Nie było czegoś takiego jak Palestyńczycy
„Nie było czegoś takiego jak Palestyńczycy” jest częścią szeroko powtarzanego oświadczenia ówczesnej nowo mianowanej izraelskiej premier Goldy Meir w wywiadzie z Frankiem Gilesem , ówczesnym zastępcą redaktora naczelnego The Sunday Times , 15 czerwca 1969 r. druga rocznica wojny sześciodniowej . Uważany jest za najsłynniejszy przykład izraelskiego zaprzeczania palestyńskiej tożsamości .
Wywiady
Wstępne oświadczenie
Wywiad zatytułowany Kto może winić Izrael został opublikowany w The Sunday Times 15 czerwca 1969 roku i zawierał następującą wymianę zdań:
- Frank Giles: Czy uważasz, że pojawienie się palestyńskich sił bojowych, Fedaini , jest ważnym nowym czynnikiem na Bliskim Wschodzie?
- Golda Meir: Ważne, nie. Nowy czynnik, tak. Nie było czegoś takiego jak Palestyńczycy. Kiedy istniał niezależny naród palestyński z państwem palestyńskim? Była to albo południowa Syria przed pierwszą wojną światową, a później była to Palestyna z Jordanią. To nie było tak, że w Palestynie był naród palestyński, który uważał się za naród palestyński, a my przybyliśmy, wyrzuciliśmy ich i zabraliśmy im ich kraj. Nie istniały.
Późniejsze wyjaśnienia
W wywiadzie dla Thames TV z 1970 roku Meir powiedział: „Kiedy urodzili się Palestyńczycy? Jak wyglądał cały ten obszar przed pierwszą wojną światową, kiedy Wielka Brytania otrzymała mandat nad Palestyną ? Czym była zatem Palestyna? Palestyna była wtedy obszarem między Śródziemnomorska i granica z Irakiem Wschód a Zachodni Brzeg to Palestyna. Jestem Palestyńczykiem, od 1921 do 1948 roku nosiłem palestyński paszport. Na tym obszarze nie było czegoś takiego jak Żydzi, Arabowie i Palestyńczycy. Byli Żydzi i Arabowie. […] Nie twierdzę, że nie ma Palestyńczyków, ale mówię, że nie ma czegoś takiego jak odrębny naród palestyński”. Opis Meira dotyczący obowiązkowej Palestyny i obywatelstwa palestyńskiego rozciągającego się na Transjordanię był błędny.
W wywiadzie dla The New York Times z 1972 roku Meir została zapytana, czy podtrzymuje komentarze; odpowiedziała: „Powiedziałam, że nigdy nie było narodu palestyńskiego”.
Komentarz
Kontekstualizacja
Barbara McKean Parmenter zastanowiła się nad stwierdzeniem w szerszym kontekście:
W pewnym sensie miała rację. Nie było Palestyny w zachodnim sensie państwa narodowego ani narodu palestyńskiego w zachodnim znaczeniu grupy narodowej, która w sposób wyraźny objęła posiadanie i ulepszała swoje terytorium narodowe. Zgodnie z zachodnią definicją Palestyńczycy, podobnie jak wiele innych rdzennych ludów na całym świecie, nie istnieli.
James Gelvin skomentował cytat w podobny sposób:
Fakt, że nacjonalizm palestyński rozwinął się później niż syjonizm i faktycznie w odpowiedzi na niego, w żaden sposób nie umniejsza legitymacji nacjonalizmu palestyńskiego ani nie czyni go mniej ważnym niż syjonizm. Wszystkie nacjonalizmy powstają w opozycji do jakiegoś „innego”. Z jakiego innego powodu miałaby istnieć potrzeba określenia, kim jesteś? A wszystkie nacjonalizmy są definiowane przez to, czemu się sprzeciwiają. Jak widzieliśmy, sam syjonizm powstał w reakcji na antysemickie i wykluczające ruchy nacjonalistyczne w Europie. Byłoby przewrotnością oceniać syjonizm jako coś mniej ważnego niż europejski antysemityzm czy te nacjonalizmy. Co więcej, sam syjonizm był również definiowany przez jego sprzeciw wobec rdzennych Palestyńczyków zamieszkujących ten region. Zarówno „podbój ziemi”, jak i „ hasła podboju robotników , które stały się centralnym elementem dominującego nurtu syjonizmu w Yishuv, powstały w wyniku konfrontacji syjonistów z palestyńskim „innym”.
Abraham Foxman napisał o cytacie, że:
Pełna odpowiedź wyjaśnia, że Meir mówił nie o istnieniu Palestyńczyków jako jednostek czy nawet jako grupy, ale o istnieniu narodu palestyńskiego . I stwierdzała prosty fakt – że przed końcem lat 60. nikt, a już najmniej wszystkie inne narody arabskie, nie uznawał istnienia ani nawet potencjalnego istnienia takiego narodu. ... Czy Meir mogła jaśniej wyrazić swój punkt widzenia? Prawdopodobnie. I drogo zapłaciła za swój brak jasności. Przez lata jej słowa były wielokrotnie cytowane przez antysyjonistów (a czasami przez jawnych antysemitów), aby „zademonstrować” lekceważenie izraelskich przywódców wobec Naród Palestyny ”.
Philip Ó Ceallaigh napisał o cytacie, że:
Oczywiście 100 lat temu nie było czegoś takiego jak Izraelczyk. Narody „izraelskie” i „palestyńskie” powstały jednocześnie iw konflikcie. Stwierdzenie jednego jest często formułowane jako zaprzeczenie drugiego”.
Krytyka
Cytat był często używany do zilustrowania zaprzeczania przez Izrael historii Palestyny i jest uważany za podsumowanie poczucia Palestyńczyków, że Izrael był prześladowany. Uważa się, że jest następcą wczesnochrześcijańskiego syjonistycznego „ Ziemia bez ludu dla ludu bez ziemi ” oraz poprzednikiem kontrowersyjnej książki Od niepamiętnych czasów z 1984 r . Oraz satyry Historia ludu palestyńskiego z 2017 r .
Edward Said opisał to jako „najsłynniejszą uwagę Goldy Meir”, podczas gdy Al Jazeera napisała, że „szowinistyczne komentarze Meir dotyczące Palestyńczyków pozostają jednym z jej definiujących - i najbardziej potępiających - spuścizn”.
Zobacz też
- Zwroty i cytaty