Co dzieje się na trasie, zostaje na trasie

„Co dzieje się w trasie, zostaje w trasie” to fraza lub powiedzenie, na które zgadzają się osoby, które spotykają się i podróżują w kraju lub za granicą na wycieczki sportowe. Zasadniczo to zdanie oznacza, że ​​wszystkie wyczyny podczas trasy muszą być ściśle poufne i nigdy nie mogą być omawiane z nikim spoza grupy. W ostatnich latach określenie to odnosi się również do osób uczęszczających na koncerty muzyczne, wyjeżdżających w podróże służbowe i na wakacje wędkarskie. Termin ten jest powszechnie używany w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Australii, Nowej Zelandii, Afryce Południowej, Kanadzie i Stanach Zjednoczonych i jest również znany jako „co jedzie w trasie, zostaje w trasie” , „co dzieje się na drodze, zostaje na drodze” , a wśród członków armii Stanów Zjednoczonych, mówiąc o tymczasowym przydziale do służby , „co się dzieje TDY, zostaje TDY” .

Tło

Zdanie to zostało opisane przez Samanthę Brett, pisarkę The Age , jako „niewypowiedziany męski pakt, którego przez wieki nigdy nie można złamać”. [ niewiarygodne źródło? ] Zasadniczo, jeśli tam byłeś, możesz dyskutować o wydarzeniach, ale jeśli cię tam nie było, nic nie dostaniesz. W przeciwieństwie do tego, Rugby for Dummies opisuje to wyrażenie w ten sposób, że szczególnie zabawne, zawstydzające lub rozpustne chwile są przeznaczone wyłącznie dla samych turystów, a nie dla przypadkowych słuchaczy w domu.

Uważa się, że fraza ta powstała w 1970 roku podczas zagranicznej podróży rugby i szybko przeszła kaskadowo do wielu innych kodów sportowych, takich jak krykiet i piłka nożna. Wyrażenie to przekształciło się następnie w „ kodeks honorowy ” wśród mężczyzn uczestniczących w wycieczce lub trasie. Wiele grup lub zespołów podróżujących między stanami lub za granicę przyjęło zwrot, który odnosi się głównie do podbojów seksualnych i upijania się . Jednak wyrażenie to może również odnosić się do innych form niedopuszczalnego zachowania i etykiety .

Stwierdzono, że w kodzie zawarte są dwie zasady. Po pierwsze, musi to być grupa mężczyzn w środowisku zespołowym, podróżujących z dala od domu, gdzie nie są skrępowani zwykłymi formami akceptowalnego zachowania. Druga zasada mówi, że wszystkie wyczyny muszą być ściśle poufne i nigdy nie mogą być omawiane z nikim spoza grupy, zwłaszcza z żonami i dziewczynami (znanymi również jako WAG).

Wyrażenie to nie jest jednak ograniczone do mężczyzn. Australijska zawodniczka Hockeyroo, Sarah Taylor, zapytana, co jej się najbardziej pamiętne zdarzyło podczas trasy koncertowej, odpowiedziała: „Co dzieje się w trasie, zostaje w trasie”. Anna Coogan, pisarka dla Evening Herald w Irlandii, stwierdziła, że ​​kodeks honorowy odnosi się zarówno do kobiet, jak i do mężczyzn.

„Co się dzieje na drodze…”

W Stanach Zjednoczonych termin ten ma bliskie konotacje wśród koncertujących muzyków i ich ekip drogowych i jest wyrażany jako „co dzieje się na drodze, zostaje na drodze”. Amerykański piosenkarz Mike Doughty wymienił tę koncepcję jako numer cztery w swoich „Zasadach ruchu drogowego” i powód, dla którego nie zamierzał opowiadać historii o rozpuście, nadużywaniu narkotyków i wyczynach seksualnych. Inni muzycy, którzy wyrazili ten termin, to Jimmy Gnecco , Andrew Schwab i Jes Steinegar z Coalesce . Autor Trev Wilkins napisał w swoim przewodniku po występach i trasach koncertowych, że koncepcja ta „jest rodzajem niepisanej zasady” i że zawodowy koncertmistrz nigdy nie powinien „niszczyć zaufania” współpracowników, opowiadając historie o ich „szalonym i poza charakterem” zajęcia. Wilkins podkreślał, że łatwo zrujnować nie tylko karierę innych, ale i własną, gdy zanika zaufanie towarzyszy koncertów.

„Co się dzieje w Vegas…”

Amerykański muzyk heavy metalowy Tommy Lee napisał w 2005 roku, że wyrażenie „co dzieje się na drodze, zostaje na drodze” było „starym powiedzeniem, które mówiono na wiele sposobów” i wyraził pogląd, że jego pochodzenie leży w trasie po koncercie rockowym, pisząc „ Las Vegas ukradło nam to gówno…”. Lee odnosił się do hasła „ co dzieje się w Vegas, zostaje w Vegas ”, które było w powszechnym obiegu, zanim Billy Crystal użył go do zamknięcia 76. Laura Bush i Ben Affleck w programach telewizyjnych.

Zobacz też