Bitwa pod Schellenbergiem
Bitwa pod Schellenberg | |||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|
Część wojny o sukcesję hiszpańską | |||||||
Bitwa pod Schellenberg – Jan van Huchtenburg | |||||||
| |||||||
strony wojujące | |||||||
Wielki Sojusz : | |||||||
Dowódcy i przywódcy | |||||||
Wytrzymałość | |||||||
|
|
||||||
Ofiary i straty | |||||||
5041-6000
|
|
Bitwa pod Schellenbergiem , znana również jako bitwa pod Donauwörth , toczyła się 2 lipca 1704 roku podczas wojny o sukcesję hiszpańską . Zaręczyny były częścią kampanii księcia Marlborough mającej na celu uratowanie stolicy Habsburgów , Wiednia , przed groźbą natarcia sił francusko-bawarskich króla Ludwika XIV , rozmieszczonych w południowych Niemczech. Marlborough rozpoczął swój marsz na 250 mil (400 km) z Bedburga w pobliżu Kolonii 19 maja; w ciągu pięciu tygodni połączył swoje siły z siłami margrabiego Badenii , po czym udał się nad Dunaj . Będąc już w południowych Niemczech, zadaniem aliantów było skłonienie elektora Bawarii Maksa Emanuela do porzucenia lojalności wobec Ludwika XIV i ponownego przyłączenia się do Wielkiego Sojuszu ; ale aby wymusić tę kwestię, alianci musieli najpierw zabezpieczyć ufortyfikowany przyczółek i magazyn na Dunaju, przez który ich zaopatrzenie mogło przedostać się na południe od rzeki do serca ziem elektora. W tym celu Marlborough wybrało miasto Donauwörth .
Kiedy elektor i jego współdowódca, marszałek Marsin , dowiedzieli się o celu aliantów, wysłali hrabiego d'Arco z 12-tysięczną siłą naprzód ze swojego głównego obozu w Dillingen , aby wzmocnić i utrzymać wzgórza Schellenberg nad miastem. Odrzucając przedłużające się oblężenie, Marlborough zdecydował się na szybki atak, zanim pozycja stanie się nie do zdobycia. Po dwóch nieudanych próbach szturmu na barykady alianckim dowódcom, działając zgodnie, udało się w końcu pokonać obrońców. Zabezpieczenie przyczółka nad rzeką w zaciętej walce zajęło zaledwie dwie godziny, ale po zwycięstwie rozpęd został utracony przez niezdecydowanie. Celowa dewastacja ziem elektora w Bawarii nie doprowadziła Maxa Emanuela do bitwy ani nie przekonała go z powrotem do imperialnej owczarni. Dopiero gdy marszałek Tallard przybył z posiłkami w celu wzmocnienia sił elektora, a książę Eugeniusz Sabaudzki przybył znad Renu , aby wesprzeć aliantów, ostatecznie przygotowano scenę do decydującej akcji w bitwie pod Blenheim w następnym miesiącu.
Tło
Bitwa pod Schellenbergiem była częścią kampanii Wielkiego Sojuszu w 1704 r., której celem było powstrzymanie armii francusko-bawarskiej przed zagrożeniem dla Wiednia , stolicy Habsburgów w Austrii . Kampania rozpoczęła się na dobre 19 maja, kiedy książę Marlborough rozpoczął swój 250-milowy (400 km) marsz z Bedburga niedaleko Kolonii w kierunku francusko-bawarskiej armii elektora Bawarii i marszałka Marsina nad Dunajem . Marlborough początkowo oszukał francuskich dowódców - marszałka Villeroi w hiszpańskich Niderlandach i marszałka Tallarda wzdłuż Renu - aby myśleli, że jego celem jest Alzacja lub Mozela dalej na północ. Kiedy jednak elektor został powiadomiony 5 czerwca o marszu Marlborough z Niderlandów, słusznie przewidział, że prawdziwym celem aliantów było jego księstwo Bawarii .
Święty Cesarz Rzymski Leopold I pragnął zwabić Elektora z powrotem do cesarskiej owczarni po tym, jak przed wojną zmienił wierność, by walczyć dla króla Ludwika XIV . Biorąc pod uwagę tę dwulicowość, Marlborough pomyślał, że najlepszym sposobem zabezpieczenia Bawarii dla Sojuszu będzie negocjowanie z pozycji siły poprzez inwazję na terytoria Elektora, mając nadzieję, że przekona go do zmiany stron, zanim będzie mógł zostać wzmocniony. Do 22 czerwca armia Marlborougha połączyła się z elementami margrabiego Badenii w Launsheim; do końca czerwca ich łączna siła wyniosła prawie 80 000 ludzi ( patrz mapa po prawej ). Armia francusko-bawarska obozująca pod Ulm była liczebnie słabsza od aliantów, a duża część wojsk elektora była rozrzucona po garnizonach na jego terytoriach aż po Monachium i granicę tyrolską , ale jego pozycja nie była rozpaczliwa: gdyby mógł wytrzymać przez miesiąc, Tallard przybędzie znad Renu z francuskimi posiłkami.
