Gruziński bunt w 2009 roku
Gruziński bunt 2009 | |||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|
| |||||||
strony wojujące | |||||||
Gruzińska policja gruzińska |
Buntownicy z oddzielnego batalionu czołgów Mukhrovani | ||||||
Dowódcy i przywódcy | |||||||
Prezydent Micheil Saakaszwili Minister Spraw Wewnętrznych Wano Merabiszwili Minister Obrony Wasyl Sikharulidze |
Podpułkownik Mamuka Gorgiaszwili | ||||||
Wytrzymałość | |||||||
(?) | ~500(?) |
Gruziński bunt w 2009 roku był buntem batalionu czołgów armii gruzińskiej stacjonującego w Mukhrovani w Gruzji , 30 kilometrów (19 mil) na wschód od stolicy Tbilisi w dniu 5 maja 2009 roku. Nie wiadomo jeszcze, ilu żołnierzy wzięło w nim udział. Później tego samego dnia gruzińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych ogłosiło, że buntownicy się poddali. Część jego dowódców, w tym dowódca batalionu, została aresztowana; innym udało się uciec. Bunt wybuchł po tym, jak rząd ogłosił, że odkrył rzekomo przez Rosję spisek mający na celu destabilizację Gruzji i zamach na prezydenta Micheila Saakaszwilego . Później władze gruzińskie wycofały swoje oskarżenia o spisek zamachu i zarzuty rosyjskiego wsparcia.
Tło
Gruzja jest dotknięta niepokojami od czasu wojny w Osetii Południowej w 2008 roku . [ potrzebne źródło ]
Od kwietnia 2009 r. protesty domagają się ustąpienia prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego. W marcu dziewięciu członków partii politycznej Ruch Demokratyczny – Zjednoczona Gruzja zostało aresztowanych po rzekomym zakupie broni automatycznej przed kolejnymi demonstracjami antyrządowymi, co jej przywódca określił jako „absurdalne”. Kilku wysokich rangą przedstawicieli rządu niedawno przeszło na stronę opozycji, twierdząc, że Saakaszwili rozpoczął niemożliwą do wygrania wojnę, która pozostawiła separatystyczne regiony Osetii Południowej i Abchazji dalej pod rosyjską kontrolą. W maju 2009 roku Rosja podjęła decyzję o przejęciu kontroli nad granicą Osetii Południowej z Gruzją.
Do buntu doszło na dzień przed planowanymi ćwiczeniami NATO w Gruzji. Ćwiczenia NATO potępiła Rosja , która określiła je jako „próbę rozweselenia reżimu Saakaszwilego”.
Bunt
Bunt wybuchł rankiem 5 maja, po tym, jak batalion czołgów armii gruzińskiej stacjonujący w Mukhrovani , 30 kilometrów (19 mil) od stolicy Gruzji, Tbilisi , zaczął sprzeciwiać się rozkazom.
Według oświadczenia buntowników, rozpowszechnianego przez lokalne media, nie planowali oni żadnych działań zbrojnych i nawoływali do dialogu między rządem a opozycją w czasie trwającego kryzysu politycznego . Pułkownik Mamuka Gorgishvili, dowódca batalionu czołgów Mukhrovani, stwierdził: „Obserwowanie, jak kraj jest rozdarty przez obecny konflikt, jest nie do zniesienia. Istnieje możliwość, że ten konflikt stanie się gwałtowny”. Następnie policja zabroniła reporterom zbliżania się do bazy.
Według ministra obrony Wasila Sicharulidze minimalnym celem spiskowców było podważenie ćwiczeń wojskowych NATO rozpoczynających się w maju 2009 roku. Sikharulidze wspomniał także telewizji Rustavi 2 , że bunt był również „próbą wojskowego zamachu stanu”. W odpowiedzi na bunt armia gruzińska wysłała do bazy wojska, żandarmerię, helikoptery oraz 30 czołgów i pojazdów opancerzonych, a także jednostki policji gruzińskiej, niektóre wyposażone w pojazdy opancerzone. W przemówieniu telewizyjnym prezydent Gruzji powiedział, że buntownikom wyznaczono termin poddania się. Chociaż nie określił, kiedy termin wygaśnie, powiedział, że organom ścigania wydano rozkaz „odpowiedniego działania”, gdyby negocjacje zakończyły się niepowodzeniem. Prezydent Saakaszwili zasugerował również, że bunt był częścią szerszego rosyjskiego planu mającego na celu zakłócenie zbliżających się ćwiczeń wojskowych NATO „ Cooperative Longbow - Cooperative Lancer 09 ” w Gruzji, które mają rozpocząć się 6 maja i przystąpić Gruzji do Partnerstwa Wschodniego UE . Żołnierze w Mukhrovani szybko poddali się po tym, jak Saakaszwili wszedł do bazy w towarzystwie ciężko uzbrojonych ochroniarzy, aby negocjować z buntownikami.
21 spiskowców buntu zostało postawionych przed sądem. Proces zakończył się 11 stycznia 2010 r. Pułkownik Koba Otanadze został skazany na 29 lat więzienia, dowódca batalionu Rangersów Levan Amiridze na 28 lat, a dowódca batalionu czołgów Shota Gorgiashvili na 19 lat. Wszyscy trzej zostali oskarżeni o próbę obalenia rządu. Dowódca Gwardii Narodowej Koba Kobaladze został skazany na osiem miesięcy i sześć dni więzienia za nielegalny zakup i posiadanie broni. Pozostali oskarżeni byli sądzeni za różne przestępstwa, w tym nieposłuszeństwo i nielegalne posiadanie broni, i otrzymali wyroki od trzech do piętnastu lat pozbawienia wolności.
