Śmierć Christianne i Roberta Shepherdów

Christianne i Robert Shepherd (znani odpowiednio jako Christi i Bobby) byli angielską siostrą i bratem z Horbury w West Yorkshire , którzy zmarli z powodu zatrucia tlenkiem węgla podczas wakacji na Korfu w październiku 2006 roku. W chwili śmierci Christi miała siedem lat. stary, a Bobby miał sześć lat.

Stwierdzono, że przyczyną śmierci był uszkodzony bojler gazowy . Trzy osoby, w tym kierownik hotelu, w którym się zatrzymały, zostały uznane za winne nieumyślnego spowodowania śmierci przez zaniedbanie w procesie karnym w Grecji w 2010 roku i zostały skazane na siedem lat więzienia. Ława przysięgłych w śledztwie w sprawie śmierci Christi i Bobby'ego, które odbyło się w Wakefield Coroner's Court w 2015 r., wydała werdykt o bezprawnym zabójstwie i stwierdziła, że ​​grupa podróżnicza Thomas Cook „naruszyła swój obowiązek opieki”.

Zgony

W październiku 2006 roku Christi i Bobby Shepherd wybrali się na tygodniowe wakacje do kurortu Gouvia na greckiej wyspie Korfu ze swoim ojcem Neilem Shepherdem i jego dziewczyną Ruth Beatson. Po początkowym problemie, w którym rodzinie przydzielono pokój w głównym budynku hotelu Louis Corcyra Beach, zostali przyjęci do dwupokojowego bliźniaka na terenie hotelu.

Czterdzieści osiem godzin po przybyciu Beatson i dzieci zaczęli źle się czuć, a Bobby potykał się i wydawał się oszołomiony. Christi zachorowała wkrótce po pójściu do łóżka 25 października, a jej ojciec poszedł po torbę na zakupy, do której mogłaby wymiotować, ale upadł. Około godziny 11:00 następnego dnia pokojówka znalazła nieprzytomnych dorosłych i dwoje dzieci martwych. Oboje dorośli odkryli wiadomość o śmierci dopiero kilka dni później, gdy odzyskali przytomność w szpitalu.

Dochodzenie

Dochodzenie policyjne przeprowadzone przez policję West Yorkshire wykazało, że przedstawiciel ds. wypoczynku odpowiedzialny za zdrowie i bezpieczeństwo w hotelu nie przeszedł żadnego specjalnego szkolenia w tym zakresie. Przyczyną śmierci było zatrucie tlenkiem węgla spowodowane oparami, które przedostały się do mieszkania z „rozwalającego się” kotła znajdującego się w wychodku bezpośrednio przylegającym do sypialni Bobby'ego i Christi.

Neil Shepherd i jego dziewczyna Ruth Beatson wraz z matką dzieci Sharon Wood i jej mężem Paulem prowadzili kampanię na Korfu, aby zabezpieczyć dochodzenie i proces lokalnej policji. Samantha Haines z BBC relacjonowała później w 2010 roku: „Ich działania uczyniły ich zarówno dobrze znanymi, jak i nie zawsze popularnymi wśród miejscowych […] Reporterka BBC Jenny Hill powiedziała , że ​​gospodarka Korfu w dużym stopniu opiera się na turystyce, a rozgłos wokół sprawy był„ niemile widziani” na wyspie. Ale rodzina obiecała, że ​​będzie wracać na Korfu raz za razem, dopóki nie będą mogli wyjechać z tym, co według nich było „sprawiedliwością” dla dzieci”.

Grecki proces z 2010 roku

miasta Korfu rozpoczął się proces dwóch pracowników Thomasa Cooka i dziesięciu obywateli Grecji . Wszystkim oskarżonym postawiono zarzuty zabójstwa przez zaniedbanie; jeden został później zwolniony. Trzech sędziów procesowych wysłuchało zeznań Harry'ego Rogersa, inżyniera mechanika , który powiedział, że instalacja „rozwalającego się” kotła odpowiedzialnego za śmierć była najgorszą, jaką widział od 50 lat. Powiedział sądowi, że wyciek był spowodowany odkręconym zaworem gazowym, obejściem termostatu, brakiem kanału dymowego i komina oraz szczeliną między bungalowem a oficyną zawierającą kocioł. Porównując to do naładowanej broni, powiedział: „Możesz bawić się bronią tak długo i może nie wypalić, ale w pewnych okolicznościach ktoś zginie”.

