Problemy pracy jądrowej
Problemy związane z pracą jądrową istnieją w międzynarodowym przemyśle jądrowym i sektorze produkcji broni jądrowej na całym świecie, wpływając na życie i zdrowie robotników, pracowników wędrownych i ich rodzin.
Subkultura często nieudokumentowanych pracowników wykonuje brudną, trudną i potencjalnie niebezpieczną pracę, której unikają zwykli pracownicy. W języku narodowym nazywa się ich Nuclear Nomads, Bio-Robots, Luminizers, Glow Boys, Radium Girls , Fukushima 50 , Liquidators , Atomic Cygans, Gamma Sponges, Nuclear Cygans , Genpatsu Cyganów, Nuclear Samurai i Jumpers. Kiedy przekroczą dopuszczalny limit narażenia na promieniowanie w określonym obiekcie, często migrują do innego obiektu jądrowego. Branża pośrednio akceptuje takie postępowanie, ponieważ nie może działać bez tych praktyk. The World Nuclear Association twierdzi, że przejściowa siła robocza „nuklearnych Cyganów” - pracowników dorywczych zatrudnionych przez podwykonawców - jest „częścią sceny nuklearnej od co najmniej czterech dekad”.
Istniejące przepisy prawa pracy chroniące prawa pracownika do zdrowia nie zawsze są odpowiednio egzekwowane. Dokumenty muszą być przechowywane, ale często tak nie jest. Niektórzy pracownicy nie zostali odpowiednio przeszkoleni, co spowodowało ich własne narażenie na toksyczne ilości promieniowania. W kilku placówkach na bieżąco występują uchybienia w wykonywaniu wymaganych badań radiologicznych lub wdrażaniu działań naprawczych.
Wiele pytań dotyczących warunków pracy pracowników elektrowni jądrowych pozostaje bez odpowiedzi, a z wyjątkiem kilku demaskatorów ogromna większość pracowników – niedostrzeganych, słabo opłacanych, przepracowanych i wyzyskiwanych – ma niewielką motywację do dzielenia się swoimi historiami. Według US Bureau of Labor Statistics średnie roczne wynagrodzenie pracowników zajmujących się usuwaniem niebezpiecznych materiałów radioaktywnych wyniosło 37 590 USD w 2014 r. – 18 USD za godzinę. Wspólne badanie kohortowe obejmujące 15 krajów dotyczące ryzyka zachorowania na raka w wyniku narażenia na niskie dawki promieniowania jonizującego, w którym wzięło udział 407 391 pracowników przemysłu jądrowego, wykazało znaczny wzrost śmiertelności z powodu raka. W badaniu oceniono 31 typów nowotworów, pierwotnych i wtórnych.
Wydobycie i frezowanie uranu
Kanada
W 1942 roku trzydziestu rdzennych mieszkańców Dené zostało zwerbowanych do wydobywania uranu, lokalnie znanego jako „kamień pieniędzy” za trzy dolary dziennie w kopalni Port Radium . Według Rejestru Nowotworów Terytorium Północno-Zachodniego, do 1998 roku 14 z tych pracowników zmarło na raka płuc, okrężnicy i nerek. Dené nie powiedziano o zagrożeniach związanych z wydobyciem uranu, wdychali radioaktywny pył, spali na rudzie i jedli ryby ze stawów osadowych. Według odtajnionych dokumentów amerykańskich Ottawa była wówczas największym światowym dostawcą uranu, a Stany Zjednoczone były największym nabywcą. W kolejnych dziesięcioleciach tysiące Pierwszych Narodów górnicy nie zostali ostrzeżeni o ryzyku.
Namibia
Kopalnia uranu Rössing w Namibii jest najdłużej działającą odkrywkową kopalnią uranu i jedną z największych na świecie. Firma jest własnością i jest zarządzana przez Rio Tinto , jedną z największych grup wydobywczych na świecie, oraz Rössing Uranium Limited. Tama odpadów poflotacyjnych młyna uranu przecieka od wielu lat, a 17 stycznia 2014 r. katastrofalna awaria konstrukcyjna zbiornika ługującego spowodowała poważny wyciek. Francuskie laboratorium Commission de Recherche et d'Information Independentantes sur la Radioactivite (CRIIAD) poinformowało o podwyższonym poziomie materiałów radioaktywnych w okolicy kopalni.
Opublikowano wiele raportów na temat warunków pracy i praw człowieka w kopalni. Pracowników nie informowano o zagrożeniach związanych z pracą z materiałami radioaktywnymi i ich skutkach zdrowotnych. Dyrektor Instytutu Zasobów Pracy i Badań (LaRRI), Hilma Shindondola-Mote, pracownicy kopalni twierdzili, że Rössing nie wyjaśnił im problemów zdrowotnych wynikających z narażenia na uran.
Malawi
W odkrywkowej kopalni uranu Kayelekera w pobliżu Karonga w Malawi (Afryka) 20 lipca 2013 r. Zginął pracownik kopalni, Khwima Phiri. Został uderzony w klatkę piersiową i zabity podczas pompowania koła. Pojawiły się zarzuty chorób wywołanych promieniowaniem wśród pracowników kopalni i okolicznych mieszkańców. Rząd Malawi stwierdził, że nie jest w stanie ich zweryfikować z powodu braku sprzętu monitorującego. W dniu 19 czerwca 2011 r. Ciężarówka w kopalni zapaliła się, zabijając kierowcę. W dniu 23 września 2010 r. pracownicy zostali wezwani do pracy, mimo że kopalnia nie była w stanie zapewnić im masek przeciwpyłowych chroniących przed materiałami radioaktywnymi.
Nowa Zelandia i Australia
Amerykańskie i brytyjskie zapotrzebowanie na duże ilości uranu do użycia w broni jądrowej zapoczątkowało badania uranu w Nowej Zelandii podczas II wojny światowej. W 1944 roku w Wellington geolodzy i fizycy zebrali dwa zespoły eksploracyjne w celu zbadania Wyspy Południowej, w szczególności złóż granitu i obszarów z czarnym piaskiem na plaży. W 1945 roku zbadano Fiordland, Milford Sound, Nancy Sound i inne lokalizacje, w wyniku czego ustawa NZ Atomic Energy Act z 7 grudnia 1945 r. Przyznawała pełną własność wszelkich odkrytych pierwiastków promieniotwórczych - jednak nie rdzennej ludności, której ziemie przodków zawierały te materiały. W 1955 roku poszukiwacze Frederick Cassin i Charles Jacobsen odkryli kolejne bogate złoże uranu. W następnych latach poszukiwacze przemierzali lasy deszczowe i inne tereny z licznikami Geigera, młotami pneumatycznymi i wiertłami. Pracownicy ci byli narażeni na niebezpieczne poziomy promieniowania poprzez narażenie na pył i wdychanie go. W Australii wydobycie uranu było nie mniej nieograniczone niż w Nowej Zelandii. W kopalniach Nabarlek, Rum Jungle, Hunter's Hill, Rockhole i Moline promieniowanie gamma przekroczyło bezpieczny poziom o 50%, powodując chroniczne problemy zdrowotne górników i pracowników.