Podejrzenie próby wojskowego zamachu stanu
Gruzińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wyraziło zaniepokojenie buntem wojskowym na dużą skalę, który miał zostać zaplanowany w armii gruzińskiej przez niektórych byłych wojskowych, którzy byli w koordynacji z Rosją. Shota Utiashvili, szef departamentu informacyjno-analitycznego gruzińskiego MSW, powiedział, że bunt wydaje się być skoordynowany z Rosją i ma na celu zminimalizowanie udaremnienia ćwiczeń wojskowych NATO i maksymalne zorganizowanie buntu wojskowego na pełną skalę w kraju. Później władze gruzińskie wycofały oskarżenia o rosyjskie wsparcie.
Następstwa
W dniu 5 maja 2009 r. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Gruzji opublikowało materiał wideo, nagrany najwyraźniej za pomocą ukrytej kamery noszonej na ciele i przedstawiający mężczyznę, rzekomo emerytowanego majora Gia Gvaladze, rozmawiającego z kilkoma osobami, których twarze były zamazane na taśmie i wymieniającego nazwiska kilku byłych wyżsi urzędnicy wojskowi i bezpieczeństwa, w tym David Tevzadze , Jemal Gakhokidze, Koba Kobaladze i Gia Karkaraszwili jako zwolennicy planowanego buntu. Kobaladze, Gvaladze i dowódca batalionu Mukhrovani, podpułkownik Mamuka Gorgiashvili, a także dziesiątki personelu wojskowego i cywilów zostali aresztowani przez policję „w związku z incydentem Mukhrovani”. Kharkharashvili i Tevzadze odrzucili wszelkie powiązania z fabułą. Dwóch innych byłych oficerów armii, Koba Otanadze i Zaza Mushkudiani, jest poszukiwanych.
Później tego samego dnia Gia Karkaraszwili opublikował materiał wideo, na którym widać, jak rozmawia z Kobą Melikidze, który rzekomo próbował przekonać go do wzięcia udziału w buncie. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Gruzji podziękowało Karkaraszwiliemu za przekazane przez niego informacje, które pomogły w aresztowaniu Melikidze i zapobiegły zamachowi na Vano Merabiszwilego .
6 maja władze gruzińskie wycofały się z oskarżeń o spisek w sprawie zamachu na Micheila Saakaszwilego oraz zarzutów rosyjskiego wspierania buntu. Na tym etapie władze gruzińskie twierdziły, że bunt armii miał głównie na celu zakłócenie ćwiczeń NATO, które rozpoczęły się 6 maja 2009 r. Oficjalna strona Saakaszwilego podaje, że bunt został zainspirowany przez grupę niezadowolonych oficerów armii gruzińskiej.
Główni podejrzani – Gia Krialashvili, Koba Otanadze i Levan Amiridze – pozostali na wolności po incydencie z Mukhrovani. 20 maja 2009 Krialashvili został zabity, a Otanadze i Amiridze zostali ranni i przewiezieni do szpitala w strzelaninie z policją na obrzeżach Tbilisi.
Reakcje domowe
- politycy
- Gruzińska opozycja wyraziła wątpliwości co do podłoża i przebiegu buntu. Jeden z liderów opozycji David Gamkrelidze twierdził, że wydarzenie mogło być wewnętrzną robotą gruzińskich władz, mającą na celu odwrócenie uwagi od antyrządowych protestów w Gruzji . Irakli Alasania , lider opozycyjnego Sojuszu na rzecz Gruzji, powiedział, że z powodu braku informacji nie dokona żadnej oceny politycznej.
- W maju 2009 roku Givi Targamadze , starszy poseł do parlamentu Gruzji z ramienia rządzącej partii Zjednoczony Ruch Narodowy, oskarżył Aleksandra Ebralidze , rosyjskiego magnata gruzińskiego pochodzenia, o to, że stał za gruzińską próbą buntu w 2009 roku, mającą na celu „przynajmniej wywołanie niepokojów w Gruzji” lub „co najwyżej utorować drogę rosyjskim siłom okupacyjnym do Tbilisi”.
- Eksperci wojskowi – Rebelia może być powiązana z planami użycia wojska do zakończenia blokad dróg opozycji paraliżujących Tbilisi, a niektórzy oficerowie odmówią udziału. Ta wersja „odpowiada” informacjom ze źródeł wojskowych, potwierdził wysoki rangą zachodni dyplomata.
Reakcje obce
- Rosja - Rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych zaprzeczyło jakiemukolwiek rosyjskiemu zaangażowaniu po gruzińskich oskarżeniach o ingerencję w gruzińskie sprawy wewnętrzne. Wysłannik Federacji Rosyjskiej przy NATO Dmitrij Rogozin powiedział , że Moskwa jest przyzwyczajona do absurdalnych oskarżeń ze strony Gruzji.
- Stany Zjednoczone – Departament Obrony Stanów Zjednoczonych poinformował, że sytuacja w Gruzji, która miała miejsce wcześniej 5 maja, jest prawdopodobnie odosobnionym incydentem. Rzecznik prasowy Pentagonu Bryan Whitman dodał, że Stany Zjednoczone wciąż analizują sytuację. Stwierdził też, że nie ma żadnych informacji o udziale Rosji w buncie.