White Lick Creek
White Lick Creek | |
---|---|
Etymologia | „Wa-pe-ke-way” lub „Biała sól” |
Lokalizacja | |
Kraj | Stany Zjednoczone |
Państwo | Indiana |
Region | Środkowa Indiana |
Dzielnica |
Hrabstwo Boone Hrabstwo Hendricks Hrabstwo Morgan |
Miasto |
Fayette Brownsburg Plainfield Mooresville Martinsville |
Właściwości fizyczne | |
Źródło | |
• Lokalizacja | Fayette , Indiana , Stany Zjednoczone |
• koordynuje | |
usta | |
• Lokalizacja |
Centerton , Indiana , Stany Zjednoczone |
• współrzędne |
Współrzędne : |
Wypisać | |
• Lokalizacja | Mooresville, Indiana |
• przeciętny | 244 m3/stopę na sek. |
Cechy umywalki | |
System rzeczny | Biała Rzeka (West Fork) |
Dopływy | |
• lewy |
Abner Creek West Fork White Lick Creek McCracken Creek |
• Prawidłowy |
Clarks Creek East Fork White Lick Creek |
White Lick Creek to strumień o długości 47,7 mil (76,8 km) w środkowej Indianie w Stanach Zjednoczonych. Wypływa ze źródła w hrabstwie Boone , w pobliżu Fayette , do rzeki White River w pobliżu Centerton .
Nazwa
Nazwa White Lick Creek pochodzi od lizawki mineralnej , która przyciągała jelenie. W przeszłości strumień miał różne nazwy: East Lick Creek, White Lick River, Whitelick Creek i Whitelick River.
Nawiedzony most White Lick Creek
Według miejskiej legendy, na południe od amerykańskiej autostrady nr 36, między Danville i Avon , znajduje się most kolejowy, nawiedzony przez ducha irlandzkiego imigranta. „Tata” Jones został zatrudniony do pomocy przy budowie dawnego mostu, który kiedyś stał. W trakcie budowy zginął brutalnie, a podobno jego duch nadal zamieszkuje okolicę.
Jak głosi legenda, prace posuwały się do tego stopnia, że robotnicy wlewali beton w drewniane ramy. Pewnego dnia „Tata” Jones był na drewnianej platformie nad ramą, która była wypełniana, gdy nagle platforma pękła. Jego współpracownicy musieli bezradnie patrzeć, jak „tata” Jones zapada się coraz głębiej w beton. Mówi się, że robotnicy słyszeli, jak uderzał pięściami w boki ramy, aż w końcu się udusił.
Firma budowlana i współpracownicy zastanawiali się, co zrobić z jego szczątkami. Firma ostatecznie podjęła decyzję, że bardziej ekonomiczne i zbyt trudne będzie usunięcie jego ciała z wysuszonego bloku betonu. Mimo że jego współpracownicy odmówili dalszej budowy mostu, w którym znajdowało się jego ciało, firma naciskała na zakończenie budowy.
Wiele lat po ukończeniu budowy mostu miejscowi donosili, że wciąż słychać krzyki i łomoty dochodzące z konkretnego betonowego pylonu. Ostatecznie stary most został rozebrany i zbudowano nowy. Pozostałości starego mostu znajdują się w pobliżu nowego. Do dziś miejscowi mówią, że słyszą krzyki i łomotanie dochodzące z mostu.