Nokes przeciwko Doncaster Amalgamated Collieries Ltd

Nokes przeciwko Doncaster Amalgamated Collieries Ltd
Hickleton Colliery - over the driver's head - geograph.org.uk - 1769193.jpg
Sąd Izba Lordów
cytaty [1940] AC 1014
Opinie w sprawie
Wicehrabia Simonds, Lord Atkin, Lord Thankerton, Lord Porter i Lord Romer (zgłoszenie zdania odrębnego)
Słowa kluczowe Zgoda
, przeniesienie przedsiębiorstwa

Nokes przeciwko Doncaster Amalgamated Collieries Ltd [1940] AC 1014 to brytyjska sprawa dotycząca prawa pracy dotycząca prawa zwyczajowego przed dyrektywą o przejęciu przedsiębiorstw z 2001 r. i przepisami o przejęciu przedsiębiorstw (ochrona zatrudnienia) z 2006 r . . Sprawa zdecydowała, że ​​pracownik musi wyrazić zgodę, zanim zostanie nałożony na niego ciężar w wyniku zmiany pracodawcy.

Fakty

Pan Nokes pracował dla Hickleton Main Co Ltd do dnia 4 czerwca 1937 r., kiedy to Chancery Court wydał nakaz przeniesienia przedsiębiorstwa na mocy ustawy o spółkach z 1929 r. , art. 154 ust. Pan Nokes był nieobecny i byłby zobowiązany do zapłaty odszkodowania nowej firmie zgodnie z ustawą o pracodawcach i robotnikach z 1875 r. , sekcja 4, gdyby miał umowę o świadczenie usług z firmą, której odmówił. Jednak Sąd Okręgowy i Sąd Apelacyjny nakazały mu zapłacenie 15 szylingów (dziś ok. 50 funtów) odszkodowania i 10 szylingów (dziś ok. 33 funtów) kosztów. Odwołał się do Izby Lordów.

Osąd

Izba Lordów większością głosów orzekła, że ​​pan Nokes nie musi uiszczać opłaty, ponieważ jego zatrudnienie nie może zostać przeniesione bez jego zgody. Wicehrabia Simon LC powiedział, że „fundamentalną zasadą naszego prawa zwyczajowego […] zostać przeniesiony z jednego pracodawcy do drugiego bez jego zgody”. Lord Atkin energicznie zaprzeczył, że Ustawa o pracodawcach i robotnikach z 1875 r. może skutkować grzywną dla pracownika i posunął się nawet do stwierdzenia, że ​​uważa, że ​​jakakolwiek zasada automatycznego przenoszenia byłaby „skażona uciskiem i konfiskatą”. Napisał, co następuje.

Panowie, przyznaję, że wydaje mi się to zdumiewające, że poza nadrzędnymi kwestiami dobra publicznego, sądowi lub komukolwiek innemu przysługuje prawo do przeniesienia człowieka bez jego wiedzy i być może wbrew jego woli ze służby jednej osobie do służby inny. Wyobrażałem sobie, że w osobistym statusie obywatela zgodnie z naszymi prawami było prawo wyboru dla siebie, komu będzie służyć: i że to prawo wyboru stanowiło główną różnicę między sługą a chłopem pańszczyźnianym ... Mówi się, że jedna firma nie różni się od drugiej: i dlaczego życzliwy sędzia Wydziału Kanclerskiego nie miałby przenieść usług robotnika na innego godnego podziwu pracodawcy równie dobrego, a może lepszego. Odpowiedź jest dwojaka. Po pierwsze, bez względu na to, jak doskonały może być nowy pan, to dotychczas sługa może go wybrać, a nie sędzia. Po drugie, z mojego doświadczenia wynika, że ​​całkowitym błędem jest przypuszczać, że ludzie, czy to służący, właściciele ziemscy, czy autorzy, nie przywiązują wagi do tożsamości konkretnej firmy, z którą mają do czynienia. Prawdopodobnie zraniłoby to uczucia dżentelmenów finansowych o dużych zdolnościach organizacyjnych i ambicjach, gdyby wiedzieli, jak mocno niektórzy ludzie sądzą o dużych kombinacjach, a zwłaszcza połączeniach małych koncernów handlowych. Ale mówi się, że jest to nierozsądne: ponieważ duża firma może kupić większość udziałów w starej firmie: wymienić dyrektorów i kierowników: zmienić politykę i osiągnąć ten sam rezultat. Niech tak będzie: ale wynik nie jest taki sam: tożsamość firmy zostaje zachowana: w każdym razie zainteresowana osoba, chociaż musi być przygotowana na poniesienie jednego ryzyka, ma prawo powiedzieć, że nie jest zobowiązana do prowadzenia inny. Prawda jest taka, że ​​argument ten został wypróbowany i odrzucony ponad czterdzieści lat temu przez Stirlinga J Griffith przeciwko Tower Publishing Co [1897] 1 Ch 21, w której autor został uznany za usprawiedliwionego w odmowie zezwolenia na przeniesienie jego umowy do innej firmy. Wyrok jest bardzo adekwatny do niniejszej sprawy.

Lord Thankerton i Lord Porter zgodzili się.

Lord Romer wyraził sprzeciw.

Zobacz też

Notatki