Frederico Cunha

Frederico Marques Cunha (ur. 12 kwietnia 1950) to brazylijski ksiądz katolicki i zbieg, skazany za zamordowanie nastolatka w Portugalii , a także wykorzystywanie seksualne wielu dzieci i młodzieży. W 1998 roku uniknął procesu i od tamtej pory żyje na wolności w swoim rodzinnym kraju.

Przeprowadzka na Maderę

Według ojca Manuela Catarino, przed przeprowadzką na Maderę w 1983 roku, Cunha mieszkał we Włoszech i był członkiem zakonu znanego jako Kanonicy Regularni Santa Cruz (Crosierowie), którzy byli częścią Opus Sanctorum Angelorum , ultrakonserwatywnej kongregacji, która propagował nabożeństwo do aniołów. ( Stolica Apostolska oświadczył, że „Opus Sanctorum Angelorum, które w obecnym kształcie jest publicznym stowarzyszeniem Kościoła zgodnie z tradycyjną doktryną i zarządzeniami Władzy Najwyższej; szerzy wśród wiernych nabożeństwo do Świętych Aniołów, wzywa do modlitwy za kapłanów , promuje miłość do Jezusa Chrystusa w Jego męce i zjednoczeniu z nim.”) Austriacka gazeta Kirche In również stwierdziła, że ​​Cunha był wówczas członkiem. Według oświadczeń samego księdza i diecezji Funchal , Fryderyk był kapłanem diecezji, ale nie zakonu.

Dom Teodoro de Faria , biskup Funchal, który poznał Frederico Cunha w Rzymie , mianował go swoim prywatnym sekretarzem. Catarino powiedział, że dziwaczne zachowanie ojca Frederico często przyciągało uwagę: miał upodobanie do czaszek, które nosił na płaszczu lub wieszał u pasa. W pewnym momencie De Faria zwolnił go z obowiązków, a Frederico zaczął przenosić się z parafii do parafii. Większość czasu spędził jako duszpasterz w São Jorge , gdzie przebywał od 1987 do 1990 roku. Wtedy poznał Miguela, syna z biednej rodziny, który stał się jego kochankiem.

Inne źródła, mówiąc o niedawnych podobnych wydarzeniach na Maderze, opisywały Frederico Cunha z mniej ponurymi szczegółami.

Ponta de São Lourenço, Madera

Przestępczość, więzienie i ściganie

Według prokuratury, 1 maja 1992 roku Cunha spotkał Luísa Miguela Escórcio Correia, 15-letniego chłopca, który szedł pieszo drogą do Caniçal, oferując mu przejażdżkę swoim czarnym Volkswagenem . Ciało Miguela zostało później znalezione na dnie klifu Caniçal, w Ponta de São Lourenço, na wschodnim krańcu Madery, ze śladami wykorzystywania seksualnego. Według prokuratorów do przestępstwa doszło na punkcie widokowym, gdzie nie było świadków. Ksiądz nigdy nie zaprzeczał swojej obecności w Caniçal: był tam, ale w towarzystwie swojego kochanka Miguela. Twierdzenie to zostało poparte przez sześciu świadków, którzy widzieli księdza z blondynem w jego samochodzie.

Ciało ofiary znaleziono dzień po jego zniknięciu, na plaży pod klifami Caniçal, gdzie Opus Angelorum utrzymywało swoją filię Casa do Caniçal. Początkowo uznano to za wypadek, ale po sekcji zwłok przeprowadzonej przez koronera Emanuela Pitę odkryto kilka obrażeń, w tym śmiertelny uraz głowy, i ustalono, że powstały przed upadkiem. Na podstawie wyników sekcji zwłok wszczęto śledztwo.

Anonimowy świadek zgłosił policji telefonicznie, że widział samochód Cunhy na miejscu zbrodni. Podczas późniejszego przeszukania jego domu władze znalazły mnóstwo zdjęć przedstawiających Frederico znęcającego się nad młodymi i dorastającymi chłopcami. 25 maja Cunha został aresztowany i umieszczony w areszcie prewencyjnym w więzieniu w Funchal.

Biskup de Faria protestował przeciwko uwięzieniu Cunhy, twierdząc, że jest „niewinny jak Jezus Chrystus” i że został wrobiony przez Żydów . W przeciwieństwie do tego, wielu katolików było „zszokowanych, zaskoczonych i zawstydzonych” tym porównaniem. Sam ksiądz Frederico w rozmowie z „ Jornal de Madeira” porównał się do Jezusa Chrystusa, mówiąc, że podobnie jak syn Boży był „ofiarą niesprawiedliwości i absurdu”. Podczas jego procesu kilku urzędników kościelnych służyło jako świadkowie. Prezydent Regionalnego Rządu Madery, Alberto João Jardim oskarżył „niektóre media z kontynentu” o wykorzystanie sprawy do „oczerniania wizerunku Madery”. W 2010 roku w rozmowie z Público prokurator João Freitas, który sam jest praktykującym katolikiem, publicznie oświadczył, że był kilkakrotnie naciskany, aby przyspieszyć postępowanie i wymusić uniewinnienie oskarżonego. Powiedział też, że pochodzi nie tylko z kościoła, ale także z innych obszarów. Diecezja Funchal nigdy nie wszczęła żadnego procesu kanonicznego przeciwko Cunha, nawet po tym, jak sąd go skazał, zapobiegając wszelkim wnioskom o pozbawienie go możliwości bycia księdzem.

Proces odbył się 10 marca 1993 roku, rok po zbrodni. Frederico Cunha został skazany na 13 lat więzienia za zabójstwo Luísa Miguela, oprócz deportacji z kraju po jego zwolnieniu. Cunha został również zobowiązany do zapłacenia rodzinie ofiary kwoty 1 600 000 escudo jako odszkodowanie, które nigdy nie zostało wypłacone. Miguel został skazany na 15 miesięcy więzienia w zawieszeniu za składanie fałszywych zeznań przed sądem. Podczas procesu czterech dorosłych świadków opowiedziało sądowi, jak były wykorzystywane seksualnie przez księdza. Frederico został wysłany, aby odbyć karę w Vale de Judeus, Alcoentre.

Po odbyciu mniej niż połowy kary, Cunha został upoważniony przez sędziego Margaridę Vieira de Almeida do ośmiodniowego urlopu w celu odwiedzenia swojej matki w Lizbonie ; 10 kwietnia 1998 roku obaj uciekli samochodem do Madrytu i pierwszym samolotem polecieli do Rio de Janeiro , gdzie pozostają do dziś. Cunha użył fałszywego paszportu dostarczonego przez ambasadę Brazylii, co skłoniło rząd portugalski do złożenia wniosku o ekstradycję.

Życie w Brazylii

Obecnie ksiądz Frederico mieszka z matką w budynku pomiędzy Copacabana a Ipanema, w jednej z najbardziej luksusowych dzielnic Rio de Janeiro. W 2015 roku udzielił wywiadu Solowi, twierdząc, że nadal odprawia mszę , ale poza widokiem publicznym, i poświęcił się fotografii abstrakcyjnej. Nadal potwierdza swoją niewinność i porównuje swoje potępienie w Portugalii jako typowe dla nazistowskiego reżimu .

Międzynarodowy nakaz aresztowania i reszta kary wygasły oficjalnie 8 kwietnia 2018 roku.