Przy dźwiękach trąb

Na dźwięk trąb
Playhouse 90 odcinek
Odcinek nr.
Sezon 4 Odcinek 9
W reżyserii Buzz Kulik
Scenariusz Jana Gaja
Polecana muzyka Jerry'ego Goldsmitha
Oryginalna data emisji 9 lutego 1960 ( 09.02.1960 )
Gościnne występy
Chronologia odcinków

Poprzedni Sen o zdradzie

Dalej → „ Okrutny dzień

To the Sound of Trumpets ” był amerykańską sztuką telewizyjną wyemitowaną 9 lutego 1960 roku jako część serialu telewizyjnego CBS Playhouse 90 . Był to dziewiąty odcinek czwartego sezonu Playhouse 90 i ogólnie 126. odcinek.

Działka

Fabuła to tragiczna historia miłosna, której akcja rozgrywa się podczas I wojny światowej. Oficer armii brytyjskiej kpt. Leslie Cronyn opuszcza swoją jednostkę po rozczarowaniu wojną. Spotyka amerykańską pielęgniarkę Janet Marshall, która ma romantyczną wizję wojny jako wspaniałego konkursu. Oboje zakochują się, a on odnajduje nowy sens w życiu, ale pojawiają się komplikacje, w tym mąż Marshalla służący na froncie i próby Cronyna, by wymknąć się żandarmerii i uciec z Francji.

Produkcja

Reżyserem był Robert Stevens . David Davidson napisał teleplay na podstawie powieści Maurice'a Edelmana pod tym samym tytułem.

W obsadzie znaleźli się Stephen Boyd jako kapitan Leslie Cronyn, Dolores Hart jako Janet Marshall, Judith Anderson jako Madame Duvier (przełożona Marshalla), Boris Karloff jako Guibert (ekspert od przemytu dezerterów z Francji) oraz Sam Jaffe jako Schiller (Niemiec sklep spożywczy we Francji).

To the Sound of Trumpets wyemitowany we wtorek wieczorem, pierwsza część Playhouse 90 po tym, jak przestała być nadawana regularnie w swoim tradycyjnym przedziale czasowym w czwartki o 21:30

Opinie

Fred Danzig z UPI napisał, że był „wypełniony klinkierami w grze aktorskiej, fabule i szczegółach technicznych” i często był powtarzalny, ale zapewniał „kilka dziwnie wciągających, poruszających chwil”, skupiając się na odpowiedzialności jednego człowieka wobec drugiego człowieka. Danzig uznał występ Harta za „niezmiennie doskonały”. Z drugiej strony napisał, że występ Karloffa wydawał się satyrą na stare filmy Borisa Karloffa.

Cynthia Lowry z Associated Press uznała to za zabawne i napisała, że ​​Playhouse 90 , nawet w nowym przedziale czasowym, „pozostaje jedną z trwałych rozkoszy telewizji”.

Inny recenzent napisał, że produkcja „ma tendencję do chaotyczności, ale zawiera kilka mocnych scen i przesłanie, które choć nie jest nowe, wymaga powtórzeń”.