PS Hrabia Arran (1860)
Historia | |
---|---|
Nazwa | 1860-1872: PS hrabia Arran |
Operator |
|
Port rejestru | |
Trasa |
|
Budowniczy | Blackwooda i Gordona |
Numer podwórka | 37 |
Wystrzelony | 25 kwietnia 1860 |
Nieczynne | 16 lipca 1872 |
Los | Rozbity na Nornour |
Charakterystyka ogólna | |
Tonaż | 148 ton rejestrowych brutto (BRT) |
Długość | 140 stóp (43 m) |
Belka | 18,5 stopy (5,6 m) |
Projekt | 8,5 stopy (2,6 m) |
PS Earl of Arran był statkiem pasażerskim obsługiwanym przez Ardrossan Steamboat Company od 1860 do 1871 i West Cornwall Steam Ship Company od 1871 do 1872
Historia
Został zbudowany przez Blackwooda i Gordona i zwodowany 25 kwietnia 1860 roku dla Ardrossan Steamboat Company na trasie między Ardrossan i Arran.
Został wystawiony na sprzedaż w 1868 r., A po pewnym czasie postoju, na początku 1870 r. Został sprzedany firmie West Cornwall Steam Ship Company, która zarabia na życie z holowania statków rybackich, a także prowadzi rejsy wycieczkowe z Penzance wzdłuż wybrzeża. W 1871 roku został wyznaczony na służbę świadczącą usługi żeglugowe między Penzance a wyspami Scilly .
W 1871 roku przyholowała do Penzance niezidentyfikowany, opuszczony statek, uważany za amerykański, który przewoził czterysta beczek oleju parafinowego jako ładunek.
Na początku 1872 roku była zaangażowana z Little Western w odzyskiwaniu mienia z wraku Delaware , który został rozbity w dniu 20 grudnia 1871 roku na Mincarlo w Isles of Scilly .
Został poważnie uszkodzony po uderzeniu w Irishman's Ledge po zachodniej stronie Nornour na wyspach Scilly 16 lipca 1872 r. Udało jej się dotrzeć do Nornour Brow, gdzie osiadł na mieliźnie i gdzie nadal stoją jej kotły. Maszynownia zapełniła się w ciągu pięciu minut, a po dziesięciu minutach salon został zalany. Kapitan z powodzeniem przeniósł wszystkich 100 pasażerów i pocztę za pomocą łodzi na wyspę Nornour. Pasażerowie wrócili do Penzance następnego dnia na Little Western.
Dochodzenie wykazało, że kapitan Deason zastosował się do rady Stephena Woodcocka, który działał jako pilot, ale nie miał na to licencji. Mówiono, że statek kosztował firmę 3000 funtów i był ubezpieczony tylko na 1000 funtów. Wrak nie został wydobyty.