Orientacja seksualna i wojsko Holandii
W 1974 roku Holandia była pierwszym krajem, który zakazał dyskryminacji gejów w wojsku.
Kontrowersje wokół Sheehana
18 marca 2010 roku, po tym, jak prezydent USA Obama ogłosił, że chce położyć kres polityce „nie pytaj, nie mów” , były generał USA i wysoki rangą urzędnik NATO John Sheehan obwinił homoseksualistów służących w holenderskim wojsku za upadku Srebrenicy przez bojówki serbskie podczas wojny w Bośni piętnaście lat wcześniej, stwierdzając, że homoseksualiści osłabili holenderski batalion ONZ odpowiedzialny za ochronę enklawy. W Senacie USA Sheehan powiedział, że kraje europejskie próbowały „uspołecznić” swoje siły zbrojne, pozwalając ludziom zbyt łatwo służyć w armii, co według niego osłabiło ich. Twierdził, że jego opinię podziela kierownictwo holenderskich sił zbrojnych, wymieniając nazwisko „Hankman Berman”, odnoszące się najprawdopodobniej do ówczesnego szefa holenderskiego sztabu obrony, Henka van den Breemena . Władze holenderskie odrzuciły oświadczenia Sheehana jako „haniebne” i „całkowity nonsens”. Holenderscy obrońcy praw gejów, zorganizowani w Różowej Armii (fundacji) i Stichting Homosexualiteit en Krijgsmacht („Fundacja Homoseksualizmu i Sił Zbrojnych”), ogłosili, że w Kalifornii zostanie złożony pozew o zniesławienie przeciwko Sheehanowi. Ostatecznie, po kategorycznym zaprzeczeniu komentarzom holenderskiego generała, który został błędnie zacytowany przez Sheehana, Sheehan przeprosił za komentarze i uchylił swoje zeznania, co skutkowało cofnięciem groźby prawnej.