Podczas procesu personel hotelu, inżynierowie utrzymania ruchu i budowniczowie wyparli się odpowiedzialności za śmierć, obwiniając się nawzajem za pośrednictwem swoich prawników.

Proces zakończył się w maju 2010 roku, a trzech oskarżonych zostało uznanych za winnych. Byli wśród nich kierownik hotelu Georgios Chrysikopoulos, szef działu technicznego Petros Stoyiannos i elektryk Christos Louvros. Cała trójka została skazana na siedem lat więzienia. Kolejny oskarżony, Dimitrios Xidias, został skazany na dwa lata w zawieszeniu za naruszenie przepisów budowlanych. Jednak w maju 2015 roku poinformowano, że ze względu na grecki proces apelacyjny nikt nie trafił jeszcze do więzienia.

Pozostali oskarżeni, w tym obaj przedstawiciele podróży Thomas Cook, zostali oczyszczeni; biuro podróży zostało również oczyszczone z wszelkiej odpowiedzialności za śmierć dzieci.

śledztwo z 2015 r

Pomoc prawna

Po zakończeniu greckiego procesu rodzicom Christi i Bobby'ego odmówiono pomocy prawnej z Anglii i Walii w celu zapłaty za ich reprezentację podczas śledztwa w sprawie śmierci, ponieważ zwykle nie są potrzebni adwokaci. W marcu 2014 r. Kwestia ta została podniesiona przez posłankę Partii Pracy Mary Creagh podczas pytań premiera w Izbie Gmin. W następnym miesiącu Shepherd i Wood spotkali się z brytyjskim premierem Davidem Cameronem , ministrem pomocy prawnej Shaileshem Varą i Creaghem, który zorganizował spotkanie. W wydanym później oświadczeniu Vara powiedziała: „To bardzo tragiczny przypadek, w którym życie straciło dwoje małych dzieci, a moje najgłębsze wyrazy współczucia kieruję do rodziny, z którą niedawno spotkałam się z premierem. Pytania pozostają bez odpowiedzi, w związku z czym upoważniłam pomoc prawna do reprezentacji w śledztwie, aby, miejmy nadzieję, udzielić bardzo potrzebnych odpowiedzi”.

Shepherd z zadowoleniem przyjął wiadomość, mówiąc: „Jesteśmy teraz w stanie skoncentrować się na ujawnieniu wszystkich faktów dotyczących śmierci Christi i Bobby'ego, bez dodatkowych obaw o koszty”. Wood powiedział, że „istnieje ogromne zainteresowanie opinii publicznej, aby wyciągnąć wnioski z naszej tragedii, aby żadna inna rodzina nie cierpiała tak jak my”.

Przesłuchanie koronera

Ponad osiem lat po śmierci dzieci, 26 kwietnia 2015 r. w sądzie koronera w Wakefield rozpoczęło się pełne dochodzenie w sprawie wydarzeń, które ich otaczały. Otwierając dochodzenie, koroner z West Yorkshire, David Hinchliff, powiedział: „Rodzina tych dzieci czekała bardzo, bardzo czas na ten dzień, który nadejdzie”. Usłyszał, że bungalow „został udostępniony tej rodzinie do użytku, ponieważ poprzedni lokatorzy zachorowali i zostali zatrzymani w szpitalu na badania i leczenie”. Inżynier ogrzewania Harry Rogers powiedział podczas śledztwa, że ​​wadliwy kocioł odpowiedzialny za śmierć dzieci zostałby natychmiast wyłączony, gdyby został sprawdzony w Wielkiej Brytanii. Rogers powiedział ławie przysięgłych, że najbardziej znaczącą z wielu jego wad był brak przewodu kominowego do odprowadzania spalin z kotłowni. Dodał, że powiedziano mu, że ta sama usterka dotyczy wielu innych kotłów w hotelu, ale nie pozwolono mu ich obejrzeć.

