Quasi-Objects otrzymał mieszane recenzje od krytyków muzycznych. Sean Cooper z AllMusic nazwał album „zarówno ulepszeniem [w debiucie Matmosa, zatytułowanym Matmos ], jak i rozczarowaniem”, a muzycy pozwolili „sztuka tworzenia utworów całkowicie z dziwnych dźwięków. tym lepiej dla ich osądu estetycznego”. Mark Richard-San z Pitchfork Media podobnie opisał album jako „zbyt zależny od nowości” i pomyślał, że jego główny chwyt „zdusił muzykę”.