Odbiór albumu był w większości mieszany z pozytywnym. Allmusic opisał album jako „słoneczną, wyluzowaną przejażdżkę, płytę stworzoną na leniwe popołudnia spędzone na piciu”. Roughstock przyznał albumowi 4/5 gwiazdek i stwierdził: „Łatwo byłoby odrzucić pierwszy pełnometrażowy album country wuja Krackera jako kolejną próbę pop / rocka próbującą zarobić na popularności mainstreamowej muzyki country”. Dodali również, że Krackera do Country wydawało się „naturalne”. W mieszanej recenzji Country Weekly zauważył wujek Kracker „stara się, aby był bardziej zakorzeniony w gatunku, pomimo braku śladu instrumentacji country”. Z bardziej pozytywnego punktu widzenia dodali, że album „jest jak słuchanie radia AM z lat 70., pełnego słonecznych melodii i gładkich rytmów”.