Stany Zjednoczone
W latach 1949-1989 ponad 4000 kopalń uranu w regionie Four Corners wyprodukowało ponad 225 000 000 ton rudy uranu. Ta działalność wpłynęła na wiele narodów rdzennych Amerykanów, w tym Laguna, Navajo, Zuni, Southern Ute, Ute Mountain, Hopi, Acoma i inne kultury Pueblo. Wiele z tych ludów pracowało w kopalniach, młynach i zakładach przetwórczych w Nowym Meksyku, Arizonie, Utah i Kolorado. Pracownicy ci byli nie tylko słabo opłacani, ale rzadko byli informowani o niebezpieczeństwach ani nie otrzymywali odpowiedniego sprzętu ochronnego. Rząd, właściciele kopalń, środowiska naukowe i służby zdrowia doskonale zdawały sobie sprawę z zagrożeń związanych z pracą z materiałami radioaktywnymi w tym czasie. Ze względu na zapotrzebowanie zimnej wojny na coraz bardziej niszczycielską i potężną broń nuklearną, robotnicy ci byli zarówno narażeni na duże ilości promieniowania, jak i przywieźli je do domu w postaci kurzu na ich ubraniach i skórze. Badania epidemiologiczne rodzin tych pracowników wykazały zwiększoną liczbę przypadków raka wywołanego promieniowaniem, poronień, rozszczepów podniebienia i innych wad wrodzonych. Zakres tych genetycznych skutków dla rdzennych populacji i zakres uszkodzeń DNA pozostaje do rozwiązania. Wydobycie uranu w rezerwacie Navajo nadal jest kwestią sporną, ponieważ byli pracownicy kopalni Navajo i ich rodziny nadal cierpią z powodu problemów zdrowotnych.
azjatycki przemysł jądrowy
Indie
- W marcu 1993 r. w indyjskim reaktorze Narora doszło do wypadku, w wyniku którego dwie łopaty złamały turbinę parową, co doprowadziło do wycieku wodoru, pożaru wodoru i pożaru oleju. W tym czasie Indyjska Komisja Energii Atomowej i Departament Energii Atomowej (DAE) nie były zobowiązane do „ujawniania dokumentacji medycznej pracowników”, ani też DAE nie „monitorowała zdrowia pracowników tymczasowych” ani „ujawniała ilości substancji radioaktywnych uwalnianych do środowisko przez przypadek”.
- W maju 2014 r. sześciu pracowników kontraktowych zostało rannych w elektrowni jądrowej Kudankulam w Tamil Nadu w Indiach i trafiło do szpitala z powodu oparzeń powstałych podczas prac naprawczych. W marcu 2014 r. pracownik kontraktowy zginął, a dwóch zostało rannych podczas budowy atomowej łodzi podwodnej w mieście stoczniowym Visakhapatnam.
Korea Południowa
- Dwudziestu dwóch pracowników zostało narażonych na promieniowanie w elektrowni jądrowej Wolsung niedaleko Seulu w Korei Południowej 5 października 1999 r., kiedy wyciekło 45 litrów ciężkiej wody .
- 26 grudnia 2014 r. Trzech pracowników nowej elektrowni jądrowej Shin Kori zmarło z powodu podejrzenia wycieku azotu. Do wypadku doszło po serii gróźb ze strony hakerów, którzy twierdzili, że mogą zdalnie kontrolować elektrownie jądrowe.
Japonia
Fukushima
Po dużym trzęsieniu ziemi i tsunami w dniu 11 marca 2011 r. stopiły się trzy reaktory jądrowe w elektrowni TEPCO Fukushima Daiichi w Japonii. Pomimo ciągłych wysiłków TEPCO w celu ustabilizowania, likwidacji, odkażenia i powstrzymania materiałów radioaktywnych, wielu pracowników było narażonych na znaczne dawki promieniowania. W obszernej ekipie sprzątającej pracują zarówno wykwalifikowani, jak i niewykwalifikowani robotnicy, a wielu z tych, którzy wykonują najbardziej niebezpieczne prace, ma krótkie kontrakty. Ci „nuklearni Cyganie” lub „skoczkowie” są często rekrutowani z miejsc pracy dziennej w całej Japonii.
Praca kontraktowa w przemyśle jądrowym nie jest niczym nowym. Wiele lat przed wypadkiem w Fukushimie Los Angeles Times doniósł w 1999 r., że prawie 90% pracowników japońskiej elektrowni jądrowej było zlecanych podwykonawcom do wykonywania najbardziej niebezpiecznych prac. Raport zawiera incydent w elektrowni jądrowej Tokaimura JCO Co., 80 mil na północ od Tokio, gdzie 150 pracowników zostało narażonych na promieniowanie, w tym jedna ofiara śmiertelna, na podstawie raportu Japońskiej Komisji Bezpieczeństwa Jądrowego. W 1999 roku Los Angeles Times poinformował, że prawie 90% pracowników japońskich elektrowni jądrowych zostało zleconych podwykonawcom do wykonywania najbardziej niebezpiecznych prac. W 2010 roku, rok przed awarią w Fukushimie, osiem-osiem procent japońskiej siły roboczej zajmującej się energetyką jądrową, liczącej 83 000 pracowników, było zatrudnionych na kontraktach, a nie w pełnym wymiarze czasu pracy. Obywatelskie Centrum Informacji Jądrowej z siedzibą w Tokio poinformowało, że pracownicy tymczasowi pochłonęli 16 razy wyższy poziom promieniowania niż zwykli pracownicy TEPCO. Inne źródła podają wyższe poziomy dawek i domniemane znęcanie się nad pracownikami. Pierwsi ratownicy z wypadku, „Fukushima 50”, odmówili sfotografowania, ponieważ TEPCO i rząd japoński nie ujawniły ich nazwisk i twarzy, pozostają niepoznawalni i zapomniani. Utrzymanie zespołu sprzątającego w pełnym składzie, 24 godziny na dobę, na 12-godzinnych zmianach, rotacja co trzy dni, jest fizycznym i logistycznym wyzwaniem dla sytuacji kryzysowej, która będzie trwała przez dziesięciolecia, podczas których wymagany jest ciągły strumień pracowników. W wykładzie wygłoszonym 3 maja 2011 r. dla All Freeter's Union w Tokio przez fotografa Kenjiego Higuchiego „The Truth of the Fukushima 50” powołuje się na brak odpowiedzialnego nadzoru ze strony TEPCO. Uważa, że Fukushima 50 to ofiary niebezpiecznych warunków pracy, a nie bohaterowie, jak przedstawiają ich media. Nieliczni pracownicy, którzy się zgłosili, tacy jak Shingo Kanno, określają siebie jako „nuklearnych samurajów”, pomagając ratować Japonię przed rozprzestrzenianiem się promieniowania podczas wykonywania prac fizycznych w elektrowni jądrowej Fukushima. Po przybyciu na miejsce niektórzy pracownicy zostali poinformowani przez swoich kierowników, że poziom promieniowania jest tak wysoki, że ich roczny limit narażenia może zostać osiągnięty w ciągu godziny. Skala katastrofy zainicjowała poszukiwania pracowników sprzątających z innych krajów, w tym ze Stanów Zjednoczonych. Wielu pracowników sprzątających w Fukushimie stwierdziło, że nie kwalifikują się do bezpłatnych badań przesiewowych w kierunku raka od TEPCO lub japońskiego rządu. Według stanu na listopad 2012 r. tylko 3,7% zostało poddanych kontroli, chociaż wielu było narażonych na wysokie poziomy promieniowania, a wszyscy pracowali w strefach silnie skażonych.
