2014 Starcia plemienne w Asuanie
2014 Starcia plemienne w Asuanie | |||
---|---|---|---|
Data | 4–14 kwietnia 2014 r. [ potrzebne źródło ] | ||
Lokalizacja | |||
Strony konfliktu cywilnego | |||
| |||
Ofiary i straty | |||
25 zabitych 50+ rannych |
Starcia plemienne w Asuanie były serią starć na wschód od miasta Asuan na południu Egiptu między dwoma lokalnymi plemionami etnicznymi: arabskim klanem Al-Halayel (Beni Helal) i nubijską rodziną Al-Dabodeya. W środę, dwa dni przed aktami przemocy, w całym mieście doszło do strzelanin i pchnięć nożem w wyniku słownych obelg między uczniami z obu stron w lokalnej szkole. Podpalono samochody, splądrowano i spalono domy. Armia interweniowała, aby powstrzymać kryzys po wezwaniu gubernatora Asuanu. Zabójstwa w ramach wendety są bardzo powszechne w Górnym Egipcie i mogą trwać przez pokolenia, ale ten niedawny wybuch feudalnej przemocy został opisany przez policję jako „najgorszy w niedawnej pamięci”, grożący przekształceniem się w konflikt etniczny na szeroką skalę.
Piątek
Przemoc wybuchła w dystrykcie Al-Seel Al-Refy pod koniec piątku 4 kwietnia 2014 r., powodując śmierć trzech osób w wyniku długotrwałego sporu plemiennego. Starcia wybuchły, gdy kobieta była nękana, a uczniowie z obu stron malowali później obraźliwe graffiti w miejscowej szkole. Ranni zostali przewiezieni do szpitala uniwersyteckiego w Asuanie pod ścisłą ochroną, aby uniknąć aktów zemsty z obu stron. Strzelanina rozprzestrzeniła się poza obszar mieszkalny na zewnątrz lokalnego szpitala i kostnicy w pobliżu centrum miasta, kilka kilometrów od turystycznej i handlowej części miasta.
Sobota
Następnego dnia w drugiej rundzie intensywnych walk zginęło 20 osób, a ponad pięćdziesiąt zostało rannych. Obie strony użyły strzałów z broni palnej i koktajli Mołotowa , w wyniku czego kilka domów zostało doszczętnie spalonych, zanim siły bezpieczeństwa zdołały przerwać walki w sobotę rano. Siedemnastu zabitych pochodziło z klanu Beni Helal. Premier Ibrahim Mahlab powołał komisję rozpoznawczą w sprawie incydentów, aby odkryć przyczyny rozlewu krwi po spotkaniach ze ścierającymi się stronami i wizycie na miejscu incydentów.
Niedziela
Członkowie klanu nubijskiego zablokowali główną ulicę płonącymi oponami samochodowymi, podczas gdy członkowie plemienia Beni Helal podpalili wozy na innej głównej drodze. Co najmniej dwie osoby zginęły, a pięć innych zostało rannych w starciach po 48 godzinach, pomimo wzmożonej obecności sił bezpieczeństwa w regionie. Wściekły tłum z arabskiego klanu podpalił kolejne nowe nubijskie domy po zebraniu ciał ich krewnych do pochowania. Atak zmusił uzbrojonych Nubijczyków do odwetu w zaciekłych bitwach z bronią. Policja starała się rozproszyć tłum walczący przed szpitalem. W następstwie śmierci Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło, że aresztowało trzech członków plemienia Bani Hilal, którzy rzekomo brali udział w walkach.
Odpowiedź domowa
Premier Egiptu Ibrahim Mahlab i minister spraw wewnętrznych Mohamed Ibrahim udali się w sobotę do Asuanu, aby spotkać się z gubernatorem Mostfa Yousri oraz przywódcami plemiennymi zaangażowanymi w rozładowanie napięć i odwiedzili miejsce, w którym doszło do przemocy. Mahlab obiecał aresztować sprawców i przejąć nielicencjonowaną broń, a siły zbrojne zostały już rozmieszczone w okolicy, aby zapobiec dalszym starciom. Zintensyfikowano również obecność sił bezpieczeństwa, a po wznowieniu starć w niedzielę wprowadzono godzinę policyjną.
Wojsko oskarżyło Bractwo Muzułmańskie o udział w walkach. W innym wspólnym oświadczeniu oba klany oskarżyły „niewidzialne ręce” o wzniecenie sporu. Były członek parlamentu, który wcześniej prowadził mediacje między obiema stronami, powiedział egipskim mediom, że pismo na graffiti obrażające oba plemiona jest takie samo i zauważył, że „strona trzecia miała na celu wywołanie konfliktu”. Podsekretarz miejscowego biura Ministerstwa Fundacji twierdził, że graffiti wykonał nauczyciel, który „należy do Bractwa”.
W dniu 13 kwietnia 2014 r. Szejk Al-Azhar Ahmed el-Tayeb udał się do Asuanu w celu zakończenia mediacji między dwoma rywalami. el-Tayeb ogłosił, że Al-Azhar utworzy komitet do nadzorowania odszkodowań.