Wybuch Kingmana

Eksplozja Kingmana , znana również jako katastrofa Doxola lub Kingman BLEVE , była katastrofalną eksplozją wrzącej cieczy rozszerzającej się pary (BLEVE), która miała miejsce 5 lipca 1973 r. w Kingman w Arizonie w Stanach Zjednoczonych.

Opis

Eksplozja nastąpiła podczas transferu propanu z wagonu kolejowego Doxol do zbiornika magazynowego na bocznicy kolejowej Getz w pobliżu Andy Devine Avenue/Route 66. Incydent rozpoczął się, gdy z cienkiej szczeliny w boku cysterny wyciekał bezzapachowy gaz, który był zapalone przez elektryczność statyczną. Spowodowało to iskrę, która zapaliła wyciekający gaz propan, fakty ustalone po przeprowadzeniu długiego dochodzenia i próby. Początkowy pożar poważnie spalił dwóch obecnych pracowników kolei, z których jeden zmarł później w wyniku poparzeń. Płonący propan wydobywający się z przyłącza zaworu w wagonie szybko podgrzał ciekły propan znajdujący się w środku, zwiększając ciśnienie w zbiorniku. To z kolei zwiększyło wyciek i pożar, dodatkowo ogrzewając cysternę.

Straż pożarna Kingman zareagowała i zaczęła ustawiać linie ataku w celu schłodzenia samochodu z propanem. W ciągu kilku minut od pierwszego pożaru zawór bezpieczeństwa w samochodzie otworzył się z powodu niebezpiecznie zwiększonego ciśnienia w cysternie. Strumień propanu wydobywający się z zaworu bezpieczeństwa również natychmiast się zapalił. W tym momencie z samochodu wystrzeliły dwa płonące strumienie propanu, jeden poziomo z zaworu przelewowego, a drugi pionowo z zaworu bezpieczeństwa. Ciepło ze strumieni płonącego propanu nadal ogrzewało zbiornik, zwiększając ciśnienie do niebezpiecznych poziomów.

Straż pożarna była w trakcie ustawiania pistoletu zalewowego do chłodzenia samochodu, który dostarczyłby znacznie więcej wody niż linie ataku wspomagającego, których początkowo używali. Zanim działo zalewowe zostało przygotowane, ciśnienie w cysternie osiągnęło projektową granicę rozerwania i samochód eksplodował. Niemal natychmiast tysiące galonów wrzącego ciekłego propanu zamieniły się w gaz wraz ze spadkiem ciśnienia i jednocześnie zapaliły się. Powstała eksplozja wywołała falę uderzeniową który był słyszany i odczuwalny przez ponad 5 mil, oraz kula ognia o średnicy ponad 1000 stóp. Płonący propan spadł na wszystko w pobliżu, a pozostałości wagonu zostały odrzucone na odległość ponad ćwierć mili od miejsca wybuchu. Trzech strażaków znajdujących się najbliżej wybuchu zginęło natychmiast, a ośmiu kolejnych zmarło w wyniku poparzeń wkrótce potem. Oprócz jedenastu strażaków miejskich i jednego pracownika kolei, którzy zginęli w katastrofie, w eksplozji zginął także jeden funkcjonariusz stanowy. Ponad 90 gapiów zgromadzonych na autostradzie zostało poparzonych lub rannych, niektórzy ciężko. Najciężej poparzonych, w tym część strażaków, przetransportowano drogą powietrzną do szpitali w Las Vegas i Phoenix. Ten incydent był najgorszą tragedią strażaków w Arizonie do 2013 roku, kiedy 19 Granite Mountain Hotshots zginęło w pożarze Yarnell Hill .

Incydent został szczegółowo sfotografowany przez fotografa na dachu jego domu w pobliżu miejsca wybuchu, a także został uchwycony na kliszy 8 mm przez rodzinę na wakacjach. Dzięki tej dokumentacji ta eksplozja stała się klasycznym incydentem badanym w programach szkoleniowych straży pożarnej na całym świecie. Archiwa stanowe Arizony w Phoenix mają 24 stopy sześcienne (680 l) oryginalnych materiałów, w tym materiały ze sprawy cywilnej i zdjęcia, dotyczące „eksplozji Kingmana”. Incydent został opisany w numerze American Fire Journal z lipca 1993 roku w artykule zatytułowanym „Kingman Revisited”.

Firefighters Memorial Park w Kingman jest poświęcony jedenastu strażakom, którzy zginęli w eksplozji.

Współrzędne :