Stwierdzono, że druga co do wielkości firma budowlana w Japonii, Obayashi Corporation, przydzielała bezdomnych mężczyzn ze stacji kolejowej w Sendai do pracy przy odkażaniu uszkodzonych reaktorów. Dokonano kilku aresztowań członków japońskich syndykatów przestępczych, Yamaguchi-gumi, Inagawa-kai i Sumiyoshi-sai, za organizowanie czarnorynkowych operacji rekrutacji siły roboczej dla Obayashi. Stwierdzono również, że szare rynki pracy dziennej w Tokio i Osace rekrutują bezdomnych mężczyzn, płacąc im 6 dolarów za godzinę po odliczeniu kosztów wyżywienia i zakwaterowania. Inni pracownicy otrzymywali zaledwie 10 dolarów miesięcznie po potrąceniach. Niektórzy pracownicy twierdzą, że po prostu nie otrzymali zapłaty. Wśród tymczasowych pracowników sprzątających, którzy się zgłosili, Tetsuya Hayashi powiedziano, że będzie monitorował narażenie pracowników w Fukushimie przez dwa tygodnie latem 2012 roku. Po przybyciu na miejsce katastrofy został wysłany na obszar o wyjątkowo wysokim poziomie promieniowania , zamiast stacji monitorującej. Chociaż Hayashi otrzymał sprzęt ochronny, uważa, że agencja stosowała podejście „przynęta i zamiana” w procesie rekrutacji. Później przyjął drugą pracę kontraktową od innej agencji w zakładzie TEPCO Fukushima Daiichi, gdzie pracował przy zbiornikach na zużyte pręty paliwowe. Poinformował, że nowa agencja kontraktowa wypłaciła mu tylko 2/3 jego wynagrodzenia. W ponad 80 wywiadach z pracownikami przeprowadzonych przez dziennikarzy Reutera częstym zarzutem był brak odpowiedniego przeszkolenia. Powołali się również na sojusze między wykonawcami, podwykonawcami i zorganizowaną grupą przestępczą Yazuka. Chociaż TEPCO nie podaje do wiadomości publicznej płac pracowników, rozmówcy stwierdzili, że ich średnie zarobki wynoszą od 6 do 12 dolarów za godzinę. Inny pracownik, który zabrał głos, Ryo Goshima, twierdzi, że jego pośrednik pracy odebrał połowę jego wynagrodzenia z jego pensji. Nadzór jest źle zarządzany przez TEPCO i rząd japoński; od połowy 2013 r. kilkaset małych firm otrzymało prace odkażające. Według globalnego raportu think tanku Carnegie Endowment for International Peace całkowita rekultywacja tego miejsca prawdopodobnie zajmie trzy lub cztery dekady.
Według raportu TEPCO, między styczniem 2015 a marcem 2015 nastąpił dziesięciokrotny wzrost liczby pracowników elektrowni Fukushima Daiichi, którzy otrzymali ekspozycję przekraczającą 5 mSv. Z danych TEPCO wynika, że w styczniu 2015 r. 57 pracowników było narażonych na promieniowanie od 5 do 20 mSv; 327 pracowników było narażonych na to widmo promieniowania w lutym 2015 r.: aw marcu 2015 r. 585 pracowników było narażonych na zakres 5-20 mSv. 19 stycznia 2015 r. pracownik elektrowni jądrowej Fukushima Daiichi zmarł po wpadnięciu do pustego zbiornika na wodę. Następnego dnia, 20 stycznia, w elektrowni Fukushima Daini, głowa pracownika została uwięziona między ruchomym elementem maszyny o masie 7000 kg a rusztowaniem, co go zabiło. W innej elektrowni TEPCO, Kashiwazaki Kariwa NPS, pracownik został poważnie ranny 19 stycznia 2015 r. W odpowiedzi TEPCO zawiesiła pracę w trzech elektrowniach jądrowych w celu przeanalizowania wypadków i opracowania planu bezpieczeństwa. W dniu 20 października 2015 r. o godz New York Times doniósł, że Japonia zacznie wypłacać odszkodowanie robotnikom po wypadkach w Fukushimie za nowotwory powstałe w wyniku udziału w usuwaniu potrójnych stopień i oczyszczaniu basenów paliwowych.
Obiekt nuklearny w Tokaimurze
Wypadek Dōnen (動燃事故 ( Dōnen jiko ) ) miał miejsce 11 marca 1997 r. W zakładzie przeróbki jądrowej nastąpiła niewielka eksplozja, narażając 37 pracowników na promieniowanie. 30 września 1999 r. W zakładzie JCO (dawniej Japan Nuclear Fuel Conversion Company) w Tokai doszło do poważniejszego wypadku, w wyniku którego zginęły dwie osoby. Prefektura Ibaraki . Podczas przygotowywania paliwa wzbogaconego uranu do użytku w Jōyō eksperymentalnego reaktora powielającego wystąpił stan krytyczny powodujący stan krytyczny trwający 20 godzin, podczas którego łańcuchowa reakcja rozszczepienia jądrowego emitowała intensywne promieniowanie gamma i neutronowe. Co najmniej 667 pracowników, pobliskich mieszkańców i członków zespołu reagowania kryzysowego było narażonych na nadmierne promieniowanie. Dwóch techników, Hisachi Ouchi i Masato Shinohara, zginęło w wypadku. Poziom promieniowania w zakładzie był 15 000 razy wyższy niż normalnie.
europejski przemysł jądrowy
Francja
Francja jest międzynarodowym liderem w branży energetyki jądrowej na całym świecie. Badanie przeprowadzone przez Narodowy Instytut Zdrowia i Badań Medycznych (INSERM) we Francji wykazało, że największą i najmniej widoczną populacją chronicznie narażoną na promieniowanie jonizujące są „tysiące, a nawet setki tysięcy pracowników przemysłu jądrowego, którzy wykonują codzienne czynności konserwacyjne i konserwacyjne i zadań w elektrowniach jądrowych, ośrodkach badań jądrowych, ośrodkach badawczych, zakładach przerobu i ośrodkach gospodarowania odpadami promieniotwórczymi”. Francuski przemysł nuklearny, działający od 50 lat, w przeszłości nie prowadził rejestrów wewnętrznego i zewnętrznego narażenia pracowników na promieniowanie. Skutki ryzyka dla pracowników oraz wpływ podwykonawstwa najbardziej niebezpiecznych zadań w przemyśle jest potęgowany przez tajemnicę nuklearną. 22 maja 1986 roku w zakładzie przerobu paliwa jądrowego w La Hague w Normandii doszło do awarii mechanicznej. Pięciu pracowników zostało narażonych na niebezpieczne poziomy promieniowania i trafiło do szpitala. W dniu 12 kwietnia 1987 r reaktora szybkiego powielania elektrowni jądrowej Tricastin, zanieczyszczając siedmiu pracowników. W lipcu 2008 roku około 100 pracowników zostało narażonych na wyciek promieniowania.
związek Radziecki
Czarnobyl (1986)
Awaria reaktora jądrowego w Czarnobylu miała miejsce 26 kwietnia 1986 roku na Ukrainie, podczas testów systemów reaktorów Bloku 4. Wybuch i pożar spowodowany błędem człowieka spowodowały uwolnienie do środowiska ogromnych ilości materiału radioaktywnego, które napromieniowały duży obszar Europy, w szczególności Białoruś, Ukrainę i Federację Rosyjską. W oczyszczaniu radioaktywnych szczątków stopionego stopionego materiału brało udział 600 000 robotników (statystyki NRC), zwanych „skoczkami” lub likwidatorami. Ci pracownicy sprzątający otrzymali setki razy więcej niż średnia roczna dawka promieniowania dozwolona w Stanach Zjednoczonych. Statystyki dotyczące liczby zgonów, choroby i genetycznie wywołane choroby mutagenne w kolejnych pokoleniach pozostaje przedmiotem dyskusji w zależności od źródła informacji.Statystyki wahają się od 4000 zgonów do 93 000 zgonów.Według raportu Niemieckiego Stowarzyszenia Lekarzy Międzynarodowych ds. Zapobiegania Wojnie Nuklearnej (IPPNW) z 2011 r. ), „Skutki zdrowotne Czarnobyla: 25 lat po katastrofie reaktora” na podstawie raportu Jabłokowa z 2010 roku, było 830 000 pracowników sprzątających; 350 000 ewakuowanych z 30-kilometrowej strefy silnie skażonej; 8 300 000 osób dotkniętych chorobą na silnie napromieniowanym obszarze w Białoruś, Ukraina i Rosja oraz sześćset milionów (600 000 000) Europejczyków, którzy byli narażeni na promieniowanie w wyniku wypadku (Fairlie, 2007). Szacuje się, że 700 000 „likwidatorów” – pracowników sprzątających – otrzymało 100 milisiwertów promieniowania, a inni otrzymali wyższe dawki.
