Niedobory w Boliwii w 2019 roku
Kryzys polityczny w Boliwii 2019 |
---|
Przyczyny |
|
Efekty |
|
Wydarzenia |
|
Wybory |
Portal Boliwii |
Pod koniec października i przez większą część listopada 2019 r. większość Boliwii doświadczyła niedoborów spowodowanych protestami Boliwii w 2019 r . Zamieszki uniemożliwiły dotarcie dostaw do stolicy Boliwii , która obejmuje główne miasta La Paz i El Alto. Inne miasta również zostały dotknięte, ale dotknięte zostały również miasta Santa Cruz i Cochabamba . [ potrzebne źródło ] Do połowy listopada rząd tymczasowy zaplanował „most powietrzny” do transportu towarów i omijania blokad drogowych oraz rowów wykopanych przez protestujących.
Żywność
W kraju reglamentowano żywność, a blokady dróg ze strony pro-Morales protestujących zakłócały łańcuchy dostaw, powodując, że ludzie musieli godzinami stać w kolejkach do sklepów. Jednak w tych sklepach brakowało również podstaw. Naoczny świadek poinformował, że na jednym rynku w stolicy 5000 osób czekało na zakup jednego kurczaka. Odniósł się do niedoborów jako „terroryzmu żywnościowego”. Niezależni właściciele straganów zamykali się z powodu braku towarów, a sklepy gwałtownie podwyższały ceny swoich towarów. Na drogach prowadzących do miasta Santa Cruz ciężarówki dostawcze, do których nie można było wjechać, zostały pozostawione z gnijącymi produktami.
Gaz
Poważne niedobory paliwa dotknęły miasta w Boliwii. Reuters poinformował, że „na drogach zrobiło się cicho”, a ludzie nie jeżdżą, aby oszczędzać benzynę. Na biedniejszych obszarach paliwo jest tak ograniczone, że ludzie uciekają się do używania drewna opałowego do gotowania. Państwowa gazownia Senkata w El Alto , która obsługuje to miasto i stolicę La Paz , została zablokowana przez protestujących domagających się powrotu do władzy Evo Moralesa. We wtorek 19 listopada wojsko ponownie wjechało do zakładu pojazdami opancerzonymi. Podczas gdy wojsko twierdzi, że operacja była pokojowa, rzecznik praw człowieka w Boliwii twierdzi, że zginęły trzy osoby. Po ponownym przejęciu elektrowni ludzie zaczęli czekać na zewnątrz z kanistrami z gazem; ciężarówki z paliwem mogły ponownie opuścić fabrykę, robiąc to w chronionych konwojach policyjnych i wojskowych.