Kiedy Rogers powiedział, że powiedziano mu, że stanowisko Thomasa Cooka było takie, że hotel poinformował biuro podróży, że nie ma urządzeń gazowych do ogrzewania lub wody, adwokat działający w imieniu Thomasa Cooka, Nicholas Purnell QC, wyjaśnił ławie przysięgłych , że było to stanowisko jego klienta, które zostało okłamane. Zapytany przez Lesliego Thomasa QC , adwokata działającego w imieniu rodziny dzieci, czy Thomas Cook może przyjąć takie zapewnienie od hotelu bez kwestionowania go, Rogers odpowiedział: „Mają obowiązek opieki. Jeśli to nie jest gaz, jak to jest ogrzewane?”

Drugi ekspert, Thomas Magner, opisał prace instalacyjne jako „nieudane i nieudane” i powiedział, że urządzenie odcinające bezpieczeństwa zostało celowo zwarte, aby uniemożliwić jego wyłączenie. Okazało się, że zwarcie miało miejsce dzień przed śmiercią dzieci, w odpowiedzi na skargę innej rodziny na brak ciepłej wody w ich bungalowie.

Podczas śledztwa wielu byłych i obecnych pracowników Thomasa Cooka odmówiło odpowiedzi na pytania dotyczące wydarzeń związanych ze śmiercią dzieci. Manny Fontenla-Novoa , który był dyrektorem naczelnym firmy w Wielkiej Brytanii i Irlandii w czasie wypadku, a następnie dyrektorem naczelnym Thomas Cook Group, został poinformowany przez koronera, że ​​nie musi odpowiadać na żadne pytania, które mogłyby go obciążać. . Kiedy adwokat działający w imieniu rodziny zwrócił mu uwagę, że „Thomas Cook przedkładał zysk nad bezpieczeństwo”, Fontenla-Novoa odpowiedział „Odmawiam odpowiedzi”; udzielił tej samej odpowiedzi na prawie wszystkie zadane mu pytania.

Były dyrektor Thomasa Cooka do spraw rządowych i spraw zewnętrznych oraz dyrektor generalny Federacji Organizatorów Wycieczek, Andy Cooper, powiedział podczas śledztwa: „Nie wierzę, że obowiązkiem organizatora wycieczek jest przeprowadzanie pełnej kontrolę bezpieczeństwa”, a przeprowadzone kontrole określił jako „audyt podstawowy”. Szef firmy ds. zdrowia i bezpieczeństwa, Peter Welsh, powiedział podczas śledztwa, że ​​rozumie, że zarząd hotelu powiedział Thomasowi Cookowi, że na miejscu nie ma grzejników gazowych.

Zapytany przez adwokata rodziny: „Moi klienci chcieliby, żebym ci to przedstawił, to jest śledztwo w sprawie śmierci dwojga małych dzieci. To okazja do pomocy. Czy chciałbyś skorzystać z tej okazji?” przedstawiciel podróży Nicola Jordison odpowiedział: „Odmawiam odpowiedzi”. Odmówiła również uznania, że ​​zeznanie, które złożyła podczas greckiego procesu, było w rzeczywistości jej. Mąż Jordisona, David, również przedstawiciel ds. urlopów Thomasa Cooka, również odmówił odpowiedzi, gdy adwokat rodziny zapytał go: „Wiedziałeś, że tam jest gaz, bo byłeś tam przez cały sezon, prawda?” Kierownik ds. BHP w firmie, Clare Kenny, również odmówiła odpowiedzi na zadane jej pytania.

Obecny dyrektor generalny Thomas Cook Group, Peter Fankhauser , powiedział podczas śledztwa: „Niesamowicie współczuję rodzinie - niewiarygodnie mi przykro. Ale nie muszę przepraszać”. Następnie wyjaśnił: „Tak bardzo, z głębi serca, przepraszam, ale nie ma potrzeby przepraszać, ponieważ Thomas Cook nie popełnił wykroczenia”. Powiedział, że jego firma miała politykę unikania gazowych urządzeń do podgrzewania wody, ale hotel okłamał ją, twierdząc, że nie ma dostaw gazu.

