Podatki od globalnego ocieplenia
W odpowiedzi na powszechne obawy dotyczące ogólnego wzrostu temperatury klimatu na Ziemi, wiele jurysdykcji podatkowych zaproponowało lub nałożyło podatki od globalnego ocieplenia, mające na celu generowanie dochodów w celu złagodzenia skutków działalności człowieka przyczyniającej się do globalnego ocieplenia lub zniechęcenia do takiej działalności .
Historia
Pomysł wykorzystania podatków do rozwiązywania problemów, a nie tylko zwiększania dochodów rządowych, ma długą historię. Brytyjski ekonomista Arthur Pigou opowiadał się za takimi podatkami korygującymi, aby poradzić sobie z zanieczyszczeniem na początku XX wieku. Na jego cześć podręczniki ekonomii nazywają je teraz „ pigowiańskimi podatkami”. ”
Używanie podatku Pigovian do walki z globalnym ociepleniem to również stary pomysł. Został on zaproponowany już w 1992 roku przez Martina S. Feldsteina , byłego głównego ekonomistę Ronalda Reagana , na stronie redakcyjnej The Wall Street Journal .
Jurysdykcje nakładające podatki od globalnego ocieplenia
Kalifornia
- w rejonie Zatoki San Francisco zaproponował opłatę za emisję dwutlenku węgla , która obciążałaby firmy 4,2 centa za każdą uwolnioną tonę metryczną dwutlenku węgla. Szacuje się, że 1,2 miliona dolarów opłat pobieranych rocznie od firm w regionie zatoki San Francisco obejmującym dziewięć hrabstw zacznie obowiązywać od 1 lipca 2008 r . .
- California Assembly Bill 2358 pobierze istniejącą opłatę rejestracyjną pojazdu w wysokości 34 USD i doda dodatkowe 25 USD w oparciu o masę pojazdu bez ładunku. Drugi podatek w wysokości do 25 USD zostałby dodany w oparciu o poziom emisji dwutlenku węgla. Łącznie nowe opłaty podwoiłyby całkowitą możliwą opłatę rejestracyjną do 84 USD.
- Ustawa California Assembly Bill 2558 dawałaby władzom transportu miejskiego hrabstwa Los Angeles , które obsługują autobusy i koleje lekkie , upoważnienie do nałożenia trzyprocentowego podatku od sprzedaży gazu (11 centów za galon w obecnych cenach) lub podwyżki o 90 dolarów w pojeździe podatki rejestracyjne. Fundusze zebrane od kierowców byłyby następnie umieszczane w Funduszu Łagodzenia Zmiany Klimatu i Adaptacji, który byłby wykorzystywany na „projekty i programy transportu publicznego”.