Biuro ds. Dzieci


US Department of State Office of Children's Issues
przeglądu Agencji
U.S. Department of State official seal.svg
Departamentu Stanu Stanów Zjednoczonych
uformowany 1994
Jurysdykcja
Haska Konwencja dotycząca uprowadzenia Haga Konwencja dotycząca adopcji
Siedziba

Budynek Harry'ego S. Trumana 2201 C Street, NW , SA-29 Washington, DC 20520
Pracownicy 40
Dyrektorzy agencji
Agencja macierzysta Biuro Spraw Konsularnych
Strona internetowa [1]

Office of Children's Issues jest agencją Biura Spraw Konsularnych , które z kolei jest częścią Departamentu Stanu USA . Biuro ds. Dzieci zostało utworzone w 1994 r. pod kierownictwem asystentki sekretarza stanu ds. konsularnych Mary Ryan i jej następczyni Maury Harty . Biuro ds. Dzieci jest podzielone na trzy jednostki — jednostkę ds. prewencji, której celem jest zapobieganie uprowadzeniom dzieci za granicę; jednostka ds. porwań, która odpowiada na uprowadzenia, ma na celu ułatwienie powrotu uprowadzonych dzieci; i jednostka adopcyjna.

Biuro ds. Dzieci opracowuje i koordynuje polityki i programy związane z uprowadzeniami dzieci za granicę . Pod tym względem jest to organ centralny Stanów Zjednoczonych zgodnie z Konwencją haską dotyczącą cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę oraz Konwencją haską o ochronie dzieci i współpracy w zakresie przysposobienia międzynarodowego .

W zakresie adopcji międzynarodowych agencja koordynuje politykę i udziela potencjalnym rodzicom informacji na temat adopcji międzynarodowych. Nie interweniuje w imieniu jednostek w zagranicznych sądach, ponieważ, jak twierdzi, adopcja jest kwestią suwerenności sądowej w państwie, w którym dziecko przebywa. Jest jednak w stanie udzielić ogólnych informacji i pomocy w zakresie procesu adopcyjnego w ponad 60 krajach.

Uprowadzenie dziecka za granicę

organu centralnego Stanów Zjednoczonych w odniesieniu do konwencji haskiej dotyczącej uprowadzenia , Urząd jest odpowiedzialny za podejmowanie działań w sprawach dotyczących uprowadzenia dziecka za granicę . Urząd udziela również informacji w odpowiedzi na zapytania dotyczące uprowadzenia dziecka za granicę, prawa do odwiedzin i technik zapobiegania uprowadzeniom. Podobnie jak inne organy centralne na całym świecie, odpowiada za ścisłą współpracę z innymi agencjami i organami centralnymi w celu zapewnienia szybkiego powrotu dzieci zgodnie z konwencją haską.

Office of Children's Issues i szerzej Departament Stanu USA spotkały się z ciągłą krytyką ze strony rodziców dzieci uprowadzonych do i ze Stanów Zjednoczonych oraz reprezentujących ich prawników za to, że nie traktują uprowadzenia dziecka za granicę jako kwestii związanej z prawami człowieka, a nie irytacji dyplomatycznej , [ potrzebne źródło ] i przyjęcie bezstronnej, bezstronnej roli zamiast skutecznego opowiadania się za represjonowanymi rodzicami i uprowadzonymi dziećmi.

Raporty zgodności

2010 Report Cover
Okładka raportu 2010

W uznaniu faktu, że Departament Stanu USA dobrowolnie nie poinformuje Kongresu , amerykańskich sądów, organów ścigania, prawników zajmujących się prawem rodzinnym lub opinii publicznej o rażącym nieprzestrzeganiu przez inne kraje Konwencji haskiej w sprawie uprowadzenia dziecka za granicę, Kongres uchwalił wymóg corocznego raportowania, zobowiązujący Departament Stanu do publikowania szczegółowego rocznego raportu na temat wiarygodność i skuteczność Konwencji w ochronie i zapewnieniu powrotu uprowadzonych dzieci amerykańskich w obcych krajach. Oczekiwano, że ustawa udostępni wyjątkowe i niezwykle ważne źródło informacji rodzicom, sądom, rządom i prawnikom na całym świecie.

Raporty zgodności wydawane są za każdy rok począwszy od 1999 roku, przy czym lata 2002 i 2003 zostały połączone w jeden raport.

Kontrowersje

W 2002 roku rodzice dzieci uprowadzonych za granicę scharakteryzowali Biuro ds. Dzieci, że pozwala „ klientyzmowi ”, czyli poszanowaniu zagranicznych przywódców i praw, przeważać nad czujnym dążeniem OCI do ochrony interesów obywateli USA. Patricia Roush , matka córek uprowadzonych do Arabii Saudyjskiej , scharakteryzowała jej interakcje z Departamentem Stanu i Biurem ds. Dzieci jako demonstrację „obojętności graniczącej z wrogością”, Odrzucenie Biura jako „jedynie kolejnej zbierającej dane, nic nierobiącej, udawanej martwej za kierownicą sekcji rządu federalnego Maureen Dabbagh, matka córki uprowadzonej do Syrii , wykorzystała ustawę o wolności informacji , aby zdobyć swoje akta OCI i była zszokowana „stroną po stronie oszczerczych, obraźliwych komentarzy na mój temat i komentarzy bagatelizujących moją sprawę”.

W 2003 roku Joel Mowbray, dziennikarz, któremu przypisuje się ujawnienie wciąż działającego programu „Visa Express” Departamentu Stanu USA długo po tym, jak umożliwił on wjazd co najmniej 15 z 18 porywaczy z 11 września, napisał książkę „Dangerous Diplomacy” na temat rola i kultura Departamentu Stanu USA. Drugi rozdział Mowbraya w „Dangerous Diplomacy”, zatytułowany „Cold Shoulder: State's Smallest Victim's”, jest poświęcony analizie pomocy udzielonej amerykańskim rodzicom pozostawionym po uprowadzeniu dziecka za granicę. Opisuje nadrzędne pragnienie państwa, aby ułagodzić obce rządy i utrzymać „dobre stosunki” jako konflikt interesów między ich odpowiedzialnością za dzieci uprowadzone za granicę jako wyznaczonym organem centralnym Stanów Zjednoczonych na mocy konwencji haskiej. Ten nieodłączny konflikt interesów między tymi dwiema rolami jest potęgowany przez to, co książka określa jako „kulturę państwa”, kulturę charakteryzującą się skrajnym relatywizmem moralnym, przedkładającą proces nad treść i niewłaściwe priorytety, które nagradzają niepowodzenia awansami lub dobrze płatnymi pracami „konsultingowymi”. " dla obcego rządu kraju, w którym wcześniej im płacono za reprezentowanie interesów Ameryki.

W komunikacie prasowym Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych z 2009 roku doniesiono, że dziewięciu pracowników Departamentu Stanu USA, w tym co najmniej jeden specjalista ds . Ustawa o prywatności z 1974 r . . Ten sam akt, który jest szeroko cytowany, aby odmówić rodzicom ofiar dostępu do informacji o ich dzieciach uprowadzonych za granicę.

Zobacz też