Recenzja Allmusic autorstwa Scotta Yanowa przyznała albumowi 3 gwiazdki, stwierdzając: „Ta płyta jest w rzeczywistości najbardziej interesująca ze względu na grę Taylora, który wnosi trzy oryginały i gra w stylu niezbyt odległym od Keitha Jarretta. Ogólnie muzyka zaczyna się dość cicho ale buduje jego intensywność i podtrzymuje zainteresowanie”.