Stowarzyszenie Produkcji Mayak
Celem zakładu Mayak Production Association była produkcja plutonu do broni jądrowej. We wcześniejszych latach działalności narażenie na promieniowanie było znacznie wyższe niż w innych podobnych obiektach. Majak był jednym z największych obiektów jądrowych w Federacji Rosyjskiej i był wcześniej znany jako Czelabińsk-40, a później jako Czelabińsk-65. Było to miejsce katastrofy Kyshtym (1957), kiedy eksplozja zbiornika magazynowego uwolniła 50-100 ton wysokoaktywnych odpadów radioaktywnych , zanieczyszczając obszar 290 mil kwadratowych we wschodnich górach Uralu, powodując chorobę popromienną i śmierć. Zdarzenie zostało ocenione jako 6 „poważny wypadek” w 7-stopniowej skali incydentów / wypadków jądrowych INES . Incydentowi nie poświęcono większej uwagi, ponieważ przez 30 lat utrzymywano go w tajemnicy. Wielu robotników, którzy pracowali w zakładzie w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych, zmarło w wyniku narażenia na promieniowanie. Wypadek został po raz pierwszy opisany w 1976 roku przez Zhoresa Miedwiediewa w czasopiśmie New Scientist , dopiero w 1992 roku rosyjski rząd oficjalnie przyznał się do wypadku.
Zjednoczone Królestwo
Zakład przetwarzania jądrowego Sellafield , położony na wybrzeżu Morza Irlandzkiego, został zbudowany na miejscu dawnego reaktora jądrowego Windscale i Calder Hall. Rząd brytyjski zaczął rozwijać to miejsce w 1947 roku jako zakład produkcji plutonu Windscale Piles, a jego grafitowy rdzeń reaktora był chłodzony powietrzem, a nie wodą, jak reaktory amerykańskie w Hanford. Do 1952 roku zakład oddzielał pluton od zużytego paliwa uranowego. W 1957 roku pożar Windscale zniszczył rdzeń stosu nr 1, narażając pracowników na 150-krotność „bezpiecznej dawki granicznej” radioaktywności i uwalniając do środowiska około 750 terabekereli materiału radioaktywnego. Incydent otrzymał ocenę „5” w Międzynarodowej Skali Zdarzeń Jądrowych (INES) wypadków i incydentów jądrowych. Badanie z 1990 roku dotyczące białaczki dziecięcej i innych nowotworów u potomstwa pracowników jądrowych Sellafield, Dounreay i Seascale wykazało podwyższony poziom występowania. W latach 1950-2000 doszło do 21 poważnych wypadków i incydentów uwolnienia materiałów radioaktywnych. Próbki tkanek i narządy pobrano od 65 zmarłych byłych pracowników Sellafield, jak ogłosił Sekretarz Handlu Alistair Darling w 2007 r. I potwierdził Peter Lutchwyche z British Nuclear Grupa. W dniu 28 stycznia 1998 r. Uszkodzony filtr skażony plutonem w budynku B209, powodujący ewakuację trzynastu pracowników, co wymagało poddania się dwóm testom na skażenie wewnętrzne i zewnętrzne. Cytowano dokumentację fotograficzną sprzętu zanieczyszczonego plutonem, słabe oznakowanie i niespełniające norm bariery. Glow Boys , film Marka Ariela Wallera z 1999 roku, interpretuje to wydarzenie i inne w odniesieniu do energii, ekonomii, władzy i pracy. W styczniu 2014 roku firma Sellafield wydała nakaz, aby tysiące pracowników nie przychodziło do pracy z powodu podwyższonego poziomu radioaktywności na miejscu.
amerykański przemysł nuklearny
Pracownicy produkcji broni jądrowej
W raporcie opartym na przeglądzie surowych danych na temat zdrowia pracowników elektrowni jądrowych, sporządzonym przez Departament Energii (DOE) i Narodową Radę Ekonomiczną Białego Domu (NEC), rząd USA stwierdził, że pracownicy 14 elektrowni jądrowych byli narażeni na niebezpieczne poziomy promieniowanie i inne toksyny, co skutkuje szerszym zakresem nowotworów. Applied-Industrial Chemical and Energy Workers Union stwierdza, że pracownicy mieli wyższy wskaźnik białaczki, raka płuc, raka pęcherza moczowego i innych chorób. Panel DOE i NEC stwierdził, że prawie 600 000 pracowników broni jądrowej rozwinęło również inne nowotwory: chłoniaka Hodgkina, raka prostaty, raka nerki i raka ślinianek. Oak Ridge K-25 , Tennessee, Savannah River Site , Hanford Site , Rocky Flats Plant , Fernald Feed Materials Production Center , Lawrence Livermore National Laboratory i Los Alamos National Laboratory należą do 14 przebadanych miejsc. Statystyki z Departamentu Pracy Biura Programu Odszkodowań Pracowniczych (OWCP) Wydziału Odszkodowań za Choroby Zawodowe Pracowników Energii są publikowane co tydzień. Rozporządzenie wykonawcze US Federal Register 13179 z 11 grudnia 2000 r. stwierdza, że tysiące Amerykanów, którzy zbudowali amerykańską obronę nuklearną:
zapłacili wysoką cenę za swoją służbę, powodując ubezwłasnowolnienie lub śmiertelne choroby w wyniku narażenia na beryl, promieniowanie jonizujące i inne zagrożenia charakterystyczne dla produkcji i testowania broni jądrowej. Zbyt często pracownicy ci nie byli odpowiednio chronieni ani informowani o zagrożeniach zawodowych, na które byli narażeni.
Dokument stwierdza dalej, że istniejące programy odszkodowań pracowniczych zawiodły z powodu długich okresów utajenia chorób spowodowanych promieniowaniem, a także nieodpowiedniego przechowywania danych.
Pracownicy wojskowi i kontrahenci
Narażenie pracowników wojskowych i kontrahentów na materiały radioaktywne przekraczające bezpieczne dawki jest dobrze udokumentowane. Po bombardowaniach Hiroszimy i Nagasaki wysłano tam robotników wojskowych, aby zbadali i uprzątnęli gruzy. U wielu z tych amerykańskich weteranów rozwinęły się nieprawidłowości szpiku kostnego i krwi, szpiczak mnogi, białaczka, choroba Hodgkina, zwłóknienie szpiku i nowotwory. Podczas testów broni jądrowej na Wyspach Marshalla około 300 000 żołnierzy zostało narażonych na promieniowanie, Departament Obrony Stanów Zjednoczonych szacuje, że było to 210 000 żołnierzy, jednak National Association of Atomic Veterans podaje od 250 000 do 400 000. 2008-9 National Cancer Institute / US Department of Health donosi, że narażenie na promieniowanie podczas testów broni jądrowej jest ogólnoświatowym problemem budzącym poważne obawy.
Setki tysięcy personelu wojskowego i cywilów w Stanach Zjednoczonych otrzymało znaczne dawki promieniowania w wyniku ich udziału w testowaniu broni jądrowej oraz wspieraniu zawodów i gałęzi przemysłu, w tym produkcji paliwa jądrowego i broni oraz wydobycia, młynarstwa i transportu rud uranu. Setki tysięcy innych zostało napromieniowanych na poziomie wystarczającym do wywołania raka i innych chorób. Populacje te obejmują rodziny pracowników wojskowych i cywilnych oraz ludzi – zwanych „zwrotnikami” – mieszkających lub pracujących w społecznościach otaczających lub poniżej testów i powiązanych działań oraz na stosunkowo odległych obszarach, na które rozprzestrzeniają się opady jądrowe lub inne materiały radioaktywne. Federalne reakcje na trudną sytuację osób dotkniętych chorobą były niezadowalające.
