Przemoc szkolna w Stanach Zjednoczonych
Według US National Center for Education Statistics przemoc w szkole jest poważnym problemem. W 2007 roku, ostatnim roku, dla którego dostępne były wyczerpujące dane, ogólnokrajowe badanie przeprowadzane co dwa lata przez Centra Kontroli i Prewencji Chorób (CDC) na reprezentatywnych próbach amerykańskich uczniów szkół średnich ustalili, że 5,9% uczniów nosiło broń (np. pistolet, nóż itp.) na terenie szkoły w ciągu 30 dni poprzedzających badanie. Wskaźnik ten był trzykrotnie wyższy wśród mężczyzn niż wśród kobiet. W ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie 7,8% uczniów szkół średnich zgłosiło, że przynajmniej raz groziło im lub zostało zranionych bronią na terenie szkoły, przy czym wskaźnik rozpowszechnienia wśród mężczyzn jest dwukrotnie wyższy niż wśród kobiet. W ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie 12,4% uczniów przynajmniej raz brało udział w fizycznej bójce na terenie szkoły. Wskaźnik wśród mężczyzn był dwukrotnie wyższy niż wśród kobiet. W ciągu 30 dni poprzedzających badanie 5,5% uczniów stwierdziło, że ponieważ nie czują się bezpiecznie, przynajmniej jeden dzień nie poszło do szkoły. Wskaźniki dla mężczyzn i kobiet były w przybliżeniu równe.
Najnowsze amerykańskie dane dotyczące przestępstw z użyciem przemocy, których celem byli nauczyciele, wskazują, że 7% (10% w szkołach miejskich) nauczycieli w 2003 r. było narażonych na groźby obrażeń ze strony uczniów. Według danych 5% nauczycieli w szkołach miejskich zostało zaatakowanych fizycznie, z mniejszym odsetkiem w szkołach podmiejskich i wiejskich. Inni członkowie personelu szkolnego również są narażeni na brutalne ataki, przy czym szczególnie narażeni są kierowcy autobusów szkolnych.
W latach 2007–2008 zgłoszenia nauczycieli dotyczące gróźb lub ataków fizycznych ze strony uczniów różniły się w zależności od poziomu nauczania w ich szkole. Większy odsetek nauczycieli szkół ponadgimnazjalnych, 8%, niż nauczycieli szkół podstawowych, 7%, zgłaszał groźby obrażeń ze strony ucznia i ten schemat dotyczył zarówno nauczycieli szkół podmiejskich, jak i nauczycieli szkół wiejskich (wykres 5.2 i tabela 5.1).
Kontrowersje
Luźne władze szkolne
W 2005 roku w autobusie szkolnym w hrabstwie Montgomery w stanie Maryland 11-letnia dziewczynka została zaatakowana przez grupę kilku starszych chłopców, którzy, jak powiedziała, chwytali ją za piersi i udawali akty seksualne. Również w 2005 roku w autobusie szkolnym w Colonial Heights w Wirginii , na południe od Richmond, trzech chłopców i dwie dziewczynki w wieku od 8 do 13 lat trzymało z tyłu autobusu 11-letnią dziewczynkę i wykorzystało ją seksualnie. W sprawie Maryland matka dziecka wezwała policję, a nie szkołę, chociaż administrator szkoły powiadomił matkę dziewczynki (uczniowie nie zostali oskarżeni o napaść na tle seksualnym, ponieważ policja źle obchodziła się z dokumentami). W przypadku Virginia dziewczyna powiedziała matce i została zabrana na komisariat policji, co skłoniło policję i szkołę do skoordynowanego śledztwa. Kierowca autobusu zeznał, że widział zdarzenie, ale nie zatrzymał autobusu. Dziewczynę wysadzono na normalnym przystanku autobusowym.
W 2008 roku Okręg Szkolny Baltimore nie interweniował w akcie przemocy popełnionym na nauczycielu. Uczennica nakręciła film , na którym rówieśniczka bije swojego nauczyciela plastyki. Dyrekcja szkoły zignorowała ten problem, dopóki wideo nie zostało opublikowane na MySpace . Niektóre przypadki przemocy w szkole nie zostały zgłoszone władzom, ponieważ administratorzy szkół nie chcieli, aby ich szkoły zostały oznaczone jako niebezpieczne zgodnie z ustawą „No Child Left Behind” (NCLB). Z NCLB lub bez, w Stanach Zjednoczonych zdarzało się, że w szkołach zdarzało się zaniżanie zgłaszanych incydentów z użyciem przemocy.
media
Strzelaniny w szkołach są rzadkimi i niezwykłymi formami przemocy w szkole i stanowią mniej niż 1% brutalnych przestępstw w szkołach publicznych, ze średnią 16,5 zgonów rocznie w latach 2001–2008. Istnieje nierówna liczba mężczyzn i kobiet sprawców strzelanin w szkołach, gdzie liczba mężczyzn przewyższa liczbę kobiet. Niektórzy komentatorzy twierdzą, że relacje w mediach zachęcają do przemocy w szkole. Z drugiej strony, prasa prawdopodobnie zostałaby winna, gdyby nie informowała o poważnych zagrożeniach dla bezpieczeństwa publicznego, takich jak masakra w Virginia Tech , masakra w Columbine i strzelanina w szkole podstawowej Sandy Hook .