Gdy alianci połączyli swoje siły, Elektor i Marsin przenieśli swoje 40 000 żołnierzy do okopanego obozu między Dillingen i Lauingen na północnym brzegu Dunaju. Dowódcy alianccy – nie chcąc atakować tak silnej pozycji, której nie mogły zdobyć reduty i powodzie – okrążyli Dillingen na północy przez Balmershofen i Armerdingen w kierunku Donauwörth . Jeśli zostanie zdobyty, przyczółek w Donauwörth (przeoczony przez Schellenberg) zapewni nową komunikację z zaprzyjaźnionymi państwami w środkowych Niemczech przez Nördlingen i Norymbergę , a także zapewni dobre miejsce na przeprawę przez Dunaj w celu uzupełnienia zaopatrzenia, gdy alianci znajdowały się na południe od rzeki.
siły angielskie
Pułki angielskie biorące udział w bitwie to (o ile nie podano, „pułki” składały się tylko z 1 batalionu):
- Królewski Pułk Karabinierów
- Królewski Pułk Dragonów Szkockich (szkocki)
- Pułk dragonów Jamesa Wynne'a (irlandzki)
- Pułk Konny Królowej
- Koń hrabiego Plymouth
- Pułk konny księcia Shrewsbury
- Pułk Konny Lorda Cavendisha
- Nieznany batalion z 1 Pułku Piechoty Gwardii
- 1 i 2 batalion, pułk piechoty hrabiego Dumbartona (szkocki)
- Pułk piechoty księcia Jerzego z Danii
- Pułk Piechoty Księżniczki Anny Danii
- Pułk piechoty hrabiego Bath
- Pułk piechoty Sir Williama Cliftona
- Pułk Piechoty Archibalda Douglasa
- Pułk piechoty hrabiego Granarda (irlandzki)
- Hrabia Mar's Regiment of Foot (szkocki)
- Pułk Piechoty Lorda Herberta
- Pułk piechoty Sir Edwarda Deringa
- Hrabia Angus's Regiment of Foot (szkocki)
- Pułk piechoty Thomasa Mereditha (irlandzki)
Preludium
obrona Schellenberga
Wzgórza Schellenberg dominują nad horyzontem na północny wschód od Donauwörth – otoczonego murami miasta u zbiegu rzek Wörnitz i Dunaju. Z jednym zboczem wzgórza chronionym przez gęste, nieprzeniknione drzewa lasu Boschberg oraz rzeką Wörnitz i bagnami chroniącymi jego południową i zachodnią dzielnicę, wzgórza Schellenberg oferują pozycję dowodzenia dla każdego obrońcy. Jednak jego owalny szczyt był płaski i otwarty, a jego 70-letnie umocnienia, w tym stary fort zbudowany przez szwedzkiego króla Gustawa Adolfa podczas wojny trzydziestoletniej , były zaniedbane iw opłakanym stanie. Kiedy nastąpił nieoczekiwany atak, bastiony, kurtyna i rów były prawie gotowe wzdłuż długiej wschodniej ściany od brzegu Dunaju do zalesionego szczytu wzgórza, ale na krótszym odcinku od lasu do fortu – kąt, pod którym Marlborough nastąpił atak – w pośpiechu usypano wały z faszyn chrustu cienko przysypanych ziemią. Zachodni odcinek linii biegł stromo w dół od fortu do murów miejskich. Tutaj niewiele było do pokazania, jeśli chodzi o obronę, ale w ramach rekompensaty linię można było chronić flankującym ogniem z miasta. ( Zobacz mapę „Schellenberg” poniżej. )
W 1703 r. Marszałek Villars poradził elektorowi, aby ufortyfikował swoje miasta, „... a przede wszystkim Schellenberg, ten fort nad Donauwörth, o znaczeniu, którego nauczył nas wielki Gustaw ”. Elektor, którego stosunki z Villarsem od tego czasu się załamały, początkowo zignorował rady dotyczące naprawy niszczejącej obrony, ale kiedy zdano sobie sprawę, że Donauwörth ma zostać zaatakowane, hrabia d'Arco, oficer z Piemontu , został wysłany z obozu w Dillingen z rozkazem wzmocnienia i utrzymania pozycji. D'Arco powierzono 12 000 ludzi, z których większość pochodziła z najlepszych jednostek Bawarii, w tym Gwardii Elektorskiej i pułku Księcia Elektora, dowodzonego przez weteranów. W sumie garnizon broniący Schellenbergu składał się z 16 batalionów piechoty bawarskiej i siedmiu francuskich , sześciu szwadronów francuskich i trzech szwadronów dragonów bawarskich , wspieranych przez 16 dział. Ponadto Donauwörth był przetrzymywany przez francuski batalion i dwa bataliony bawarskiej milicji.