Zakłady produkcji broni jądrowej
Fernald Feed Plant – Ohio, USA
Przez dziesięciolecia promieniotwórcze izotopy plutonu , uranu , radu , toru i technetu były uwalniane z Centrum Produkcji Materiałów Paszowych Fernald w Ohio, przedostając się do powietrza, ziemi i wody, w tym wód gruntowych głębokiej warstwy wodonośnej Great Miami. Pracownicy i mieszkańcy okolicy wykazują wyższe wskaźniki tocznia rumieniowatego układowego, niektórych nowotworów i niskiej liczby krwinek. Badanie przeprowadzone przez National Institute for Occupational Safety and Health (NIOSH) wykazało, że pracownicy najemni mieli niższy wskaźnik śmiertelności niż pracownicy etatowi, pomimo zwiększonej liczby nowotworów złośliwych krwi, kości, śledziony, limfy i tarczycy w obu kohortach. Podczas budowy zakładu w 1952 r. Wybuchły spory pracownicze między stolarzami a innymi robotnikami, które określano jako „zamieszki” i „akcję mafii”. W 1954 r. wybuch chemiczny powoduje śmierć dwóch robotników. W 1959 roku w fabryce dochodzi do strajku w sprawie systemu kwotowego. Strajk maszynistów, hutników i blacharzy. W 1974 r. pracownicy wyrażają swoje obawy dotyczące zagrożeń dla zdrowia. W 1984 roku National Lead of Ohio, kierownik tego miejsca, przyznaje, że uwolnił się radioaktywny pył, a wody gruntowe zostały skażone. W 1990 roku pracownicy firmy Fernald i/lub osoby, które przeżyły, złożyły pozew zbiorowy dotyczący zagrożeń dla zdrowia.
Rezerwat jądrowy Hanford – Waszyngton, USA
Hanford Nuclear Reservation (HNR), znany również jako Hanford Site , położony w stanie Waszyngton w zachodnich Stanach Zjednoczonych, w sąsiedztwie rzeki Columbia, to kompleks produkcji materiałów jądrowych, który jest w trakcie likwidacji. Firma HNR została założona w 1943 roku jako część Projektu Manhattan , mającego na celu produkcję na dużą skalę plutonu do użycia w broni jądrowej, w tym pierwszej bomby jądrowej testowanej w miejscu Trinity w Nowym Meksyku oraz bomby atomowej Fat Man użytej w Nagasaki w Japonii, podczas II wojny światowej. Hanford jest uważane za najbardziej skażone wysypisko odpadów jądrowych w Ameryce. Wiele działań porządkowych koncentrowało się na zanieczyszczeniu wody i gleby przez nieszczelne zbiorniki, a także na radioaktywnych pyłach unoszących się w powietrzu.
W 1976 r. reakcja chemiczna spowodowała eksplozję schowka w zakładzie wykończeniowym plutonu, zanieczyszczając Harolda McCluskeya (w wieku 64 lat). Miejsce wypadku (242-Z ) zostało zamknięte z powodu wysokiego poziomu radioaktywności, odkażanie rozpoczęło się dopiero w 2014 roku, trzydzieści osiem lat po wypadku. „Pokój McCluskeya” był używany do oddzielania ameryku od plutonu podczas zimnej wojny. McCluskey otrzymał najwyższą dawkę ameryku ze wszystkich ludzi, 500 razy większą niż norma zawodowa, i był tak radioaktywny, że jego ciało musiało zostać usunięte zdalnie i umieszczone w stalowo-betonowym zbiorniku izolacyjnym, gdzie szkło i metal zostały usunięte z jego skóry i tkanek. Przeżył wypadek. Po pięciu miesiącach leczenia, obejmującego szorowanie i zastrzyki cynku DTPA, pozwolono mu wrócić do domu, ponieważ jego liczba promieniowania spadła z 500 powyżej normy do 200 razy powyżej bezpiecznego poziomu zawodowego.
Narodowe Laboratorium Idaho – Idaho, USA
Idaho National Laboratory w pobliżu Arco w stanie Idaho zostało założone w 1949 roku jako laboratorium do testowania reaktorów jądrowych. Niektórzy uważają, że było to miejsce pierwszego śmiertelnego wypadku w nuklearnym sektorze wojskowo-przemysłowym, kiedy stopił się reaktor z wrzącą wodą SL-1, zabijając dwóch operatorów reaktora, trzeci operator zmarł wkrótce potem. Kiedy pręt sterujący w reaktorze został usunięty ręcznie, powodując skok mocy i wynikający z tego stan krytyczny, w zbiorniku reaktora nastąpiła eksplozja pary. Zdarzenie spowodowało, że pokrywa reaktora została wysadzona w powietrze na dziewięć stóp. Trzej operatorzy zostali mocno napromieniowani, a ich szczątki pochowano w ołowianych trumnach.
W późniejszych dziesięcioleciach miały miejsce inne wypadki z udziałem radioaktywnego uranu i plutonu, w tym incydent z 2011 r., Kiedy siedemnastu pracowników zostało narażonych na promieniowanie o niskim poziomie z plutonu.
Los Alamos National Laboratories – Nowy Meksyk, USA
Badania zdrowia w miejscu pracy przeprowadzone przez Narodowe Laboratorium Los Alamos i okoliczne społeczności wykazują podwyższony poziom niektórych wskaźników chorób wśród pracowników. Rdzeń plutonowy do broni jądrowej, nazywany „rdzeniem demona”, brał udział w dwóch wypadkach w LANL w 1945 i 1946 r., Co doprowadziło do ostrego zatrucia promieniowaniem, a później do śmierci naukowców Harry'ego Daghliana i Louisa Slotina . Pierwszy incydent krytyczny miał miejsce 21 sierpnia 1945 r., Kiedy fizyk Harry Daghlian przypadkowo upuścił rdzeń, powodując wybuch promieniowania neutronowego, które skaziło go i ochroniarza, szeregowca Roberta J. Hemmerly'ego. Drugi incydent spowodował śmierć fizyka Louisa Slotina i zaraził siedmiu innych pracowników.
Oak Ridge – Tennessee, USA
Sekretne atomowe miasto Oak Ridge w stanie Tennessee było częścią kompleksu Manhattan. Tamtejsi pracownicy byli narażeni na działanie materiałów radioaktywnych w zakładach X-10, K-25 i Y-12 i kwalifikują się do odszkodowania na podstawie ustawy o odszkodowaniach za choroby zawodowe pracowników energetycznych (RECA) z 2011 r. za choroby wynikające z ich pracy w rezerwacie Oak Ridge. Tamtejsi pracownicy byli narażeni na wysoko wzbogacony uran i pluton z powodu nieodpowiedniego przechowywania i bezpieczeństwa w zakładzie w Oak Ridge.
