Recenzja Allmusic autorstwa Richarda S. Ginella przyznała albumowi 4 gwiazdki, stwierdzając: „Przyłapana na żywo tylko ze swoim trio fortepianowym w słynnym nieistniejącym już klubie nocnym w Chicago, Anita O'Day jest w porywającym nastroju, odrzucając serię standardów i nowości. To, czy jest to dokładne ujęcie jej występu na żywo, pozostaje kwestią otwartą; biznes sceniczny między liczbami wydaje się raczej formalny i nie odczuwa się ekscytacji występem na żywo. Jednak O'Day jest wyraźnie w kreatywnym nastroju, niezależnie od tego, czy pozwalając jej ukazać swoją wrażliwość w płomiennych balladach lub rozkoszując się energicznymi treningami. Jej wokal w „Tea for Two” to wirtuozowska dekonstrukcja, pełna satyrycznych cytatów i rytmicznych zmian w zawrotnym tempie. Joe o szybkich palcach Masters ozdabia wypełnienia standardowymi przebiegami bopowymi na lekko rozstrojonym pianinie domowym.