Wprowadzanie parlamentu w błąd
Wprowadzanie parlamentu w błąd to świadome przedstawianie parlamentowi fałszywych informacji , co jest bardzo poważnym zarzutem w zgromadzeniach parlamentarnych systemu westminsterskiego . Ministrowie , którzy wprowadzili parlament w błąd, na ogół tracą tekę ministerialną. Zgodnie z konwencją oczekuje się, że minister, który wprowadził parlament w błąd, złoży rezygnację lub zostanie zwolniony. [ potrzebne źródło ] Szkocki Kodeks Ministerialny wymaga, aby ministrowie ustąpili, jeśli wprowadzają w błąd szkocki parlament . W przypadku świadków składających zeznania przed australijską komisją parlamentarną składanie fałszywych zeznań może zostać uznane za obrazę parlamentu .
Godne uwagi przypadki
Australia
- Afera Motoroli : John Olsen , premier Australii Południowej , został zmuszony do rezygnacji po wprowadzeniu w błąd parlamentu.
Zjednoczone Królestwo
W 1994 r. Komisja Skarbu i Służby Cywilnej brytyjskiego parlamentu zauważyła, że „wiedza, że ministrowie i urzędnicy służby cywilnej mogą unikać pytań i przedstawiać fakty w najlepszy możliwy sposób, ale nie będą kłamać ani świadomie wprowadzać w błąd Izby Gmin, jest jedną z najpotężniejszych narzędzia, jakie posłowie mają do rozliczania władzy wykonawczej”. Komitet przekonywał, że każdy minister, który świadomie okłamywał parlament, powinien podać się do dymisji. Celowe wprowadzanie parlamentu w błąd może skutkować pogardą dla parlamentu ; nie jest jednak jasne, jakie kary miałyby obowiązywać. Parlament Wielkiej Brytanii nie nałożył grzywny od 1666 r. W rezultacie Channel 4 stwierdził, że „Łatwiej jest zostać wyrzuconym z Izby Gmin za nazwanie kogoś kłamcą niż za samo kłamstwo”.
- Afera Profumo : John Profumo , sekretarz stanu ds. wojny . Jego romans z Christine Keeler , rzekomą kochanką rzekomego sowieckiego szpiega, a następnie kłamstwo w Izbie Gmin , kiedy był o to przesłuchiwany, wymusiły rezygnację Profumo i nadszarpnęły reputację rządu premiera Harolda Macmillana .
- Sprawa Johnsona: Boris Johnson , premier Wielkiej Brytanii. 5 marca 2021 r. orzeczenie sądu wykazało, że premier Boris Johnson „wprowadził parlament w błąd w sprawie umów dotyczących koronawirusa”. Następnie liderzy sześciu partii opozycyjnych reprezentowanych w parlamencie zarzucili mu „konsekwentny brak uczciwości”.
W 2021 r. pod petycją o uznanie świadomego okłamywania parlamentu za przestępstwo zebrano ponad 100 tys. podpisów. Brytyjski rząd ogłosił, że nie planuje tego zrobić.