Fabryka Pantex – Teksas, USA
Pantex Plant to zakład montażu i demontażu broni jądrowej zlokalizowany w regionie Texas Zachodnia. Zapewnia również technologię do produkcji, oceny i testowania jądrowych materiałów wybuchowych. Jest wymieniony przez Agencję Ochrony Środowiska Stanów Zjednoczonych jako witryna Superfund . Raport z 2014 roku w Global Security Newswire donosi, że wykonawca nadzorujący obiekt broni jądrowej Pantex był cytowany za liczne incydenty zagrażające bezpieczeństwu. Departament Energii Stanów Zjednoczonych wymienił B&W Pantex (Bechtel i Babcock & Wilcox) za sześć incydentów związanych z bezpieczeństwem. Szef organów ścigania i nadzoru DOE Office of Health, Safety and Security, John Boulden, stwierdza, że te „zdarzenia są znaczące, ponieważ obejmowały niewłaściwe zarządzanie, obchodzenie się lub etykietowanie wysoce niebezpiecznych materiałów, w tym materiałów wybuchowych, które mogą spowodować poważne obrażenia lub śmierć”. Firma B&W Pantex nie otrzymała żadnych kar za to naruszenie bezpieczeństwa pracowników. Od 2015 roku rząd USA planuje wydać 1 bilion dolarów w ciągu następnych trzydziestu lat na modernizację swoich zapasów jądrowych. Plany cięcia wydatków obejmują cięcia świadczeń zdrowotnych i emerytalnych dla pracowników przemysłu broni jądrowej. Biuro Odpowiedzialności Rządu potwierdza oświadczenie oficera Krajowej Administracji Bezpieczeństwa Jądrowego: „zmniejszenie kosztów pracy stanowi dużą część oszczędności, które należy osiągnąć”. Świadczenia pracownicze w ramach umowy Consolidated Nuclear Security w Pantex, a także w Oak Ridge, Tennessee Kompleks bezpieczeństwa narodowego Y-12 zostanie odcięty zgodnie z rozporządzeniem 350.1 Departamentu Regulacji Energetyki.
Rocketdyne – Kalifornia, USA
W latach 1957-1964 firma Rocketdyne zlokalizowana w Santa Susana Field Laboratory , 30 mil na północ od Los Angeles w Kalifornii, obsługiwała dziesięć eksperymentalnych reaktorów jądrowych. Doszło do wielu wypadków, w tym do stopienia rdzenia. Reaktory eksperymentalne z tamtej epoki nie musiały mieć tego samego typu konstrukcji zabezpieczających, które osłaniają nowoczesne reaktory jądrowe. W czasie zimnej wojny, w której wypadki miały miejsce w Rocketdyne, wydarzenia te nie były publicznie zgłaszane przez Departament Energii.
- 1957: pożar wymknął się spod kontroli w Hot Lab, prowadząc do „masowego skażenia”.
- 1959: reaktor AE6 uwolnił gazy rozszczepienia, później w tym samym roku obiekt SRE uległ częściowemu stopieniu rdzenia reaktora jądrowego, uwalniając 459 razy więcej promieniowania niż wypadek w Three Mile Island.
- 1964: 80% paliwa reaktora SNAP8-ER zostało uszkodzone. 1969: Reaktor SNAP8-DR stracił jedną trzecią paliwa.
- 1971: radioaktywny pożar wybuchł w wyniku spalania chłodziwa reaktora sodowego, które zostało zanieczyszczone produktami rozszczepienia.
W 1979 roku Rocketdyne podał do wiadomości publicznej, że te wydarzenia miały miejsce. W 1999 r. miejsce to zostało poddane rekultywacji, chociaż nie można uwzględnić tysięcy funtów zanieczyszczonego chłodziwa sodowego. Lokalni mieszkańcy, w tym byli pracownicy, złożyli pozew zbiorowy w 2005 roku i otrzymali 30 milionów dolarów. Wielu robotników i okolicznych mieszkańców już nie żyło w czasie osadnictwa.
Rocky Flats Plant – Kolorado, USA
Pracownicy Rocky Flats Plant w pobliżu Denver w Kolorado wykonali plutonowe wyzwalacze głowic (znane jako doły) dla arsenału broni jądrowej Stanów Zjednoczonych. Okolice elektrowni są skażone radioaktywnym plutonem. Według Marco Kaltofena, inżyniera i prezesa Boston Chemical Data Corporation: „Materiał nadal tam jest, wciąż znajduje się na powierzchni”. Według EPA i departamentu zdrowia w Kolorado byli pracownicy zakładów, a także obecni pracownicy budowlani mogą być bardziej narażeni na wdychanie radioaktywnego pyłu niż przeciętny pracownik budowlany. Film dokumentalny z 1982 r. Dark Circle ujawnia problemy z bezpieczeństwem pracowników w zakładzie Rocky Flats oraz brak przepisów w miejscu pracy. Zagrożenia w Rocky Flats obejmowały perforowane (uszkodzone) rękawice do obchodzenia się z materiałami radioaktywnymi oraz incydenty, w których pracownicy bezpośrednio wdychali napromieniowane powietrze.
Zakład Savannah River
3 października 1975 r. Szlam z plutonem przedarł się przez ścianę biura inspektora zdrowia Byrona Vaigneura w miejscu broni jądrowej Savannah River w Karolinie Południowej. Później zachorował na raka piersi i przewlekłą chorobę berylową. Według raportu Tribune News Service z 2015 roku, Vaigneur jest jednym ze 107 394 Amerykanów, u których rozwinął się rak i inne choroby środowiskowe w wyniku pracy w przemyśle broni jądrowej w ciągu ostatnich 70 lat. Choroba związana z zapasami nuklearnymi kosztowała amerykańskich podatników 12 miliardów dolarów na wydatki medyczne dla pracowników.
Komercyjni pracownicy jądrowi
Przypadki narażenia pracowników na materiały radioaktywne w komercyjnym przemyśle energii jądrowej są dobrze udokumentowane. Niedawny raport reportera śledczego PBS i trwające rok dochodzenie przeprowadzone przez McClatchy News wykazały, że ponad 33 000 pracowników elektrowni jądrowych, mężczyzn i kobiet, zmarło z powodu chorób związanych z pracą w elektrowni jądrowej, a ponad 100 000 osób w USA zdiagnozowano raka i inne choroby indukowane radiologicznie.
Pracownicy krótkoterminowi
Tysiące zakontraktowanych „skoczków”, „jądrowych dozorców” lub „Glow Boys” zatrudnionych przez Atlantic Nuclear Services, Inc. (ANC) i inne agencje są rekrutowane w celu szybkiego usuwania awarii, zatykania wycieków i usuwania wycieków przed dotarciem do miejsca docelowego. dopuszczalna dawka promieniowania. Oficjalnie znani jako technicy zapór dyszowych, wchodzą do struktur zabezpieczających, aby pracować przy generatorach pary. Działają szybko, gdyż w ciągu pięciu minut skoczek może zostać wystawiony na 1 rem promieniowania (co odpowiada 50 prześwietleniom klatki piersiowej). Raport z 1982 roku stwierdza, że NRC ogranicza narażenie pracowników kontraktowych do 5 remów rocznie, jednak raport z 1984 roku stwierdza, że NRC zezwala skoczkom na narażenie na 5 do 12 remów rocznie. Oprócz niebezpieczeństwa skażenia zewnętrznego skoczkowie mogą być narażeni na skażenie wewnętrzne spowodowane oddychaniem lub połykaniem unoszących się w powietrzu cząstek radioaktywnych. Archiwum raportów powiadamiania o zdarzeniach Komisji Dozoru Jądrowego z lat 1999 - 2014 znajduje się pod adresem NRC: Raporty powiadomień o zdarzeniach Raporty o zdarzeniach z Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej znajdują się pod adresem: NEWS
Nie jeden
Nurkowie nuklearni to robotnicy, którzy pracują całkowicie zanurzeni w wypromieniowanej wodzie w reaktorach jądrowych. Istnieją trzy rodzaje zadań nurka: nurkowania radioaktywne, nurkowania nieradioaktywne, z których oba odbywają się wewnątrz reaktorów, oraz „praca w błocie”, która polega na czyszczeniu systemów poboru wody chłodzącej w jeziorach, rzekach i oceanach. W 1986 roku dwóch nurków zginęło podczas czyszczenia rur wlotowych w zakładzie Crystal River na Florydzie. W 2006 roku nurek Michael Pickart wykonał nurkowanie w reaktorze jądrowym w Arkansas i został wystawiony na promieniowanie o mocy 450 miliremów.
