Incydent Gambella
27 lutego 1974 roku radziecki samolot zwiadowczy Antonow An-24LR „Toros” (CCCP-47195) wylądował na lotnisku Gambell na Alasce. Samolot z trzema członkami załogi i dwunastoma naukowcami leciał do Anadyru w ZSRR. Ze względu na silne wiatry pilot zdecydował się zawrócić do Provideniyi w ZSRR, która była zamglona. Samolotowi brakowało paliwa, więc załoga zdecydowała się zawrócić do Gambell w Stanach Zjednoczonych, położonego 62 mil (100 km) na południowy wschód od Provideniya, ZSRR, za Morzem Beringa. Samolot wykonał podejście z prostej, a jeden z silników wyłączył się na krótko przed lądowaniem z powodu głód paliwowy .
Szybko rozeszła się po okolicy wieść, że wylądował sowiecki samolot, co skłoniło wieśniaków do wyjścia na lotnisko. Odbyło się przyjacielskie spotkanie Rosjan i miejscowych oraz wymiana pamiątek. Niektórzy miejscowi zebrali się razem, aby przynieść grzejniki i żywność dla rosyjskich gości. [ potrzebne źródło ]
Incydent miał miejsce w szczytowym okresie zimnej wojny . Żołnierz stanu Alaska i członkowie Gwardii Narodowej Alaski [ wymagane wyjaśnienie ] z Nome zostali wysłani w celu zapewnienia bezpieczeństwa samolotu. Ambasada radziecka w Waszyngtonie była świadoma przekierowania i skontaktowała się z Departamentem Stanu USA i Departamentem Obrony, prosząc o paliwo dla unieruchomionego samolotu. Samolot US Air Force C-130 z pęcherzami paliwowymi zabrał ładunek JP-1 w Anchorage i poleciał bezpośrednio do Gambell, gdzie zatankował samolot.
An-24 został dopuszczony do odlotu i wystartował 28-go o 19:30. Przeleciał nad lotniskiem, machając skrzydłami w geście podziękowania i wrócił w sowiecką przestrzeń powietrzną.