Bob Gulla z The Phoenix opisał album jako „błogie połączenie inteligentnego rapu / poezji Prolyphic i doskonale uzupełniających się bitów i motywów Reanimatora”. Matt Rinaldi z AllMusic napisał: „Prolyphic kładzie swoje szczere wersety na pomysłowym rytmie Reanimatora, który łączy pętle, próbki i instrumentację na żywo”. Alan Ranta z PopMatters skomentował, że „Bity błyszczą od sampli instrumentów na żywo i bębnów typu boom-bap, z łatwością dorównujących najlepszym dotychczas wydanym przez tego człowieka, podczas gdy słowa ślizgają się, jakby narodziły się z tych dźwięków”.