Pracownicy radowi
Pracownicy radowi na początku XX wieku, znani jako Radium Girls lub Luminizers, otrzymywali dawki narażenia, które powodowały choroby szkieletu, w tym raka kości. Rad był używany jako rzekome medyczne „lekarstwo” na różne dolegliwości, a także do tworzenia świecących tarcz zegarów i instrumentów. Malarze radowi, głównie młode kobiety, w zakładach produkcyjnych w New Jersey, Pensylwanii, Illinois i innych miejscach, ulegli urazom zawodowym i chorobom. W latach 1915-1959 było 1747 kobiet i 161 mężczyzn zatrudnionych jako Luminizery z „pomiarową tarczą”, a także 1910 niewymiernych robotnic i 315 niewymiernych robotników płci męskiej. Najczęstszym problemem zdrowotnym była „radowa szczęka” (martwica kości), anemia, raki naskórka i mięsaki. Raport BEIR VII Faza 2 o biologicznych skutkach promieniowania jonizującego Narodowej Akademii Nauk pokazuje, że kobiety i dzieci są bardziej podatne na zwiększoną śmiertelność z powodu raka niż mężczyźni. (Strona 311 raportu przedstawia te dane na wykresie).
Pracownicy stoczni
W raporcie końcowym z badania Nuclear Shipyard Worker Study (NSWS) z 1991 r. przeanalizowano skutki narażenia na promieniowanie w USA na trzy grupy kohortowe: 27 872 pracowników elektrowni jądrowych z wysokimi dawkami, 10 348 pracowników elektrowni jądrowych z niskimi dawkami oraz grupę kontrolną 32 510 pracowników stoczni, którzy nie narażony na promieniowanie. Rekonstrukcja dawki dla narażenia na promieniowanie w miejscu pracy stosowana przez Departament Pracy Stanów Zjednoczonych zakłada, że prawdopodobieństwo wystąpienia raka jest „co najmniej tak samo prawdopodobne”, co utrudnia pracownikom dochodzenie odszkodowania na mocy Ustawy.
Miejsce produkcji paliwa Kerr-McGee Cimarron
Najbardziej znanym amerykańskim przypadkiem incydentu z udziałem pracownika nuklearnego jest przypadek Karen Silkwood , pracowniczki Kerr-McGee Cimarron Fuel Fabrication Site w Crescent w Oklahomie. Silkwood był technikiem, którego zadaniem było wytwarzanie granulek paliwa plutonowego do montażu w prętach paliwowych reaktorów jądrowych. Była także działaczką związkową, negocjującą wyższe standardy BHP. W 1974 roku Związek Zawodowy Pracowników Przemysłu Naftowego, Chemicznego i Atomowego stwierdził, że fabryka Kerr-McGee nie tylko wyprodukowała wadliwe pręty paliwowe, ale także sfałszowała dokumentację i naraziła bezpieczeństwo pracowników. W czasie, gdy była zaangażowana w te spory pracownicze, 5 listopada 1974 r., odkryła, że została skażona plutonem w ilości ponad 400 razy przekraczającej dopuszczalny limit. 7 listopada stwierdzono, że jej wewnętrzne zanieczyszczenie płuc było niebezpiecznie wysokie podczas testów oddechowych i próbek moczu. 13 listopada 1974 roku Silkwood jechała na spotkanie związkowe z dokumentami dotyczącymi jej sprawy. Zginęła w drodze na spotkanie w wyniku poważnego wypadku samochodowego, który uszkodził zarówno tył, jak i przód jej pojazdu. Istnieje wiele spekulacji, że jej samochód został zepchnięty z drogi przez inny pojazd. Jej ciało zostało zbadane przez Los Alamos Laboratory Tissue Analysis Program na żądanie Komisji Energii Atomowej i Państwowego Lekarza Sądowego. Stwierdzono, że w jej płucach znajdowały się znaczne ilości plutonu, a nawet większe ilości w jej narządach żołądkowo-jelitowych. W 2014 r. jej prawnik, Gerry Spence, udzielił dwuczęściowego wywiadu na temat implikacji jej sprawy w odniesieniu do odszkodowania za szkody spowodowane promieniowaniem oraz udowodnienia całkowitej odpowiedzialności i obrażeń fizycznych w obiektach jądrowych.
Wyspa trzy mile (1979)
w Three Mile Island w Pensylwanii, który miał miejsce 28 marca 1979 r., Oceniono na 5 w 7-punktowej Międzynarodowej Skali Zdarzeń Jądrowych, powodując stopienie radioaktywnego paliwa w reaktorze Unit 2.
Sequoyah Fuels Corporation
4 stycznia 1986 roku pękł zbiornik zawierający sześciofluorek uranu (UF6), uwalniając do środowiska 14,5 tony gazowego UF6 i powodując śmierć Jamesa Harrisona, 25-letniego pracownika Afroamerykanów / Czirokezów oraz hospitalizację 37 pracowników w zakładzie. Wyciek dotknął około 100 wiatraków, którzy zostali poddani inhalacji toksycznego gazu. Zbiornik został przeciążony 2000 funtów poza jego pojemność.
Ośrodek jądrowy West Valley
Znajdująca się w zachodniej części stanu Nowy Jork elektrownia jądrowa West Valley działała jako komercyjne miejsce ponownego przetwarzania materiałów jądrowych od 1966 do 1972 roku. W tamtych latach zakład przetwarzał odpady wysoko i niskoaktywne i miał wysoki wskaźnik incydentów pracowników narażonych na promieniowanie; Czasopismo naukowe donosiło, że „prawie bez precedensu w dużym obiekcie jądrowym”. W 1980 roku Kongres Stanów Zjednoczonych zatwierdził ustawę (PL 96-368), która zobowiązała Departament Energii USA (DOE) i inne agencje do oczyszczenia zanieczyszczonej wody i gruntów kosztem 5,2 miliarda dolarów. W 2006 roku stan Nowy Jork złożył pozew przeciwko DOE, aby zobowiązać się do długoterminowego planu sprzątania i zarządzania, przypisując odpowiedzialność federalną i zwrot kosztów stanowi Nowy Jork.
Składowania odpadów
Instalacja pilotażowa izolacji odpadów (WIPP)
Pilotażowy Zakład Izolacji Odpadów został zaprojektowany jako pilotażowy, testowy poligon do głębokiego geologicznego składowania odpadów promieniotwórczych . Jest zarządzany przez Departament Energii Stanów Zjednoczonych (DOE) i obecnie służy jako jedyne w kraju głębokie geologiczne składowisko transuranowych (TRU) odpadów jądrowych wytwarzanych przez wojsko i przemysł obronny. Znajduje się w południowym Nowym Meksyku, w pobliżu granicy Teksasu i Meksyku. Od 1999 roku usuwa odpady 2150 stóp pod ziemią w starożytnej formacji soli Morza Permskiego, przyjmując odpady z 22 narodowych miejsc dziedzictwa atomowego. Zaprojektowany na dziesiątki tysięcy lat obiekt WIPP miał pierwszy wyciek unoszących się w powietrzu materiałów radioaktywnych 1 lutego 2014 r. 140 pracowników pracujących wówczas pod ziemią znajdowało schronienie w pomieszczeniach. 13 z nich uzyskało pozytywny wynik testu wewnętrznego skażenie radioaktywne . Wewnętrzna ekspozycja na izotopy promieniotwórcze jest poważniejsza niż ekspozycja zewnętrzna, ponieważ cząstki te osadzają się w organizmie przez dziesięciolecia, napromieniowując otaczające tkanki, zwiększając w ten sposób ryzyko przyszłych nowotworów i innych skutków zdrowotnych. Drugi wyciek w elektrowni miał miejsce wkrótce po pierwszym, uwalniając pluton i inne radiotoksyny, wywołując niepokój społeczności mieszkających w pobliżu składowiska. Od momentu otwarcia w 1999 r. „miejsce pilotażowe” WIPP otrzymało ponad 11 000 przesyłek odpadów TRU (odpady transuranowe). Podczas wycieku 14 lutego 2014 r. 22 pracowników zostało narażonych na działanie materiałów radioaktywnych. Don Hancock, dyrektor Programu Bezpieczeństwa Odpadów Jądrowych w SouthWest Research and Information Center, opisuje teorię, w jaki sposób sole azotanów w pochłaniaczu „kociej ściółki” wchodziły w interakcje z plutonem, powodując pęknięcie jednej lub więcej 55-galonowych beczek przechowywanych w WIPP przez reakcja chemiczna, która spowodowała stan zapalny. Pozostają fundamentalne pytania dotyczące standardów oczyszczania WIPP Departamentu Energii, ponieważ nie ma standardu ani regulacji „sprzątania” dla terenu podziemnego, ani przez nadzór DOE, ani przez firmę zleconą do nadzorowania terenu, Partnerstwo ds. Odpadów Jądrowych. W ciągu ostatnich 15 lat w WIPP umieszczono 91 000 metrów sześciennych odpadów radioaktywnych i ponad 171 000 pojemników z odpadami promieniotwórczymi – więcej niż w jakimkolwiek innym miejscu w kraju.