Wstępne manewry
W nocy z 1 na 2 lipca alianci obozowali w Armerdingen, 24 km od Donauwörth. To tutaj Marlborough otrzymał pilną wiadomość od barona Moltenburga, księcia Eugene'a , że marszałek Tallard maszeruje z 35 000 żołnierzy przez Schwarzwald, aby wzmocnić armię francusko-bawarską. Ta wiadomość przekonała Marlborougha, że nie ma czasu na przedłużające się oblężenie i pomimo protestów Badenii - argumentujących, że bezpośredni atak pociągnąłby za sobą poważne straty - książę planował bezpośredni atak na pozycję. D'Arco wiedział o miejscu pobytu obozu aliantów w Armerdingen i był przekonany, że ma co najmniej cały dzień i noc na przygotowanie obrony. [ potrzebne źródło ]
O godzinie 03:00 2 lipca aliancka straż przednia zaczęła rozbijać obóz przed marszem w kierunku Donauwörth i na wzgórza Schellenberg. Marlborough osobiście nadzorował natarcie początkowych sił szturmowych o długości 5850 stóp, zebranych w grupy po około 130 ludzi z każdego batalionu pod jego dowództwem. Holenderski generał Johan Wijnand van Goor miał przewodzić tej awangardzie. Za tymi szturmowcami szło 12 000 alianckiej piechoty na dwóch poziomach, każdy z ośmiu batalionów (angielskiego, holenderskiego, hanowerskiego i heskiego) pod dowództwem generała majora Henry'ego Withersa i hrabiego Horna, wspieranych przez 35 eskadr brytyjskich i holenderskich Henry'ego Lumleya i Grafa Reynarda van Hompescha kawaleria i dragoni. Baden, którego skrzydło armii maszerowało za Marlborough, miało trzymać brygadę cesarskich grenadierów gotową do akcji, gdy nadarzy się okazja, ponieważ przed Schellenbergiem nie było wystarczająco dużo miejsca, aby mogli się w pełni rozmieścić. W sumie alianci rozmieścili w operacji 22 000 ludzi.
Jadąc daleko przed armią, Marlborough osobiście zbadał pozycję wroga, obserwując przez swój teleskop przygotowania do obozu po drugiej stronie rzeki w oczekiwaniu na przybycie głównych sił elektora następnego dnia. Nie było więc czasu do stracenia. Chociaż książę miał jeszcze 12 godzin światła w ciągu dnia, jego ludzie wciąż walczyli w błocie, wiele mil za rzeką Wörnitz, i nie mogli mieć nadziei na rozpoczęcie ataku przed około 18:00, pozostawiając zaledwie dwie godziny przed zapadnięciem zmroku. Gdy alianci maszerowali, prace nad obroną Donauwörth i Schellenberg postępowały na dobre. Z pomocą francuskich oficerów inżynierów d'Arco zaczął naprawiać i wzmacniać dwie mile (3,2 km) starych okopów, które łączyły fort Gustavus z Dunajem z jednej strony i murami miejskimi z drugiej. Francuski dowódca w służbie bawarskiej i kronikarz tamtego okresu, pułkownik Jean Martin de la Colonie, napisał później: „Czas, który nam pozostał, był zbyt krótki, aby ukończyć to w zadowalający sposób”.
Kawaleria aliancka zaczęła pojawiać się około godziny 08:00, pięć mil (8 km) lub sześć mil (9,7 km) dalej, na lewym froncie d'Arco na północnym zachodzie, a za nią piechota. Do godziny 10:00 kwatermistrz generalny Marlborough, William Cadogan , zaczął wyznaczać teren pod obóz w zasięgu wzroku Schellenberg - niedaleko Wörnitz - aby sprawiać wrażenie, że zamierzają spokojnie oblężyć. Hrabia d'Arco obserwował przygotowania Cadogana i dając się nabrać na oszustwo, pozostawił nadzór nad wciąż niekompletną obroną na lunch z francuskim dowódcą Donauwörth, pułkownikiem DuBordetem, przekonany, że ma resztę dnia i nocy do zakończenia obrony. Jednak kolumny maszerowały celowo naprzód i do południa przekroczyły rzekę Wörnitz w Ebermorgen, zamierzając rozpocząć natychmiastowy atak. Alianci zostali zauważeni przez bawarskie placówki, które po podpaleniu Berg i okolicznych wiosek rzuciły się, by wszcząć alarm. Generał d'Arco, któremu brutalnie przerwano obiad, rzucił się w górę Schellenbergu i wezwał swoich ludzi do broni.