W dniu 13 maja 2015 r. ława przysięgłych wydała wyrok bezprawnego zabójstwa . Jury stwierdziło również, że Thomas Cook „naruszył swój obowiązek staranności”. Koroner David Hinchliff powiedział, że będzie wydawał zalecenia branży wakacyjnej.

Następstwa

Przemawiając po werdykcie śledczym, matka Christi i Bobby'ego powiedziała, że ​​nadal obwinia Thomasa Cooka za wypadek, mówiąc: „To jasne, że Thomas Cook powinien i mógł zidentyfikować ten śmiercionośny kocioł. Nigdy nie będzie prawdziwej sprawiedliwości za śmierć moich dwojga. niewinne dzieci. [Wyrok] zakończył tę tragedię z szacunkiem. Spoczywaj w pokoju, nasze piękne anioły”. Jednak firma wydała oświadczenie, w którym podkreśliła, że ​​​​chociaż była „zszokowana i głęboko zasmucona tragiczną stratą”, nie ponosi winy, powołując się na uniewinnienie jej pracowników w greckim procesie z 2010 roku.

Korespondent BBC North of England, Danny Savage, zauważył, że Prokuratura Koronna dokonała przeglądu wcześniejszego dochodzenia policji West Yorkshire i zdecydowała, że ​​nie ma wystarczających dowodów, aby wnieść oskarżenie w Wielkiej Brytanii. Powiedział: „Istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie to ostatni raz, kiedy wydarzenia te będą miały tak duży rozgłos publiczny. Rodzice Bobby'ego i Christi mówią, że mają nadzieję, że to ostatni raz, kiedy muszą przechodzić przez bolesne szczegóły, ale przede wszystkim mają nadzieję, że cały rozgłos zapobiegnie temu, by przydarzyło się to innej rodzinie”.

W artykule dla The Daily Telegraph w 2015 roku, krótko po zakończeniu dochodzenia, ekspert ds. podróży, Nick Trend, powiedział: „Najistotniejszą różnicą, jak powiedział mi rzecznik Thomasa Cooka, jest wykorzystanie zewnętrznych ekspertów do przeprowadzania inspekcji hoteli, wprowadzonych w 2012 roku. ". Zacytował rzecznika, który dodał: „Instrukcje dedykowanych ekspertów zewnętrznych rozwiązują wszelkie obawy dotyczące szkoleń, monitorowania informacji, wiedzy specjalistycznej inspektorów i nalegań inspektorów, aby przyglądali się rzeczom, oprócz polegania na tym, co mówią im hotelarze ”.

W dniu 17 maja 2015 r. Rodzice dzieci zareagowali gniewnie na wiadomość, że Thomas Cook otrzymał od hotelu 3,5 miliona funtów odszkodowania z tytułu utraconych zysków i kosztów prawnych związanych ze śmiercią - kwota, o której mówili, była dziesięć razy wyższa niż otrzymali. się po śmierci Bobby'ego i Christi. Powiedzieli również, że po raz pierwszy widzieli list z przeprosinami skierowany do nich, kiedy został im pokazany przez dziennikarzy. W oświadczeniu Shepherd i Wood powiedzieli: „Nie otrzymaliśmy tego tak zwanego listu z przeprosinami. Nie są to przeprosiny za ich wykroczenie, ale ogólna oferta współczucia. nie przeprasza za to”. Thomas Cook upierał się, że list został wysłany przez dyrektora naczelnego Petera Fankhausera w piątek 15 maja.

