Konopie indyjskie na Słowacji
Konopie indyjskie na Słowacji są nielegalne do wszystkich celów, a posiadanie nawet niewielkich ilości narkotyku może prowadzić do długich wyroków więzienia. Posiadanie lub używanie niewielkich ilości marihuany (lub tylko 1 jointa) podlega karze do ośmiu lat więzienia. W kwietniu 2012 r. The Wall Street Journal poinformował, że Robert Fico , przyszły premier Słowacji, może naciskać na częściową legalizację posiadania konopi indyjskich i opowiedział się za legalizacją posiadania do trzech dawek marihuany na własny użytek.
Proponowana reforma
W lutym 2018 r. Częściową dekryminalizację narkotyków zaproponowała kiedyś była minister sprawiedliwości Lucia Žitňanská .
„Po raz pierwszy posiadanie niewielkiej ilości narkotyku powinno być karane jako wykroczenie i dopiero w przypadku powtórnego naruszenia prawa w ciągu 12 miesięcy jako przestępstwo. Poniżej 18. roku życia oprócz grzywny , diagnostyka medyczna, poradnictwo socjalne oraz, w stosownych przypadkach, leczenie odwykowe powinno być zlecane automatycznie”.
Najsilniejszej partii rządzącej ( SMER-SD ) nie podobała się depenalizacja twardych narkotyków. Žitňanská zaproponowała zmniejszenie limitu naruszeń dla marihuany (1 gram), kokainy (0,2 grama), metamfetaminy (0,2 grama), heroiny (0,5 grama) lub 3 tabletek ecstasy (0,8 grama). W koalicji jednak jej propozycja nie przeszła wówczas ani nie udało się wyegzekwować nieco bardziej konserwatywnej propozycji jej następcy, Gábora Gála. W obu przypadkach SNS był przeciwny propozycjom. Partia koalicyjna SNS odmawia poparcia ustawy na posiedzeniu rządu. Ponieważ, ich słowami: „popyt na narkotyki wzrośnie”.
Legalizacja CBD
9 października 2019 r
Według jej autorów ustawa będzie miała na celu zwiększenie ochrony socjalnej i zapobieganie występowaniu uzależnień od środków odurzających i substancji psychotropowych, w tym zapobieganie leczeniu skutków zdrowotnych osób uzależnionych od używania tych substancji poprzez uelastycznienie sankcji karnych. Nielegalna działalność podmiotów zajmujących się nielegalną produkcją i sprzedażą środków odurzających i substancji psychotropowych.
Pozostanie jednak na tym wykazie, gdy posłowie zdecydują, że kannabidiol (CBD) pozostanie w wykazie substancji odurzających i psychotropowych. Poprawka Jozefa Valocký'ego ( Smer-SD ) została zatwierdzona przez członków sejmowej komisji zdrowia na posiedzeniu w środę 9 października 2019 r.
27 z 28 krajów w Unii Europejskiej nie uważa kannabidiolu (CBD) ekstraktu z konopi indyjskich za substancję niebezpieczną i nie ma potrzeby, aby go w jakikolwiek sposób kontrolować. Słowacja jest jedynym wyjątkiem, który trwa.
17 lipca 2020 r
Po wyborach parlamentarnych Ministerstwo Zdrowia chce usunąć kannabidiol ( CBD ) z listy substancji psychotropowych. Wynika to ze wstępnej informacji resortu o planowanej nowelizacji ustawy o środkach odurzających, substancjach psychotropowych i preparatach psychotropowych.
"Komitet ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia uważa, że jest nieszkodliwy i nie powoduje uzależnień, a substancja ta nie znajduje się na liście nawet zgodnie z konwencjami ONZ" - wyjaśnił resort w materiale.
Celem zmiany legislacyjnej jest również rozszerzenie mechanizmów kontrolnych wymaganych przez międzynarodowe konwencje ONZ oraz dostosowanie prawa do prawa Unii Europejskiej. Jednocześnie do wykazu ma zostać dodanych kilka substancji odurzających i psychotropowych. Przewidywany termin rozpoczęcia procedury zgłaszania uwag to sierpień 2020 r.
Ministerstwo zaproponowało usunięcie kannabidiolu z listy w zeszłym roku. Posłowie poparli jednak poprawkę Jozefa Valockiego ( Smer-SD ) i pozostali na liście.
W lutym 2020 r. posłowie zaapelowali do państw członkowskich UE o pełne wykorzystanie potencjału leków na bazie marihuany i usunięcie przeszkód w dalszych badaniach naukowych w tej dziedzinie. Przepisy prawne dotyczące terapeutycznego stosowania konopi indyjskich różnią się w poszczególnych państwach członkowskich.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) oficjalnie zaleciła, aby kannabidiolu, składnika konopi indyjskich, nie umieszczać na liście substancji kontrolowanych na szczeblu międzynarodowym.
Komentarz
Słowackie kary za marihuanę są niemoralne (28. lutego 2023)
Sąd warunkowo zwolnił Juraja Hossu. Zamordował człowieka na ulicy. Z drugiej strony trnawski „człowiek z maści konopnej” dostał 16 lat. Dziwna to dysproporcja...
Prawo karne ma karać za czyny powodujące szkody społeczne. Czy prywatna konsumpcja marihuany powoduje szkody społeczne? To z pewnością mniejsze szkody niż palenie papierosów, picie alkoholu czy niezdrowy tryb życia.
Przeciwnicy dekryminalizacji marihuany teoretyzują o „bramie” do twardych narkotyków. Zaczynasz od marihuany, a kończysz jako uzależniony od heroiny. Największe badanie wykazało, że to nonsens i że po legalizacji marihuany nie nastąpił wzrost nadużywania nielegalnych narkotyków. Marihuana pomaga złagodzić ból bez poważnych skutków ubocznych, w przeciwieństwie do legalnych opiatów. za pierwsze wykroczenie związane z marihuaną dostajesz „sprawiedliwy okres próbny” . Mogliśmy statystycznie potwierdzić, że nawet agresywni alkoholicy zaczynali od małego piwa. Ale ten argument chyba nikomu nie pomoże...
A kiedy nawet sami przeciwnicy marihuany wiedzą, że się mylą, zamykają cały temat stwierdzeniem, że „nie ma woli politycznej” . Innymi słowy, jest nas więcej i dlatego nie będzie zmian. Prawdą jest, że władzę parlamentarną sprawuje większość parlamentarna. Jednak prawo karne nie powinno odnosić się tylko do większości. Oprócz większości ma też chronić mniejszość. Nie ma wątpliwości, że słowackie prawo karne dotyczące konopi rażąco narusza podstawowe prawa człowieka.