Zobacz też
- Niebezpieczne materiały
- Program Odszkodowań z tytułu Chorób Zawodowych Pracowników Energii
- Zwijacze
- Testy broni jądrowej
- Strona testowa Nevady
- Wydobycie uranu i lud Navajo
- Broń jądrowa i Stany Zjednoczone
- Poligon na Pacyfiku
- Rad i radon w środowisku
- Wydobycie uranu w Stanach Zjednoczonych
- Debata o górnictwie uranu
- Ustawa o kompensacji narażenia na promieniowanie
- Ruch antynuklearny w Stanach Zjednoczonych
- Międzynarodowa Komisja Ochrony Radiologicznej
- Międzynarodowe Stowarzyszenie Ochrony przed Promieniowaniem
- Monitorowanie promieniowania
- Sprawiedliwość środowiskowa
- Rasizm środowiskowy
Dalsza lektura
- Pracownicy Nuclear Metals Inc dodani do „specjalnej kohorty” Rejestru Federalnego, tom 79, wydanie 158 (piątek, 15 sierpnia 2014 r.)
- Badanie pracowników Mayak: ulepszony model biokinetyczny do rekonstrukcji dawek z plutonu zdeponowanego wewnętrznie. Radiation Research Journal RW Leggett, FK Eckerman, VF Khokhryakov, KG Suslova, MPKrahenbuhl, SC Miller
- Program badań nad energią zawodową: pracownicy atomowej łodzi podwodnej w Stoczni Marynarki Wojennej w Portsmouth. Narodowy Instytut Bezpieczeństwa i Higieny Pracy
- Wieloośrodkowe badanie białaczki NIOSH. Narodowy Instytut Bezpieczeństwa i Higieny Pracy
- Badanie śmiertelności kohortowej: Portsmouth Naval Shipyard, National Institute for Occupational Safety and Health, główni badacze: Sharon R. SIlver, James Yiin
- Badanie kliniczno-kontrolne dotyczące białaczki: Stocznia Marynarki Wojennej w Portsmouth. Narodowy Instytut Bezpieczeństwa i Higieny Pracy
- San Onofre Zarzuty dotyczące bezpieczeństwa. Zobacz link do 23-stronicowego raportu na temat kultury pracy i klimatu nieufności w przemyśle jądrowym
- Obawy dotyczące środowiska i zdrowia na stacji pogodowej Fort Reliance
- DOE/Departament Pracy – Program Odszkodowań z tytułu Chorób Zawodowych dla Pracowników Energii Akt. Lista obiektów, w których pracownicy wykonujący czynności związane z produkcją broni jądrowej oraz w niektórych obiektach należących do władz federalnych, w których używano materiałów radioaktywnych, zostali skażeni promieniowaniem lub mieli do czynienia z materiałami radioaktywnymi, co spowodowało chorobę uzasadniającą odszkodowanie
- Eksperymenty z promieniowaniem ludzkim: mapa drogowa Departamentu Energii do historii i zapisów. (pobierz PDF) 57MB
- „Monitorowanie specyficznego narażenia pracownika i metoda nadzoru pracowników”
- „Konstruowanie predykcyjnych szacunków narażenia pracowników na promieniowanie radioaktywne podczas likwidacji: analiza zakończonych projektów likwidacji”
- „OEWH-1073 Program nadzoru Departamentu Energii, Chorób i Urazów Departamentu Energii Stanów Zjednoczonych, Podsumowanie stanu zdrowia pracowników, 1995-2004”
- „Fizyka zdrowia zawodowego w reaktorze afuzyjnym”
- „Związek między danymi dotyczącymi pobierania próbek powietrza z obszarów roboczych w komorze rękawicowej a ryzykiem wdychania pracownika”
- „Kompromisy między ryzykiem pracowniczym a ryzykiem publicznym podczas działań naprawczych w lokalizacjach DOE”
- „Historia przypadku narażenia na wdychanie uranu”
- „Ocena dawki pracownika zakładu paliwowego”
- „Ocena dawki pracownika zakładu obsługi kanistrów”
- Spis pracowników obszaru rezerwatu Hanford: raport z badań dla Rockwell Hanford Operations”
- „Problemy w danych kontroli środowiskowej wykorzystywanych w narażeniach pracowników DD&ER na dawki”
- „Ocena dawki pracownika zakładu naprawczego”
- „Raport końcowy: Program nadzoru medycznego byłego pracownika radiacyjnego w Rocky Flats dla Departamentu Programów Energetycznych”
- „Zagadnienia związane z bezpieczeństwem i zdrowiem pracowników związane z programem oczyszczania środowiska DOE: spostrzeżenia z grupy sterującej ds. Środowiskowych i zawodowych / zdrowia publicznego dyrektorów laboratoriów DOE”
- „Zestawienie zbiorczych statystyk dotyczących narażenia pracowników na promieniowanie dla 200 obszarów: 1978-1993”
- „Ocena dawki dla starzejących się pracowników”
- „Analiza trybów awarii i skutków narażenia pracowników”
- „Ocena błędu systematycznego i niepewności w zarejestrowanej dawce z zewnętrznych źródeł promieniowania dla pracowników w Hanford Site”
- „Nadzór medyczny dla byłych pracowników”
- „Podstawy ochrony radiologicznej pracownika jądrowego”
- „Badanie dawek dla grup pracowników w przemyśle jądrowym”
- „Wdrożenie w 1991 r. Administracyjnych poziomów narażenia na promieniowanie tak niskich, jak rozsądnie osiągalne (ALARA): poziomy narażenia, doświadczenia i wyciągnięte wnioski”.
- Kohorty szczególnego narażenia / pracownicy jądrowi. Departament Zdrowia i Opieki Społecznej, Centrum Kontroli Chorób
- „Niskie płace, wysokie ryzyko i działalność gangsterska niszczą wysiłki porządkowe na terenie Fukushimy”
- Raport specjalny: Potrzebna pomoc w Fukushimie: Niskie zarobki, wysokie ryzyko i gangsterzy. Reuters donosi Antoni Słodkowski i Mari Saito
- Czy ryzyko raka u pracowników związanych z promieniowaniem jest większe niż oczekiwano? Dziennik Medycyny Pracy i Środowiskowej. P Jacob, WR ̈uhm, L Walsh, M Blettner, G Hammer, H Zeeb