Następnego dnia ogłoszono, że Thomas Cook przekaże 1,5 miliona funtów - czyli resztę, która pozostała po pokryciu kosztów prawnych przez ubezpieczycieli - na cele charytatywne. Dyrektor generalny grupy, Peter Fankhauser, powiedział: „Thomas Cook w żaden sposób nie odniósł korzyści z naszego roszczenia wobec właściciela hotelu. Pod koniec 2012 roku złożyliśmy pozew przeciwko hotelarzowi za naruszenie umowy dotyczącej zapewnienia naszym klientom bezpiecznego zakwaterowania i przestrzegania wszystkich obowiązującego prawa, co zostało rozstrzygnięte na naszą korzyść. Dzisiaj uzgodniłem, że cała kwota – 1,5 miliona funtów – zostanie przekazana w całości na rzecz Unicef, wiodącej na świecie organizacji zajmującej się dziećmi. Uważam, że tak należy postąpić i przepraszam rodzinie za wszystko, co przeszli".

W dniu 19 maja 2015 r. Poseł rodziny Mary Creagh odpowiedziała na ogłoszenie darowizny charytatywnej Thomasa Cooka, mówiąc, że nie konsultowano się w tej sprawie z rodzicami dzieci, a krewni i przyjaciele przekazują datki na inną organizację charytatywną upamiętniającą Bobby'ego i Christi. Powiedziała: „Ich uczucie jest takie, że to znowu nie dotyczy ich, ale Thomasa Cooka”.

Były dyrektor zarządzający międzynarodowego biznesu Thomasa Cooka i były prezes Stowarzyszenia Brytyjskich Biur Podróży , John McEwan, powiedział w programie Today BBC Radio 4 : „Myślę, że powinni byli skonsultować się z rodziną. rozmowę z rodziną o tym, co byłoby najlepsze.Chciałbym, aby na przykład rodzina była zaangażowana w to, gdzie powinny iść te pieniądze, czy powinny być przeznaczone na założenie organizacji charytatywnej na rzecz dzieci, która uwieczniłaby ich pamięci? Powinno być trochę współczucia, trochę uznania, że ​​była to przerażająca tragedia i trochę troski o rodzinę”. W The Independent Joanna Bourke napisała: „Nic, co Thomas Cook mógłby kiedykolwiek zrobić, nie przywróci z powrotem dwójki dzieci zabitych przez zatrucie tlenkiem węgla podczas greckich wakacji w 2006 roku. Ale sposób prowadzenia sprawy przez firmę był lekcją, jak nie zarządzać kryzysem ".

W dniu 20 maja 2015 r. Fankhauser powiedział BBC, że „bardzo mu przykro” z powodu śmierci Christi i Bobby'ego, mówiąc: „Oczywiste jest, że są rzeczy, które jako firma mogliśmy zrobić lepiej w ciągu ostatnich dziewięciu lat. W szczególności sposób, w jaki prowadziliśmy nasze relacje z rodziną i to jest coś, co zamierzamy zmienić”. Dodał, że bierze odpowiedzialność za sposób, w jaki firma się komunikowała i żałuje, że Thomas Cook nie zrobił „nic złego” podczas składania zeznań na rozprawie śledczej. The Guardian poinformował, że Fankhauser odmówił powiedzenia, co zamierza zrobić, aby pomóc rodzinie Bobby'ego i Christi, cytując go, mówiącego: „Nie zamierzam publicznie informować o tym, co zamierzamy zrobić. […] Chcemy pomóc rodzinie ruszyć naprzód i to wszystko. Nie chcę powtarzać błędów, które firma popełniła w przeszłości. Moim zamiarem jest zobaczyć, jak mogą ruszyć do przodu ze swoim życiem. Przykro mi z powodu tego, co mieli przejść. Osobiście przepraszam jako ojciec”. Zapytany, czy chce zakończyć mur milczenia, o którego ukrywanie się za Fankhauserem ojciec dzieci oskarżył swoją firmę, odpowiedział: „Tak”.