Bitwa
Pierwszy atak Marlborough
Chociaż Marlborough wiedział, że frontalny atak na Schellenberg będzie kosztowny, był przekonany, że to jedyny sposób na szybkie zdobycie miasta: jeśli nie zdobędzie szczytu przed zapadnięciem zmroku, nigdy nie zostanie zdobyty – obrona byłaby zbyt słaba. silna, a główna armia francusko-bawarska, która śpieszyła z Dillingen w kierunku Donauwörth, miała przybyć, by bronić pozycji. Dragonistka, Christian Welsh (ukrywała swoją prawdziwą płeć) wspominała: „Nasza awangarda nie ukazała się przed okopami wroga aż do popołudnia; jednakże, aby Bawarczycy nie mieli czasu na wzmocnienie się, książę rozkazał Holenderski generał Goor… do jak najszybszego ataku”. Około godziny 17:00, jako wstęp do ataku, dowódca artylerii Marlborough, pułkownik Holcroft Blood , uderzył wroga z pozycji w pobliżu Berg; każdej salwie przeciwdziałały działa d'Arco z fortu Gustavusa i tuż za lasem Boschberg. [ potrzebne źródło ]
Generał d'Arco rozkazał teraz francuskim grenadierom de la Colonie ustawić rezerwę na szczycie Wzgórz (nad przedpiersiem obsadzonym przez Bawarczyków), gotowi w odpowiednim czasie załatać wszelkie luki w ich obronie. Jednak ze względu na płaskość szczytu ta pozycja zapewniała jego ludziom ograniczoną ochronę przed działami aliantów. To ujawnienie zostało odnotowane przez pułkownika Blooda, który widząc swoją artylerię na szczycie, był w stanie zadać poważne straty ludziom de la Colonie. De la Colonie odnotował później - „Skoncentrowali na nas swój ogień i pierwszym wystrzeleniem porwali hrabiego de la Bastide… tak, że mój płaszcz był pokryty mózgiem i krwią”. Pomimo tego ostrzału i pomimo utraty pięciu oficerów i 80 grenadierów przed oddaniem strzału, de la Colonie nalegał, aby jego francuski pułk pozostał na swoim stanowisku, zdeterminowany, aby zachować dyscyplinę i zapewnić, że jego żołnierze będą w dobrym stanie, gdy zostaną wezwani do akcji.
Do zmroku było wystarczająco dużo czasu, aby szturmować pozycje po jego północnej stronie (głównie w górę najbardziej stromej części zbocza bezpośrednio na północ od fortu Gustawa), ale nie było wystarczająco dużo czasu, aby opracować jednoczesne ataki z innych stron. Atak nastąpił około godziny 18:00, prowadzony przez wysuniętą straż „ zagubionej nadziei ”. Ta siła 80 angielskich grenadierów z 1. Gwardii Piechoty Angielskiej , dowodzona przez wicehrabiego Mordaunta i pułkownika Richarda Mundena, została zaprojektowana w celu ściągnięcia ognia wroga i umożliwienia dowódcom alianckim rozpoznania mocnych punktów obronnych. Główne siły podążały tuż za nimi. „Szybkość ich ruchów, wraz z ich głośnymi wrzaskami, była naprawdę alarmująca”, wspominał la Colonie, który aby zagłuszyć krzyki i hurra, kazał swojemu bębniarzowi uderzyć szarżę „aby zatopić ich hałasem , aby nie miały złego wpływu na nasz lud”.
