. Starcia rozprzestrzeniły się na miasta poza Barceloną, a pełniący obowiązki ministra spraw wewnętrznych Hiszpanii stwierdził, że od początku protestów 207 policjantów zostało rannych, a jednocześnie zauważył, że 128 osób zostało aresztowanych przez krajowe siły policyjne. Miquel Buch , odpowiedzialny za porządek publiczny kataloński minister spraw wewnętrznych i polityk niepodległościowy, nazwał przemoc „bezprecedensową” i zdystansował się od brutalnych wydarzeń, zamiast tego wzywając do kontynuowania pokojowych protestów.
Hiszpański sędzia nakazał zamknięcie wpływowej, ale tajnej katalońskiej grupy protestacyjnej, nazwanej Demokratycznym Tsunami . Przyciągnął tysiące zwolenników i skierował swoich członków na strony protestów. Demokratyczne Tsunami zareagowało na jego zakaz, oskarżając władze hiszpańskie o cenzurę, stwierdzając, że zawsze było pokojowe.
19 października, po piątej z rzędu nocy przemocy, kataloński prezydent Quim Torra wezwał do rozmów między katalońskim ruchem niepodległościowym a rządem hiszpańskim , dodając, że przemoc nigdy nie była „flagą” ruchu niepodległościowego. Szef hiszpańskiego rządu, premier Pedro Sánchez , odmówił rozmów z katalońskim rządem, który uznał, że ten pierwszy nie potępił przemocy wystarczająco mocno. Ponadto kategorycznie odrzucił pomysł dyskusji o niepodległości Katalonii, stwierdzając, że jest to niemożliwe na mocy prawa hiszpańskiego.
Pomimo próśb katalońskich przywódców, by demonstracje pozostały pokojowe, przemoc ponownie wybuchła o zmroku, prowadząc do starć między demonstrantami a siłami policyjnymi już szóstą noc z rzędu.
Demonstracje trwają
Pomimo tego, że demonstracje odbywały się codziennie, protesty ponownie wzmogły się 26 października po tym, jak Assemblea Nacional Catalana i Òmnium Cultural , dwie organizacje, których dawni przywódcy zostali uwięzieni za działalność wywrotową po procesie, wezwały do marszu o godz. 17:00 czasu lokalnego. W wiecu w samej Barcelonie wzięło udział 350 000 osób. Wiec pozostał w większości pokojowy. Prezydent Katalonii podziękował demonstrantom za udział.
Odrębny protest zwołany przez Komitety Obrony Rzeczypospolitej rozpoczął się około godziny 19:30, licząc około 10 000 osób. Mimo pokojowego początku, przed lokalną komendą policji doszło do gwałtownych starć po tym, jak zamaskowani młodzieńcy rzucali w obecnych policjantów kolorowymi plastikowymi kulkami. Kolorowe kule zostały następnie zastąpione kamieniami i butelkami, a siły policyjne zaatakowały demonstrantów pałkami. Protestujący utworzyli później ludzki łańcuch , aby zablokować wszelkie postępy na placu Urquinaona. Policja oskarżyła protestujących o 20 furgonetek i rozproszyła demonstrantów przez Gran Via w Barcelonie po podzieleniu protestu na dwie części. W kilku punktach demonstranci stawiali opór zarzutom, ustawiając barykady na ulicy.
Zobacz też
- Samostanowienie
- Operación Judasz (w języku hiszpańskim)
Linki zewnętrzne
Media powiązane z Protesty przeciwko wyrokowi z procesu przywódców niepodległościowych Katalonii w Wikimedia Commons