Recenzja AllMusic autorstwa Scotta Yanowa stwierdziła: „Występy są w większości zwięzłe, podkreślają zespoły (trudno uwierzyć, że dwie sekcje rytmiczne grają jednocześnie) i czasami są zaskakująco łagodne, chociaż zdarzają się intensywne momenty. Żaden z oryginalnych utworów nie jest tak niezapomniany, ale ogólny nastrój jest nawiedzony, a czasami radosny. Intrygujący dodatek do dyskografii Roscoe Mitchella ”.