Gdy zasięg się zmniejszył, alianci stali się łatwym celem dla francusko-bawarskich muszkietów i kartaczy; zamieszanie zaostrzone przez syczące granaty ręczne rzucone w dół zbocza przez obrońców. Aby wspomóc ich atak, każdy żołnierz aliancki nosił wiązkę faszyn (wcześniej wyciętą z lasu Boschberg), za pomocą których można było mostkować rowy przed przedpiersiem, aby przyspieszyć ich przejście. Jednak faszyny zostały przez pomyłkę wrzucone do wyschniętego wąwozu – utworzonego przez ostatnie letnie deszcze – zamiast do okopu obronnego Bawarczyków znajdującego się około 45 m dalej. Niemniej jednak alianci nadal parli naprzód, dołączając do bitwy z Bawarczykami w zaciekłych walkach wręcz. Za umocnieniami Gwardia Elektora i ludzie la Colonie przyjęli główny ciężar ataku, tak że „Mały parapet, który oddziela dwie siły, stał się sceną najkrwawszej walki, jaką można sobie wyobrazić”. Ale atak nie przedostał się przez obronę, a alianci zostali zmuszeni do wycofania się na swoje linie. Generał Johan Wijnand van Goor , ulubieniec Marlborough, który poprowadził atak, znalazł się wśród ofiar śmiertelnych aliantów. [ potrzebne źródło ]
Drugi atak Marlborougha
Drugi atak okazał się nieskuteczny. Anglicy w czerwonym płaszczu i Holender w niebieskim płaszczu szli ramię w ramię w idealnej kolejności do drugiej próby. Wymagając od nich kolejnego skoordynowanego wysiłku, ich generalni oficerowie osobiście poprowadzili ludzi z frontu w drugi potok wystrzałów z muszkietów i granatów. Ponownie alianci pozostawili wielu zabitych i rannych pod palisadą wroga, w tym marszałka hrabiego von Limburg Styrum , który poprowadził drugi atak. Z rozbitymi szeregami i w zamieszaniu atakujące wojska ponownie spadły z powrotem w dół wzgórza. Gdy alianci odparli po raz drugi, rozradowani bawarscy grenadierzy z zamocowanymi bagnetami wylali się na przedpiersie, by ścigać napastników i doprowadzić ich do klęski. Ale angielscy gwardziści, wspomagani przez zsiadłych kawalerzystów Lumleya, zapobiegli całkowitemu ucieczce, zmuszając Bawarczyków do powrotu za ich obronę.
Atak Badena
W tym momencie, po dwukrotnym niepowodzeniu w dokonaniu przełomu, Marlborough otrzymał informację, że obrona łącząca mury miejskie z przedpiersiem na wzgórzu była teraz słabo obsadzona (nieudane ataki Marlborougha odciągnęły ludzi d'Arco od innych części twierdzy, pozostawiając lewą flankę prawie bezbronną i bardzo wrażliwą). Drugi dowódca aliantów, margrabia Badenii (który wkroczył do bitwy pół godziny po Marlborough), również zauważył tę okazję i wkrótce śpieszył ze swoimi grenadierami z wioski Berg i przez strumień Kaibach, by zaatakować pozycję.
Co krytyczne, dowódca garnizonu Donauwörth wycofał swoich ludzi do miasta, zamknął bramy i mógł teraz oddawać tylko rozproszone strzały z jego murów. Wojska cesarskie Badenii (wspierane obecnie przez osiem rezerwowych batalionów Marlborough) z łatwością przedarły się przez osłabioną obronę, pokonały dwa bataliony piechoty i garstkę kawalerii, które nadal broniły tego obszaru, i były w stanie sformować się u podnóża Schellenberg, wstawiając między d'Arco a miastem. Zauważywszy niebezpieczeństwo, d'Arco pospieszył na tyły, by wezwać zsiadłych francuskich dragonów (powstrzymywanych za zawietrzną wzgórza), próbując powstrzymać nacierających imperialistów maszerujących w górę lodowca. Jednak trzy kompanie grenadierów badeńskich stawiły im czoła skoncentrowanymi salwami, zmuszając kawalerię do wycofania się. Ta akcja następnie pozostawiła d'Arco poza pozycją i kontaktem z jego głównymi siłami, które zaciekle stawiały opór na szczycie wzgórza. Francusko-bawarski dowódca skierował się do miasta i według de la Colonie - „... miał pewne trudności z wejściem z powodu wahania komendanta przed otwarciem bram”.