Następnego dnia Fankhauser odbył trzygodzinne spotkanie z rodzicami dzieci. Później ogłoszono, że Thomas Cook ma wykonać wobec nich nieujawniony „finansowy gest dobrej woli”, a Fankhauser powiedział: „Jestem bardzo wdzięczny za możliwość spotkania i wysłuchania Sharon Wood i Neila Shepherda. powiedzieć dzisiaj, serce mi się dla nich łamie. To spotkanie powinno się odbyć, kiedy po raz pierwszy objąłem stanowisko dyrektora naczelnego w listopadzie i szczerze mówiąc, coś, co Thomas Cook powinien był zrobić dziewięć lat temu. Rodzina powiedziała, że ​​będą przekazywać datki kilku organizacjom charytatywnym. Biuro podróży zgodziło się również na wyburzenie bungalowu, w którym zginęły dzieci, i wzniesienie na jego miejscu placu zabaw ku ich pamięci. Później odkryto, że dwóch pracowników hotelu, którzy zostali skazani za śmierć dzieci podczas greckiego procesu w 2010 roku, elektryk Christos Louvros i kierownik hotelu Georgios Chrysikopoulos, pracowali w hotelach używanych przez Thomasa Cooka. BBC poinformowało, że Fankhauser powiedział, że poczuł się „fizycznie chory”, gdy się o tym dowiedział, i że Chrysikopoulos został następnie zwolniony ze stanowiska na Krecie. Thomas Cook ogłosił, że przestał wysyłać wczasowiczów do hotelu, w którym zmarły dzieci iw którym nadal pracuje Louvros.

W listopadzie 2015 roku opublikowano wyniki niezależnego przeglądu procedur zarządzania kryzysowego firmy Thomas Cook oraz strategii bezpieczeństwa i higieny pracy klientów firmy. Napisany przez Justina Kinga , byłego dyrektora naczelnego brytyjskiej sieci supermarketów Sainsbury's, raport z recenzji krytycznie odnosił się do sposobu, w jaki firma radziła sobie z rodziną dzieci, mówiąc, że jej reakcje były „przerywane, czasem w złym momencie i często źle- oceniane. […] Decyzje często nie były podejmowane w sposób przemyślany i troskliwy, jakiego można by oczekiwać od firmy takiej jak Thomas Cook”. Wśród zaleceń w przeglądzie stwierdzono, że firma powinna znacznie zwiększyć zasoby BHP, zapewnić klientom i pracownikom więcej informacji na temat zagrożeń związanych z tlenkiem węgla i bezpieczeństwa oraz stworzyć poufny mechanizm zgłaszania nieprawidłowości dla pracowników i wykonawców w celu zgłaszania wszelkich obaw dotyczących zdrowia i bezpieczeństwo.

Firma odpowiedziała, mówiąc, że raport Kinga zawierał „niewygodną lekturę w częściach” i że zamierza wdrożyć swoje zalecenia w ciągu 18 miesięcy. Dyrektor naczelny Peter Fankhauser powiedział, że przegląd „posłuży jako katalizator” zmian, które firma już wprowadzała, dodając, że „Poprawienie błędów z przeszłości i zrobienie tego, czego wszyscy by się po nas spodziewali, zajęło nam dziewięć lat; traktuj rodzinę z szacunkiem i empatią, na jakie zasługują. Musieliśmy wyciągnąć wnioski z tej tragedii i zrobić coś inaczej, i to pozostaje naszym zobowiązaniem”.

Analizując raport Kinga, redaktor biznesowy BBC, Kamal Ahmed , powiedział: „W czasach, gdy istnieje wiele podejrzeń co do motywacji przedsiębiorstw, zdolność firmy do reagowania na kryzys w sposób, który ujawnia, że ​​jest zarządzana przez ludzi. istoty, a nie dyrektorzy bez twarzy mają ogromne znaczenie. Każdy dyrektor naczelny firmy powinien przeczytać raport Justina Kinga. I zastanowić się nad tym, że wiele problemów, które zidentyfikował, dotyczy również firm, które prowadzą”.

Dziedzictwo

W 2007 roku szkoła podstawowa Horbury , do której uczęszczały oboje dzieci, uczciła rocznicę ich śmierci, otwierając ogród pamięci. Dyrektor szkoły, John Wright, powiedział: „Ogród to piękny hołd dla dwojga dzieci, które wniosły tak wiele do szkoły i są ciepło wspominane przez przyjaciół i pracowników szkoły”.