Porwanie zespołu NBC News w Syrii

Porwanie zespołu NBC News w Syrii miało miejsce pod koniec 2012 roku w trakcie wojny domowej w Syrii , kiedy amerykański dziennikarz Richard Engel , główny korespondent zagraniczny NBC News , wraz ze swoją pięcioosobową ekipą reporterów zostali uprowadzeni przez uzbrojonych bojowników.

Wzięty jako zakładnik w dniu 13 grudnia 2012 r. w pobliżu przejścia granicznego Bab al-Hawa podczas przekraczania granicy z Syrią , Richard Engel i członkowie jego załogi – Aziz Akyavaş, Ghazi Balkiz, John Kooistra, Ian Rivers i Ammar Cheikh Omar – zostali zatrzymani w pobliżu Ma' arrat Misrin w północnym Idlibie . Pięć dni później sześciu dziennikarzom udało się uciec podczas strzelaniny w punkcie kontrolnym islamistów Ahrar ash-Sham .

Sprawa była kontrowersyjna, ponieważ po ich uwolnieniu Engel i jego załoga oskarżyli o uprowadzenie grupę Shiite Shabiha złożoną z lojalistów Assada . Narracja została jednak zakwestionowana, a później okazało się, że najprawdopodobniej zostali uprowadzeni przez syryjską grupę rebeliantów North Idlib Falcons Brigade, powiązaną z Wolną Armią Syryjską (FSA) . Okazało się również, że zespół dochodzeniowy NBC News od początku podejrzewał grupę sunnicką, ale zataił swoje informacje wywiadowcze.

Wczesne pokrycie

Porwanie zostało po raz pierwszy ujawnione opinii publicznej, kiedy turecki dziennikarz Cüneyt Özdemir napisał na Twitterze o zniknięciu innego tureckiego dziennikarza Aziza Akyavaşa. Turecka gazeta Hürriyet opublikowała 16 grudnia 2012 r. reportaż, który został odebrany między innymi przez turecki kanał informacyjny NTV , chińską agencję informacyjną Xinhua oraz amerykańskie blogi Daily Kos i Breitbart .

Zaciemnienie wiadomości

Po ujawnieniu wiadomości NBC News poprosiło każdego reportera pytającego o raport Hürriyet o udział w przerwie w wiadomościach . Poprosili również użytkowników Twittera o usunięcie powiązanych tweetów. amerykański magazyn internetowy Gawker przerwał blokadę wiadomości, odnosząc się do wiadomości, które są już publicznie dostępne. Autor Gawkera, John Cook, podkreślił, że – inaczej niż w przypadku porwania w 2008 roku reportera New York Timesa Davida Rohde’a – uzasadnienie podawane w nieoficjalnych rozmowach „nie wskazywało na konkretne, ani nawet ogólne zagrożenie dla bezpieczeństwa Engela”.

Dyrektor ds. sytuacji kryzysowych Human Rights Watch, Peter Bouckaert, skrytykował placówki, które opublikowały raporty przed uwolnieniem więźniów. Bronił zaciemnienia wiadomości jako działania „wbrew instynktowi dziennikarskiemu, by informować o wiadomościach, ale w wielu z tych przypadków ratuje życie”. Dla kontrastu, inny korespondent wojenny, Robert Young Pelton, skrytykował awarię wiadomości jako „niezdarną próbę ukrycia kolektywnego korporacyjnego tyłka i złagodzenia złego rozgłosu”, twierdząc, że nikt nie może pokazać, że przerwy w dostawie prądu pomagają chronić jeńców.

Zwolnij i wczesne relacje naocznych świadków

Po zwolnieniu w późny poniedziałek 17 grudnia Engel i jego załoga wrócili do Turcji . NBC natychmiast opublikowała oświadczenie, w którym poinformowała, że ​​są „bezpiecznie poza granicami kraju”. Associated Press rozpowszechniło amatorskie wideo, które najwyraźniej zostało opublikowane wcześniej w tym tygodniu przez porywaczy na YouTube .

Podczas gdy Aziz Akyavaş przemawiał na konferencji prasowej w Turcji, Engel, Kooistra i Balkiz po raz pierwszy wystąpili w porannym programie NBC Today . W swoim dzisiejszym wywiadzie Engel powiedział, że podczas powrotu do Syrii zostali schwytani przez około 15 mężczyzn, którzy „dosłownie wyskoczyli z drzew i krzaków” i wyciągnęli ich z samochodu, zabijając jednego z rebeliantów towarzyszących załodze . Podczas niewoli w pobliżu wioski Ma'arrat Misrin pozostali fizycznie nietknięci, ale mieli zawiązane oczy i byli poddawani pozorowanym egzekucjom .