Przełom
Świadomy, że wojska imperialne przedarły się przez obronę Schellenberga, Marlborough przypuścił trzeci atak. Tym razem napastnicy utworzyli szerszy front, co wymagało od ludzi d'Arco rozprzestrzenienia ognia, zmniejszając w ten sposób śmiertelną skuteczność ich muszkietów i granatów. Ale obrońcy, w tym la Colonie (nieświadomi, że imperialiści spenetrowali ich lewą flankę i że d'Arco wycofał się do Donauwörth), wciąż byli pewni swoich zdolności do odparcia wroga - „Pozostaliśmy stabilni na naszym stanowisku; ogień był regularny jak zawsze i trzymał naszych przeciwników w ryzach”. Nie minęło jednak dużo czasu, zanim walczące na wzgórzu siły francusko-bawarskie zorientowały się, że od strony miasta zbliża się piechota Badenii. Wielu oficerów, w tym de la Colonie, początkowo myślało, że nacierające wojska były posiłkami z garnizonu DuBordet w Donauwörth, ale wkrótce stało się jasne, że w rzeczywistości byli to żołnierze Badenii. „Oni [cesarscy grenadierzy z Badenii] przybyli na odległość strzału z naszej flanki około 7:30 wieczorem, a my nie byliśmy świadomi takiej możliwości”. Napisał de la Colonie. „Byliśmy tak zajęci obroną naszego własnego posterunku…” Po usadowieniu się na szczycie Wzgórz po prawej stronie aliantów, ludzie Badena ostrzelali teraz zaskoczonych obrońców Schellenbergu, zmuszając ich do ponownego ustawienia się w celu stawić czoło temu nieoczekiwanemu zagrożeniu. W rezultacie oddziały szturmowe Marlborough po lewej stronie aliantów, wspierane przez nowy szereg zsiadających z koni angielskich dragonów, były w stanie przebić się przez słabo bronione teraz przedpiersie i zepchnąć obrońców z powrotem na koronę wzgórza. Wróg w końcu wpadł w zamieszanie.
Liczniejsi obrońcy Schellenbergu stawiali opór alianckim atakom przez dwie godziny, ale teraz, pod presją sił Baden i Marlborough, ich niezłomna obrona dobiegła końca. Kiedy w armii francusko-bawarskiej rozprzestrzeniła się panika, Marlborough wysłał 35 szwadronów kawalerii i dragonów, by ścigali uciekające wojska, bezlitośnie wycinając wrogich żołnierzy przy okrzykach „Zabij, zabij i zniszcz!”. Nie było łatwej drogi ucieczki. Most pontonowy na Dunaju zawalił się pod ich ciężarem, a wielu żołnierzy d'Arco, z których większość nie umiała pływać, utonęło, próbując przeprawić się przez rwącą rzekę. Wielu innych, którzy zostali odcięci na północnym brzegu Dunaju, ratowało życie wśród trzcinowisk, na próżno usiłując uniknąć szabli aliantów. Inni skierowali się do wioski Zirgesheim, starając się uciec na zalesione wzgórza. Tylko na zachodzie Marlborough mógł wykryć kilka batalionów francusko-bawarskich przekraczających Dunaj przez most Donauwörth w znośnym porządku, zanim ciemność zapadła nad polem bitwy.
Następstwa
De la Colonie był jednym z nielicznych, którym udało się uciec, ale elektor Bawarii stracił wielu ze swoich najlepszych żołnierzy, co miało mieć głęboki wpływ na zdolność sił francusko-bawarskich do stawienia czoła aliantom w pozostałej części kampanii. Bardzo niewielu ludzi, którzy bronili Schellenbergu, dołączyło ponownie do armii elektora i Marsina. Wśród tej liczby byli jednak hrabia d'Arco i jego zastępca, markiz de Maffei, obaj później bronili Lutzingen w bitwie pod Blenheim. Z 22 000 zaangażowanych żołnierzy alianckich ponad 5 000 poniosło straty, przytłaczając szpitale, które Marlborough założył w Nördlingen. Wśród ofiar śmiertelnych aliantów było sześciu generałów poruczników, czterech generałów dywizji i 28 brygadierów, pułkowników i podpułkowników, co odzwierciedla odsłonięte pozycje starszych oficerów, gdy prowadzili swoich ludzi do przodu w atakach. Żadna inna akcja w wojnie o sukcesję hiszpańską nie pochłonęła tylu ofiar śmiertelnych starszych oficerów.
