Konopie indyjskie w Danii
Konopie indyjskie w Danii są nielegalne do użytku rekreacyjnego, ale użycie medyczne jest dozwolone w ramach czteroletniego programu pilotażowego rozpoczętego w styczniu 2018 r.
Sprzedaż i używanie konopi indyjskich, choć nielegalne, było nieoficjalnie tolerowane w kopenhaskiej dzielnicy Freetown Christiania . Sąsiedztwo nie było pewne co do handlu konopiami indyjskimi po strzelaninie w 2016 roku, ale ostatecznie zdecydowało się go zatrzymać. Jednak ostatnio duńska firma będzie pierwszą firmą zajmującą się konopiami indyjskimi, która rozpocznie IPO.
Kary
Karą za niewielkie ilości (do 9,9 g lub 0,35 uncji) do użytku osobistego jest zazwyczaj grzywna. W niektórych przypadkach, takich jak osoby znajdujące się w trudnej sytuacji społecznej, zamiast grzywny może zostać udzielone ostrzeżenie. Większe ilości (ponad 100 g lub 3,5 uncji) zazwyczaj skutkują karą więzienia. Jazda pod wpływem marihuany jest nielegalna, a nawet najmniejsza zawartość THC w próbce krwi skutkuje grzywną i utratą prawa jazdy ( warunkowego lub bezwarunkowego).
Stosowanie
Pomimo statusu nielegalnego, raport Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii 1/3 ( wynikiem 2015) pokazuje, że nieco ponad dorosłych Duńczyków próbowało konopi indyjskich w pewnym momencie swojego życia , co jest powyżej średniej europejskiej, gdzie tylko we Francji znajduje się wyżej. Na podstawie tego samego badania mniej niż 7% używało konopi indyjskich w ciągu ostatniego roku , co również jest powyżej średniej europejskiej, ale prawie takie samo jak w Finlandii i Wielkiej Brytanii , a poniżej w Czechach , Francji, Włoszech , Holandii i Hiszpanii .
Polityka
Duńskie partie polityczne są podzielone co do legalności marihuany do celów rekreacyjnych: Sojusz Czerwono-Zielonych , Socjalistyczna Partia Ludowa , Sojusz Liberalny i Alternatywa popierają legalizację, podczas gdy socjaldemokraci , Duńska Partia Ludowa , Konserwatyści i Venstre są przeciwni. Duńska Partia Społeczno-Liberalna tradycyjnie sprzeciwiała się, ale w 2016 roku lider partii ogłosił, że popiera legalizację na zasadzie próbnej. Celem Partii Konopnej jest legalizacja, ale partia jest marginalna, bez reprezentacji w duńskim parlamencie , radach regionalnych lub radach miejskich. W przeciwieństwie do sprzeciwu partii macierzystych, zarówno socjaldemokraci z Kopenhagi (stolica Danii i główny bastion partii), jak i młodzieżowe skrzydło Venstre opowiadają się za legalizacją.
Rada miejska Kopenhagi wyraziła zainteresowanie rozpoczęciem trzyletniego okresu próbnego, w ramach którego wszyscy dorośli obywatele będą mogli legalnie kupować konopie indyjskie od certyfikowanych sprzedawców. Rząd wielokrotnie odmawiał wydania niezbędnego pozwolenia, ponieważ wymagałoby to zmiany prawa, czego nie popiera większość w duńskim parlamencie .
Sondaż z 2016 roku pokazał, że Duńczycy są podzieleni dokładnie pośrodku, 43% popiera legalizację, a 43% jest przeciw (11% „ani”, 3% „nie wiem”).
Medyczna marihuana
Trzy rodzaje pochodnych konopi indyjskich do użytku medycznego ( Sativex , Marinol i Nabilone ) zostały zatwierdzone przez Duńską Agencję Leków w 2011 r., ale wymagają recepty . Są one przepisywane przede wszystkim w celu złagodzenia bólu i nudności u pacjentów z rakiem oraz w celu złagodzenia sztywności mięśni u pacjentów ze stwardnieniem rozsianym .
Medyczne wykorzystanie całych roślin konopi jest dozwolone w ramach czteroletniego programu pilotażowego, który rozpoczął się w styczniu 2018 r. Początkowo planowano, że marihuana będzie importowana z innych krajów (zwłaszcza z Holandii), ponieważ jej uprawa w Danii była nielegalna, ale w 2017 roku zdecydowano, że duńscy rolnicy będą mogli uprawiać tę roślinę pod warunkiem posiadania specjalnego pozwolenia.
Sondaże pokazują, że 88% Duńczyków popiera medyczne zastosowanie marihuany. W Danii powstała organizacja pozarządowa o nazwie Cannabis Danmark , której celem jest wspieranie uprawy i badań nad medyczną marihuaną.
Przed zakazem używania konopi indyjskich roślina była używana w niektórych typowych lekach w Danii; dopiero w 1964 roku duńskiej fabryce nakazano zaprzestanie produkcji clavus (kukurydzianego) z ekstraktu z konopi indyjskich.
Freetown Christiania
Od momentu otwarcia Freetown Christiania słynie z otwartego handlu konopiami indyjskimi, odbywającego się na centralnie położonej Pusher Street , chociaż rada chrześcijańska nazwała Green Light District . Chociaż handel haszyszem jest nielegalny, władze przez wiele lat nie chciały go siłą powstrzymać. Zwolennicy uważali, że skoncentrowanie handlu haszyszem w jednym miejscu ograniczy jego rozproszenie w społeczeństwie i może uniemożliwić użytkownikom przejście na „twardsze narkotyki”. Niektórzy chcieli całkowicie zalegalizować haszysz. Przeciwnicy uważali, że zakaz powinien być egzekwowany, zarówno w Christianii, jak i gdzie indziej, i że nie powinno być rozróżnienia między „miękkimi” i „twardymi” narkotykami. Twierdzono również, że otwarty handel konopiami indyjskimi był jedną z głównych atrakcji turystycznych Kopenhagi, podczas gdy niektórzy twierdzili, że odstrasza innych potencjalnych turystów. Mimo że policja próbowała powstrzymać handel narkotykami, rynek konopi ogólnie prosperował w Christianii. Po strzelaninie w 2016 roku lokalni mieszkańcy usunęli stragany z Pusher Street i oszacowano, że sprzedaż konopi spadła o około 75%. Od 2021 r. konopie indyjskie są nadal sprzedawane we Freetown.