Wybuch bawełny strzelniczej w Stowmarket

Wybuch bawełny strzelniczej w Stowmarket
Stowmarket's Gun Cotton Explosion Memorial (geograph 5157033 by Adrian S Pye).jpg
Pomnik z 2014 roku na Starym Cmentarzu Stowmarket
Data 11 sierpnia 1871 ; 151 lat temu ( 11 sierpnia 1871 )
Czas 14:05
Lokal Prentices Guncotton Factory
Lokalizacja Stowmarket , Suffolk, Anglia
Współrzędne Współrzędne :
Typ Wybuchy nitrocelulozy
Zgony 28
Obrażenia nieśmiertelne ≈ 70

Eksplozja Stowmarket Guncotton miała miejsce 11 sierpnia 1871 roku w fabryce Prentices Guncotton w Stowmarket w hrabstwie Suffolk. Został wysadzony w powietrze przez dwie potężne eksplozje, które miały miejsce w fabryce, zabijając 28 osób i raniąc około 70 innych.

Tło

W połowie XIX wieku Guncotton zaczęto produkować jako zamiennik prochu strzelniczego jako paliwo w broni palnej oraz do użytku jako materiał wybuchowy niskiego rzędu w górnictwie. Jeszcze przed eksplozją na Stowmarket niektóre z wcześniejszych fabryk, które ją produkowały, wkrótce potem zaprzestały produkcji z powodu lotności substancji podczas produkcji.

Sir Frederick Abel opracował proces produkcyjny, który wyeliminował zanieczyszczenia nitrocelulozy, czyniąc ją bezpieczniejszą w produkcji i stabilnym produktem, który był bezpieczniejszy w obsłudze, i to właśnie ten proces zastosowano w fabryce Stowmarket. Poprzedni wypadek, w którym zginęły dwie lub trzy osoby, miał miejsce w 1864 roku.

Wybuchy

W piątek po południu doszło do dwóch eksplozji, a na miejscu znajdowało się wówczas około 130 pracowników. Tego dnia w 3 magazynach na jednym końcu prac znajdowało się około dziesięciu ton bawełny strzelniczej. Pierwsza i największa eksplozja miała miejsce w magazynach krótko po godzinie 14.00, po powrocie robotników z lunchu. Pomiędzy eksplozjami znaczna część miejsca płonęła, a ludzie, w tym Prentices, próbowali przenieść nieuszkodzone pudła zawierające więcej bawełny strzelniczej z dala od ognia, aby zapobiec dalszym eksplozjom. Druga eksplozja miała miejsce około godziny 15:00 w pakowalniach; trzecia eksplozja nastąpiła natychmiast w innej pakowalni. Płomienie były widoczne z wielu kilometrów.

Zgłoszono, że hałas eksplozji był tak głośny, że zatrzęsły oknami w oddalonym o około 17 mil Diss i oddalonym o 30 mil Southwold . Uderzenie utworzyło w ziemi przepaść o średnicy prawie 100 stóp (30 m), a drzewa i pobliska linia kolejowa zostały wyrwane z korzeniami. Zgłoszono, że spowodował ponad 188 przypadków głuchoty. Telegramy z prośbą o pomoc zostały wysłane w całym hrabstwie, w tym do Ipswich. Na miejsce przyjechało pięć wozów strażackich i do północy pożar został opanowany i rozpoczęto poszukiwania zaginionych.

Ze względu na bliskość fabryki do miasta szkody poniosły nieruchomości w całym regionie, zwłaszcza w głównie mieszkalnej dzielnicy Stowmarket zwanej Kalifornią, która była szczególnie blisko fabryki. Wiele osób zostało wdmuchniętych do rzeki Gipping , która przepływała i była wykorzystywana przez fabrykę.

Ofiary i pomnik

Dwóch członków rodziny Prentice, którzy byli właścicielami fabryki, William Ridley Prentice (1847–1871) i Edward Henry Prentice (1838–1871), zostali wpisani na listę zmarłych i zginęli w drugiej eksplozji około godziny 15:00. Relacje z tamtego czasu wskazywały, że zostali rozczłonkowani w eksplozjach i prawie nie do zidentyfikowania.

Spośród zmarłych 23 pochowano na starym cmentarzu miejskim, a 5 w swoich parafiach. Wielu zmarłych to dzieci i młodzi dorośli, a większość z nich była zatrudniona przez firmę. Wielu zmarłych nie otrzymało wówczas pomnika, a rada Suffolk bagatelizowała liczbę ofiar śmiertelnych. Jednak obecnie na Starym Cmentarzu Stowmarket znajduje się mały pomnik, który powstał w 2014 roku i wyszczególnia 23 pochowanych tam. Około 70 osób zostało rannych.

Osoby, o których wiadomo, że zginęły, to (wiek w chwili śmierci w nawiasach):

Następstwa i dziedzictwo

Od 12 sierpnia do 6 września w Sądzie Okręgowym na ośmiu posiedzeniach toczyło się postępowanie wyjaśniające w sprawie. Miejsce wybuchu w kolejnych dniach odwiedziły tysiące ludzi. Rząd Wielkiej Brytanii wydał nakaz z nagrodą w wysokości 100 funtów, aby znaleźć przyczynę. Nikt nigdy nie został pociągnięty do odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie. Było też dochodzenie prowadzone przez rządowego Głównego Inspektora ds. Materiałów Wybuchowych, Vivian Dering Majendie .

Przyczyną prawdopodobnie było spalenie kilku ton bawełny pistoletowej w wyniku letnich upałów i złych standardów higienicznych, a także rażącego lekceważenia zdrowia i bezpieczeństwa. Proces produkcji bawełny strzelniczej obejmuje wypłukiwanie kwasów użytych we wcześniejszej fazie jej produkcji oraz suszenie, dzięki czemu produkt staje się „bezpieczniejszy” w obsłudze na różnych etapach jego wytwarzania; dochodzenie wykazało, że przyczyną zdarzenia było „dodanie kwasu siarkowego do bawełny pistoletowej po przejściu przez nią testów wymaganych przez rząd”. Stwierdzono również, że „zakłady bawełny pistoletowej nie powinny znajdować się w pobliżu miasta”, a „zakłady bawełny pistoletowej powinny podlegać stałej kontroli rządowej”.

Po wybuchu w 1872 r. fabryka została odbudowana według innego projektu. W następnych latach zaostrzono rządowe przepisy bezpieczeństwa, częściowo w wyniku wybuchu na Stowmarket. W XX wieku fabryka poszerzyła swoją ofertę o lakiery i farby, odchodząc od materiałów wybuchowych. Części terenu są nadal wykorzystywane jako farb obsługiwane przez AkzoNobel i PPG Industries .

Laboratorium Nauki i Technologii Obrony odnotowuje dochodzenie w sprawie eksplozji prowadzone przez kapitan Vivian Dering Majendie jako jedno z najwcześniejszych prac tego, co później stało się znane jako ich Laboratorium Kryminalistycznych Materiałów Wybuchowych.

Zobacz też

przypisy

Linki zewnętrzne