Zwycięstwo przyniosło zwykłe łupy wojenne. Oprócz przejęcia wszystkich dział na Schellenbergu, alianci zdobyli wszystkie barwy pułku (z wyjątkiem Grenadiers Rouge Régiment de la Colonie), ich amunicję, bagaż i inne bogate łupy. Ale duże liczby ofiar wywołały pewną konsternację w całym Wielkim Sojuszu. Chociaż Holendrzy odlali medal zwycięstwa przedstawiający Baden na awersie i łaciński napis po drugiej stronie, nie było wzmianki o księciu Marlborough. Jednak cesarz osobiście napisał do księcia: „Nic nie może być bardziej chwalebne niż szybkość i wigor, z jakim… zmusiłeś obóz wroga w Donauwörth”. Po opuszczeniu miasta tej nocy przez pułkownika DuBordeta, elektor, który przybył w zasięgu wzroku bitwy z posiłkami tylko po to, by zobaczyć ucieczkę i masakrę swoich najlepszych żołnierzy, wycofał swoje garnizony z Neuburga i Ratyzbony i wycofał się za rzekę Lecha pod Augsburgiem . [ potrzebne źródło ]
Zniszczenie Bawarii
Marlborough zdobył przyczółek nad Dunajem i stanął między Francuzami a Wiedniem; jednak po bitwie nastąpił ciekawy, ciągnący się anty-punkt kulminacyjny. Książę był zdeterminowany, by zwabić Elektora do bitwy, zanim Tallard przybył z posiłkami, ale od czasu bitwy na Schellenbergu żaden dowódca aliantów nie mógł uzgodnić kolejnego ruchu, co doprowadziło do przedłużającego się oblężenia Deszczu . Z powodu początkowego braku ciężkiej broni i amunicji (obiecanej przez Cesarstwo, ale niedostarczonej na czas) miasto upadło dopiero 16 lipca. Niemniej jednak Marlborough szybko zajęło Neuburg, który wraz z Donauwörth i Rain zapewnił aliantom wystarczającą liczbę ufortyfikowanych mostów na Dunaju i Lech, aby z łatwością manewrować.
Dowódcy alianccy maszerowali teraz do Frydbergu , obserwując wroga przez rzekę Lech w Augsburgu, jednocześnie uniemożliwiając im wejście do Bawarii lub czerpanie z niej jakichkolwiek zapasów. Ale przeniesienie Bawarii z partii Dwóch Koron do Wielkiego Sojuszu było głównym zmartwieniem aliantów. Gdy elektor siedział za swoją obroną w Augsburgu, Marlborough wysłał swoje wojska w głąb Bawarii na najazdy niszczące, palące budynki i niszczące plony, próbując zwabić bawarskiego dowódcę do bitwy lub przekonać go do zmiany lojalności wobec cesarza Leopolda I. Cesarz zaoferował pełne ułaskawienie, a także dotacje i przywrócenie wszystkich swoich terytoriów, z dodatkowymi ziemiami Pfalz-Neuburg i Burgau , gdyby wrócił do imperialnej owczarni, ale negocjacje między stronami poczyniły niewielkie postępy.
Grabież Bawarii doprowadziła do błagań żony elektora Teresy Kunegundy Sobieskiej o wyrzeczenie się sojuszu francuskiego. Chociaż elektor wahał się nieco w swojej lojalności wobec Ludwika XIV, jego determinacja do kontynuowania walki z Leopoldem I i Wielkim Sojuszem została wzmocniona, gdy nadeszła wiadomość, że posiłki Tallarda - około 35 000 ludzi - wkrótce znajdą się w Bawarii. Marlborough zintensyfikował teraz politykę niszczenia terytorium elektora. 16 lipca książę napisał do swojego przyjaciela Heinsiusa , wielkiego emeryta Holandii: „Wkraczamy do serca Bawarii, aby zniszczyć kraj i zobowiązać elektora w taki czy inny sposób do posłuszeństwa”. Polityka zmusiła elektora do wysłania 8 000 żołnierzy z Augsburga w celu obrony własnej własności, rezerwując tylko ułamek swojej armii do przyłączenia się do Francuzów pod dowództwem Marsina i Tallarda. Ale chociaż Marlborough uważał, że jest to strategia niezbędna do zapewnienia sukcesu, miała ona wątpliwą moralność. Sam książę wyznał swoje zastrzeżenia swojej żonie Sarze : „To jest tak niespokojne dla mojej natury, że tylko absolutna konieczność zmusiłaby mnie do wyrażenia na to zgody. Ci biedni ludzie cierpią tylko dla ambicji swojego pana”. Relacje różnią się co do rzeczywistych kwot wyrządzonych szkód. De La Colonie uważał, że doniesienia o zniszczeniach były być może przesadzone w celach propagandowych; jednak Christian Davies służący w Hay's Dragoons napisał: „Sojusznicy wysłali grupy z każdej strony, aby spustoszyły kraj… Nie oszczędzaliśmy niczego, zabijając, paląc lub niszcząc w inny sposób wszystko, czego nie mogliśmy unieść”. Zdaniem historyka Davida Chandlera , Marlborough musi ponieść pełną odpowiedzialność za zniszczenie, bo chociaż niewątpliwie trudno mu było to znieść, zostało ono wzięte pod protesty Baden i cesarza.
