Dom Franklina (Launceston)
Franklin House | |
---|---|
Informacje ogólne | |
Typ | Publiczny |
Styl architektoniczny | gruziński |
Miasteczko czy miasto | Franklin Village, Launceston, Tasmania |
Kraj | Australia |
Zakończony | 1838 |
Właściciel | Fundusz Narodowy |
Szczegóły techniczne | |
Materiał | Kamień, australijski czerwony cedr |
Franklin House w Franklin Village, niedaleko Launceston na Tasmanii , to zabytkowy dom, który jest przechowywany przez National Trust w Tasmanii i jest otwarty dla publiczności. Zbudowany w 1838 roku dla Brittona Jonesa, później stał się szkołą dla chłopców.
Historia
Jest to dom w stylu georgiańskim , który został zbudowany w 1838 roku dla byłego skazańca Brittona Jonesa, piwowara i karczmarza z Launceston.
Była to później szkoła dla chłopców, w latach 1842-1866, kiedy została wydzierżawiona nauczycielowi Williamowi Keelerowi Hawkesowi. Dom i ogrody znajdują się w Youngtown na Tasmanii i są dostępne dla zwiedzających.
W 1960 roku dom Franklinów był pierwszym dziedzictwem przejętym przez National Trust na Tasmanii.
Przegląd nawiedzonych twierdzeń
Na początku 2013 roku stowarzyszenie Tas Ghost Hunting podjęło dochodzenie w sprawie możliwych zjawisk paranormalnych po tym, jak pracownicy zgłosili niezwykłe doświadczenia podczas pracy. Odwiedzili dwukrotnie i rozstawili sprzęt w kilku pokojach. W salonie podobno znaleźli wyższy poziom energii niż normalnie za pomocą czujnika elektromagnetycznego. W sypialni na piętrze zadali kilka razy pytanie „Jak masz na imię?” Pan Hull, członek stowarzyszenia Tas Ghost Hunting, powiedział: „Wróciło z odpowiedzią, Will”.
W odpowiedzi członkowie grupy Launceston Skeptics zakwestionowali wyniki stowarzyszenia Tas Ghost Hunting, mówiąc: „To musi być dobre, jeśli jest to niezwykłe twierdzenie, to znaczy, że są tam duchy, potrzebuje bardzo solidnych dowodów”. Według sceptycznego członka Jin-Oh Choi „Chcemy się upewnić, że sposób, w jaki rejestrują informacje, jest rzeczywiście poprawny”.
Według badacza Benjamina Radforda większość grup łowców duchów… popełnia wiele błędów metodologicznych… W swoim artykule dla Skeptical Inquirer Radford konkluduje, że łowcom duchów powinno zależeć na przeprowadzeniu prawdziwie naukowego dochodzenia „Wierzę, że jeśli duchy istnieją, są ważne i zasługują na poważne traktowanie. Większość dotychczasowych wysiłków zmierzających do zbadania duchów była bardzo wadliwa i nienaukowa --- i, co nie jest zaskoczeniem, bezowocna.