Nie z tego świata (powieść Swift)
Autor | Grahama Swifta |
---|---|
Kraj | Zjednoczone Królestwo |
Język | język angielski |
Wydawca |
Viking (Wielka Brytania) Poseidon Press (USA) |
Data publikacji |
1988 |
Typ mediów | Wydrukować |
Strony | 208 |
ISBN | 978-0-6708-20849 |
Out of this World to czwarta powieść angielskiego autora Grahama Swifta, opublikowana w 1988 roku przez Viking w Wielkiej Brytanii i przez Poseidon Press w USA.
Działka
Narratorem większości powieści jest Harry, syn Roberta Beecha, weterana Krzyża Wiktorii z I wojny światowej, i jego córki Sophie (mieszkającej w Nowym Jorku). Akcja powieści rozgrywa się w 1982 roku, dziesięć lat po śmierci ojca Harry'ego, w zamachu bombowym na samochód przez IRA . Robert Beech był wybitną postacią w przemyśle zbrojeniowym, ale jego śmierć doprowadziła do tego, że jego syn przerwał karierę jako fotoreporter. Powieść koncentruje się na zerwanym związku między Harrym (obecnie fotografem lotniczym ) i jego córką Sophie oraz bliznach spowodowanych śmiercią Roberta.
Przyjęcie
- Jonathan Coe pisze w The Guardian ma „problem z niepokojem głosów narracyjnych. Historia kołysze się jak wahadło między punktami widzenia Harry'ego i Sophie, a żadna z nich nie jest dobrym narratorem… Nie chodzi tylko o to, że jest to wysiłek do przeczytania. kompromisowe rozwiązanie zadania, które postawił sobie Swift, polegające na włączeniu czegoś rozległego, amorficznego i przypadkowego – nie mniej niż historii – do tego, co wciąż jest zasadniczo uporządkowanym rodzajem powieści… Nie można nie pochwalić zakresu i ambicji tej powieści. Brakuje jej radykalnego podejścia do struktury, które w jakiś sposób odzwierciedlałoby chaos wydarzeń, z którymi próbuje się uporać... Out Of This World zbyt mocno opiera się na stylu, aby udźwignąć ciężar tego programu. W takim przypadku postrzępione krawędzie nie wystarczą.
- Richard Eder z Los Angeles Times również ma wątpliwości: „To ciasna historia osadzona na dużej scenie… Swift manipuluje swoją historią tak, aby jej ironia pojawiała się punktualnie, a jej refleksyjny przekaz był niewątpliwy. Opowieść niestety jest tandetny, sztampowy pojazd dla nich... Nie z tego świata to refleksja rozciągnięta w nową formę. Tych wszystkich lepszych, wyobcowanych ludzi spotykaliśmy już dziesiątki razy. Słyszeliśmy, jak umierają ich głosy. To kiedy od czasu do czasu pojawia się własny głos Swifta, medytującego przez Harry'ego na temat odpowiedzialności za sztukę, rzemiosło i życie, jego książka rezygnuje z brzęczenia os swoich bohaterów i wywołuje nagły błysk użądlenia osy.