Porywacze „otwarcie mówili o swojej lojalności wobec rządu” syryjskiego prezydenta Assada i że chcą ich wymienić na czterech irańskich agentów i dwóch libańskich członków Ruchu Amal . Powiedział, że w związku z tym ma „bardzo dobry pomysł” na to, kim byli jego porywacze: członkowie milicji Shabiha , którzy są lojalni wobec Assada, wyszkoleni przez irańską Gwardię Rewolucyjną i sprzymierzeni z libańską grupą Hezbollah .

NBC napisała w oświadczeniu, że Engel i jego załoga uwolnili się, gdy podczas relokacji ich pojazd wjechał w punkt kontrolny fundamentalistycznej grupy rebeliantów Ahrar al-Sham , a podczas wymiany ognia „dwóch porywaczy zginęło, a nieznana liczba innych uciekło”. Rebelianci następnie pomogli eskortować załogę do granicy z Turcją.

Reakcje

Ambasador USA przy ONZ, Susan E. Rice , napisała na Twitterze, że odetchnęła z ulgą z powodu Engela i jego załogi, dodając, że: „Sytuacja ludności Syrii pozostaje tragiczna. Oni także zasługują na wolność”.

Późniejsze wywiady

W jednym z kilku wywiadów członków zespołu dla NBC News, producent Ghazi Balkiz opowiedział, że strzelanina, która ostatecznie doprowadziła do ich wyzwolenia, była dla niego najbardziej „nerwowym” momentem, chociaż wcześniej był osobiście poddawany pozorowanym egzekucjom. Stało się jasne, że zespół NBC został początkowo schwytany w pobliżu przejścia granicznego Bab al-Hawa i że pięć dni później wykorzystali „chaotyczne minuty” strzelaniny, aby wyrwać się z furgonetki i ukryć.

W wydaniu Vanity Fair z kwietnia 2013 roku Engel opisał swoje doświadczenia w artykule wstępnym „The Hostage”.

Wczesne wątpliwości

Podczas gdy sądzono, że sieć i Engel podążali za „konsekwentną, jasną narracją na temat porwania”, Jamie Dettmer z The Daily Beast zakwestionował wersję NBC zaledwie kilka dni później. Napisał, że wersja NBC „pomija wiele i jest sprzeczna z tym, co mówią źródła bezpieczeństwa zaangażowane w uwolnienie grupy”, odnosząc się do nienazwanych źródeł, które również twierdziły, że sieć próbowała przedstawić incydent w jak najlepszym świetle. maskowanie szeregu podstawowych luk w zabezpieczeniach.

Ponadto, według anonimowych źródeł Dettmera, doradcy NBC ds. bezpieczeństwa byli przekonani, że przynajmniej w pewnym stopniu byli w to zaangażowani „nieuczciwi członkowie zbuntowanej FSA”. Pilgrims Group, wykonawca ochrony NBC, skupił się już na obszarze Ma'arrat Misrin i wezwał kontakty FSA do utworzenia punktów kontrolnych w celu zamknięcia porywaczy, wskazując, że Engel wspierał powstanie przeciwko Assadowi. Źródła chwaliły fundamentalistyczną grupę rebeliantów Ahrar al-Sham za wykonanie „genialnej roboty” podczas późniejszej strzelaniny.

Rewizja przebiegu wydarzeń z 2015 roku

Ponad dwa lata później, w kwietniu 2015 r., NBC News zrewidowała swoją narrację o porwaniu z 2012 r., Stwierdzając, że jest wysoce prawdopodobne, że Engel i jego zespół zostali uprowadzeni raczej przez sunnicką grupę rebeliantów niż przez pro - reżimową Shabiha . Engel wyjaśnił, że ich porywacze „zastosowali wyszukany podstęp, aby przekonać nas, że są szyickimi milicjantami shabiha”. Podtrzymał, że zostali uratowani przez Ahrara al-Shama, stwierdzając, że „brodaty bandyta”, którego nazywał lokalnym dowódcą grupy islamistów, Abu Aymanem, podszedł do nich i powiedział, że są teraz bezpieczni.

Wcześniej New York Times przeprowadził kilkadziesiąt wywiadów, sugerując, że zespół NBC „prawie na pewno został zabrany przez sunnicki element przestępczy powiązany z Wolną Armią Syryjską”. Podejrzana grupa została nazwana Brygadą Sokołów Północnego Idlib, kierowaną przez Azzo Qassab i Shukri Ajouj, o których mówi się, że mają historię przemytu i innych przestępstw. Według obecnych i byłych pracowników kierownictwo NBC zostało już poinformowane o możliwym udziale Ajouj i Qassab w porwaniu. NBC otrzymała również GPS dane pokazujące, że jeńcy byli przetrzymywani na fermie kurczaków, która była powszechnie znana przez lokalnych mieszkańców i innych rebeliantów jako kontrolowana przez grupę rebeliantów. Niemniej jednak NBC wyemitowała Richarda Engela z kontem obwiniającym szyickich porywaczy.