Istnieją relacje z grabieży z 1704 r., Które zostały odnotowane w różnych kościołach Górnej Bawarii, takich jak Aichach, Erdweg, Petershausen, Indersdorf i okolice Dachau. Wsie Viehbach i Bachenhausen (koło Fahrenzhausen , ok. 30 km na północ od Monachium) również odnotowały grabieże i pożary. Gdy ich domy uniknęły zniszczenia, złożyli przysięgę, że będą co roku odprawiać mszę św. Floriana (4 maja) na pamiątkę ich wyzwolenia. Proklamację można jeszcze zobaczyć w starym wiejskim kościele w Viehbach.
Niepowodzenie Cesarstwa w zapewnieniu skutecznego pociągu oblężniczego pozbawiało aliantów zwycięstwa – ani Monachium, ani Ulm nie mogły zostać zdobyte, a Elektor nie został ani pokonany, ani zmuszony do zmiany lojalności. Książę Eugeniusz coraz bardziej martwił się, że po zwycięstwie nad Schellenbergiem nie nastąpiła żadna zdecydowana akcja, pisząc do księcia Sabaudii : „… nie mogę podziwiać ich występów. Liczyli na to, że elektor się dogada… bawili się… paleniem kilku wiosek zamiast… maszerować prosto na wroga”. Tallard przybył do Augsburga z francuskimi posiłkami 5 sierpnia. Eugene, śledząc Tallarda, również kierował się na południe z 18 000 ludzi, ale został zmuszony do pozostawienia 12 000 żołnierzy strzegących linii Stollhofen , aby uniemożliwić Villeroi sprowadzenie dalszych francuskich posiłków nad Dunaj. Co więcej, elektor w końcu wysłał rozkazy do dużych kontyngentów bawarskich na granicy z Tyrolem, aby dołączyły do głównej armii. Dlatego dla aliantów było mało czasu: muszą od razu pokonać Francuzów i ich sojuszników, inaczej całe południowe Niemcy zostaną utracone.
7 sierpnia trzej dowódcy alianccy – Marlborough, Baden i Eugene – spotkali się, aby ustalić strategię. Aby zapewnić sobie kolejną dużą przeprawę przez Dunaj, zgodzili się na plan Badenii oblężenia miasta Ingolstadt z siłą 15 000 ludzi, mimo że armia aliantów była liczebnie gorsza. Ta armia, licząca łącznie 52 000 ludzi, bez dowódcy, który dowodził wojskami cesarskimi na Schellenbergu, miała spotkać się z siłami francusko-bawarskimi, liczącymi 56 000 ludzi, w małej wiosce Blindheim i wokół niej . Bitwa, stoczona 13 sierpnia 1704 r., stała się znana w języku niemieckim jako bitwa pod Höchstädt, a w języku angielskim jako bitwa pod Blenheim . [ potrzebne źródło ]
Odniesienia kulturowe
- Wiersz Josepha Addisona Kampania [ potrzebne źródło ]
Notatki
Notatki wyjaśniające
Cytaty
Podstawowy
- La Colonie, Jean Martin de (1904). Kroniki starego działacza (tłum. WC Horsley).
Wtórny
- Barnett, Correlli (1999). Marlborough. Edycje Wordswortha Ograniczone. ISBN 978-1-84022-200-5 .
- Chandler, David G. (2003). Marlborough jako dowódca wojskowy . Spellmount Ltd. ISBN 978-1-86227-195-1 .
- Churchill, Winston (2002). Marlborough: Jego życie i czasy , Bk. 1, tom. II . Wydawnictwo Uniwersytetu Chicagowskiego. ISBN 978-0-226-10633-5 .
- Falkner, James (2004). Blenheim 1704: Największe zwycięstwo Marlborough . Pen & Sword Books Ltd. ISBN 978-1-84415-050-2 .
- Holmes, Richard (2008). Marlborough: kruchy geniusz Anglii . HarperCollins. ISBN 978-0-00-722571-2 .
- Lynn, John A (1999). Wojny Ludwika XIV, 1667–1714. Longmana. ISBN 978-0-582-05629-9 .
- McKay, Derek (1997). Książę Eugeniusz Sabaudzki. Thames and Hudson Ltd. ISBN 0-500-87007-1 .
- Spencer, Karol (2005). Blenheim: Bitwa o Europę . Feniks. ISBN 978-0-304-36704-7 .
- , G.M. (1948). Anglia pod panowaniem królowej Anny: Blenheim. Longmans, Green i spółka. OCLC 615518557 .
- Bodart, Gaston (1908). Militär-historisches Kriegs-Lexikon (1618–1905) . Źródło 3 lutego 2023 r .